Czy można kupić fabrycznie nowy samochód bez gwarancji producenta? Okazuje się, że w naszym kraju jest to jak najbardziej możliwe. W roli głównej tej historii występuje dealer marki Kia.
Dziennikarze programu “Interwencja”, emitowanego w telewizji Polsat News, dotarli do Jadwigi Binkowskiej, mieszkanki podbełchatowskiego Parzna, która zakupiła u dealera w Łowiczu nową Kię Rio. Samochód miał być wyposażony w fabryczną instalację gazową. “Miał być”, ponieważ takie wrażenie można było odnieść, sugerując się ulotkami reklamowymi salonu dealerskiego oraz słuchając zapewnień sprzedawców. Prawda okazała się jednak inna.
31 grudnia 2017 r. (po upływie ok. półtora roku od daty zakupu) silnik samochodu odmówił posłuszeństwa. Korzystając z pakietu ubezpieczenia assistance, właścicielka odesłała pojazd na naprawę do autoryzowanego serwisu. Na miejscu okazało się, że naprawa nie zostanie wykonana, ponieważ auto nie posiada ważnej gwarancji na silnik. Jak to możliwe? Zdaniem Kia Motors Polska, gwarancja została utracona w momencie zamontowania instalacji gazowej.
Okazało się, że instalacja gazowa oferowana przez dealera nie posiadała autoryzacji Kia, nie była zatem fabryczną instalacją producenta pojazdu. Dealer montował ją jakoby na własną rękę, nie udzielał przy tym dodatkowego ubezpieczenia na silnik, choć takie rozwiązania są już oferowane przez towarzystwa ubezpieczeniowe.
Oferta dealera wydaje się co najmniej nieatrakcyjna, jednak moglibyśmy założyć, że skoro klient godzi się na zakup auta bez gwarancji, za to z instalacją gazową, rozwiązanie może mieć rację bytu. Niestety rzeczywistość wygląda inaczej. Właścicielka pojazdu była przekonana, że jej samochód w całości podlega 7-letniej gwarancji producenta.
Kolejne etapy sprawy to znana nam już dobrze z innych kontrowersyjnych spraw dotyczących marki Kia (np. 1., 2., 3.) “spychologia”. Polska centrala firmy odcięła się od sprawy, stwierdzając, że dealer zamontował instalację LPG na własną rękę, więc jest on jedynym podmiotem odpowiedzialnym za zaistniałą sytuację. Dealer zarzeka się, że poinformował nabywcę o braku gwarancji na silnik samochodu, ale nie przedstawia dokumentów, które mogłyby tego dowieść. Właścicielka domaga się wymiany pojazdu na nowy, na co oczywiście dealer się nie zgadza. Samochód stoi pod chmurką na placu dealera z wymontowanym silnikiem i pewnie jeszcze długo tam postoi do czasu rozstrzygnięcia sporu. Bazując na własnym doświadczeniu w obserwacji tego typu spraw, zastanawiamy się czy kolejnym krokiem dealera będzie rozpoczęcie naliczania opłat za postój pojazdu na jego terenie…
Być może po emisji materiału przez telewizję, sprawa nabierze rozpędu i strony szybciej dojdą do porozumienia. Sytuacja niesie jednak ze sobą pewną przestrogę. Zdaje się, że w dzisiejszych czasach trzeba wykazywać się szczególną ostrożnością nie tylko w przypadku zakupu używanego pojazdu od handlarza, wygląda na to, że równie nieufnie należy podchodzić do dealerów, oferujących fabrycznie nowe samochody.
Więcej informacji na temat sprawy można znaleźć na stronach Polsat News: http://www.polsatnews.pl/wideo/nowe-auto-z-salonu-popsulo-sie-okazuje-sie-ze-nie-bylo-na-gwarancji_6711719/
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 23 maja 2018, 17:42 13 0
Kia Motors Polska powinna wyciągnąć konsekwencje w stosunku od swojego dealera w Łowiczu a nie nie się odcinać. W końcu świadczy to o samej marce Kia. Gdzie to 7 lat gwarancji ???
Odpowiedz
Agi.sgaggy, 8 sierpnia 2022, 2:22 1 0
Mam podobną sytuację ale z Fiatem ;(
Odpowiedz
agi.shaggy, 8 sierpnia 2022, 2:23 0 0
Mam podobną sytuację ale z Fiatem ;(
Odpowiedz