Autoryzowane serwisy Kia pozostają niewzruszone wobec obowiązujących przepisów. Po raz kolejny opisujemy przypadek, w którym ASO odmówiło naprawy gwarancyjnej jako powód podając wykonanie przeglądu auta poza autoryzowaną stacją.
Przeglądy poza ASO nierespektowane…
Pan Tomasz w 2008 roku zdecydował się na zakup rodzinnego vana. Optymalnym wyborem, między innymi ze względu na długą gwarancję producenta, okazała się Kia Carens. Dwa pierwsze przeglądy okresowe samochodu, właściciel wykonał w ASO KIA w Rzeszowie, w firmie
Multitruck. Kolejne badania techniczne (trzecie i czwarte) zostały jednak wykonane w niezależnych warsztatach, w obu przypadkach posiadających certyfikat marki Bosch.
Niestety, w kilka miesięcy po czwartym przeglądzie, który miał miejsce w czerwcu 2012 r., w samochodzie pana Tomasza wystąpiła awaria – zapaliła się kontrolka usterki silnika. Ponieważ samochód wciąż posiadał ważną gwarancję producenta, właściciel udał się do ASO, w którym pierwotnie serwisował auto. Mechanicy stwierdzili usterkę zaworu wirowego klapy kolektora dolotowego i umówili klienta na naprawę gwarancyjną. Ta odbyła się zgodnie z planem. Wykonano test diagnostyczny, który potwierdził usterkę, następnie zawór wyczyszczono i zamontowano, a test diagnostyczny potwierdził brak błędów. Pracownik serwisu poinformował właściciela auta, iż jeśli błąd ujawni się ponownie trzeba będzie zawór wymienić na nowy. Cała czynność serwisowa została wykonana nieodpłatnie – zgodnie z
obowiązującą gwarancją.
Kontrolka usteki zaświeciła się ponownie w styczniu 2013 – trzy miesiące po naprawie w ASO. Zgodnie z poprzednim zaleceniem, właściciel umówił się więc telefonicznie na ponowną wizytę w serwisie. Niestety na miejscu, po wykonaniu testu diagnostycznego, który dowiódł, iż usterka zaworu powtórzyła się, wykonania naprawy odmówiono.
Pracownik serwisu umotywował odmowę wykonaniem dwóch ostatnich przeglądów okresowych poza ASO Kia. Swoje uwagi napisał także w dokumencie zlecenia serwisowego, którego skan prezentujemy obok. Widnieje tam wpis: ,,Gwarancja oddalona ze względu na wykonanie przeglądu mechanicznego poza ASO KIA”.
Tylko ASO – inicjatywa z góry?
Przy poprzedniej wizycie w serwisie ten fakt w niczym nie przeszkadzał. Zaczął być istotny dopiero, kiedy zaszła konieczność gwarancyjnej wymiany części wartej ponad tysiąc złotych. Pan Tomasz rozpoczął batalię o swoje prawa z przedstawicielami serwisu. Powoływanie się na obowiązujące przepisy, zgodne z europejskim rozporządzeniem MV BER zostało odparte żądaniami przedstawienia faktur z przeglądów oraz wydruków z urządzenia diagnostycznego. Takich samych argumentów użył kierownik serwisu w rozmowie z nami. Przyznał przy tym, że pracownicy ASO w żaden sposób nie wykazali, w jaki sposób wykonanie przeglądów poza autoryzowaną stacją, mogło przyczynić się do powstania usterki samochodu. A powinni to zrobić. Przy okazji ostatniej sprawy związanej z Kia, prezentowaliśmy opinie radcy prawnego na ten temat.
Pan Tomasz posiadał wszystkie faktury z przeglądów, wraz z wyszczególnieniem jakie części i jakich producentów zostały wymienione. Wszystkie były zgodne z wytycznymi Kia. Właściciel nie posiadał za to wydruku z urządzenia diagnostycznego. Jeśli komputer nie widzi błędów, w warsztatach niezależnych zazwyczaj nie drukuje się wyników badania. Zresztą nawet posiadanie takiego wydruku nie gwarantowałoby powodzenia w uzyskaniu naprawy gwarancyjnej, gdyż Kia wymaga badania swoich pojazdów oprogramowaniem zgodnym z własnymi wytycznymi. Ze względu na wysoką cenę tego programu, w praktyce w jego posiadaniu są jedynie autoryzowane stacje obsługi aut koreańskiego producenta.
ASO Kia – winne czy niewinne?
Kia wymaga, ale…nie ma do tego prawa. Udało nam się ustalić, że autoryzowane serwisy Kia otrzymują ciche przyzwolenie ,,z góry” na odmawianie napraw gwarancyjnych i motywowanie odmów brakiem dokumentacji czy też wydruku ze sprzętu diagnostycznego Kia. To działanie jest niezgodne z obowiązującym rozporządzeniem MV BER. Cytując prawnika:
– „Wymaganie posiadania przez klienta wydruków z komputera itp. dokumentów przeglądowych jest często zawierane w warunkach gwarancyjnych przez producentów pojazdów. Jednak w obowiązującym rozporządzeniu GVO jest jasno określone, że to serwis musi wykazać związek przyczynowo-skutkowy usterki z naprawą wykonaną w niezależnym serwisie. Tego typu klauzule zawierane w książkach gwarancyjnych są bezwzględnie nieważne i nieskuteczne wobec klienta, ponieważ nadrzędne są postanowienia rozporządzenia MV BER oraz odpowiednie przepisy kodeksu cywilnego.” – powiedział nam mec. Arkadiusz Wójtowicz.
Odpowiedzialność za opisaną odmowę wykonania naprawy gwarancyjnej ponosi ASO, do którego udał się Pan Tomasz ze swoją Kią Carens. Zadziwia jednak powtarzalność argumentów, które stosują przedstawiciele serwisów Kia, odmawiając napraw. Delaerzy znajdują się w trudnym położeniu, działając pomiędzy wymaganiami klientów, a więc respektowaniem prawa a zaleceniom Kia Motors, które bywają co najmniej kontrowersyjne.
Co zrobić w takiej sytuacji?
Właściciel Kii Carens zamierza wystąpić na drogę sądową przeciwko ASO Kia, które odmówiło wykonania naprawy gwarancyjnej w jego aucie. Ma ku temu wszelkie podstawy. Sam fakt wykonania przeglądu w warsztacie niezależnym nigdy nie może rzutować na unieważnienie umowy gwarancyjnej. Dzieje się tak wyłącznie wtedy, kiedy autoryzowany serwis udowodni, że przegląd został przeprowadzony nieprawidłowo.
Aby zapobiec podobnym sytuacjom i na starcie wytrącać przedstawicielom ASO z ręki ,,argumenty” polecamy pamiętać, by wykonując przeglądy samochodów, posiadających ważną gwarancję, zawsze wyposażać klienta w komplet dokumentów. Istotne są nie tylko faktury za wykonaną usługę oraz zastosowane części, ale także wydruk z komputera diagnostycznego. Posiadanie tego ostatniego może znacznie ułatwić właścicielowi auta przeprowadzanie odpowiednich procedur rzeczoznawczych i sądowych.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 12 lutego 2013, 10:11 3 -1
Brawo. To idealna reklama tej marki
Odpowiedz
Anonim, 12 lutego 2013, 13:43 1 -2
idealna reklama tej marki to wsiąść do rozklekotanego auta po roku uzywania:/
spasowanie materiałów na poziomie taniej fabryki z Azji
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 8:02 2 0
Przydałby się wreszcie wyrok sądowy i wysoka kara dla łamiących prawo ASO, pozostawianie klientow samych sobie w dochodzeniu ewidentnych praw jakie im przsługują, powoduje ,iż ASo róznych marek czują się bezkarne. Niewielki procent poszkodowanych klientów odmową wykonania naprawy gwarancyjnej idzie do sądu. Gdzie Rzecznik Praw Konsumenta? Tu potrzebne są dzialania na szerszą skale, dopiero wowczas będą szanowane prawa konsumenta.
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 8:33 1 0
Gdzie jest UOKiK i inne instytucje do tego powołane - to powinno być ścigane z urzędu.
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 9:01 0 0
Morał z tego prosty - nie kupuj samochodu KIA. Śmieszy mnie jak widzę cee'dy z naklejkami na tylnej szybie w stylu "A moja nowa KIA ma 7-letnią gwarancję"... żenada!
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 9:25 1 0
z takim podejściem do swoich klientów obiecywanie 7 letniej gwarancji jest conajmiej śmieszne,
wniosek może być tylko jeden- serwisowanie w ASO KIA przez cały okres gwarancji w celu utrzymania jej będzie bardzo kosztowny !
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 14:03 0 0
Do nowego koreańskiego samochodu bez KIA nie podchodź !
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 14:07 0 -1
To nie o podejście chodzi. Przeczytaj wyłączenia tej gwarancji a potem odpowiedz sobie samemu patrząc w lustro czy aby cie nie wyd.mali bezmydlnie. 7 letnia gwarancja jest śmiechu warta już na papierze.
Dlaczego Polacy macie taki wstręt do czytania ?
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 14:20 0 0
Mam Kie i jestem zadowolony. Mam rozum i wiem co podpisywalem. Stoi jak byk ze gwarancja jest przedluzana z roku na rok pod warunkiem wykonania przegladu w autoryzowanym serwisie. Zycze powodzenia w sadzie
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 19:08 0 0
Mam Kia i jakoś nie czuję się wyd**ny przez gwarancję. Przecież mogę zrezygnować z niej po dwóch latach i powiedzieć, ze miałem dwa lata gwarancji, tak jak większość samochodów na świecie. A to, że mam wybór i mogę ją przedłużyć do 7 lat to źle? Przecież może się trafić trefny egzemplarz, wtedy będzie się opłacało korzystać z przedłużonej gwarancji. A na przeglądy można jeździć z własnymi filtrami i olejem, wtedy przegląd kosztuje tyle co robocizna, jakieś 250 - 300 zł. No sory, ale to chyba nie jest dużo.
A poza tym Kia to teraz fajne auta, dużo się zmieniło w ostatnich modelach i jeżeli ktoś pisze że to chiński złom to posługuje się stereotypami sprzed 15tu lat. Polecam wizytę w salonie i porównanie Kia z np. Skodą czy Fiatem. Byłem widziałem i wybrałem Kia. Auto miało jedną drobną usterkę. Znajomy właściciel Toyoty Auris bardzo mi tego zazdrości, bo on w serwisie był już trzy razy. Pozdrawiam :)
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 20:44 0 0
Każdy KIA ma dwa końce
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2013, 21:31 0 0
Żona chce Sorento ale zaraz wybije jej ten pomysł z głowy.
Odpowiedz
Anonim, 15 lutego 2013, 6:36 1 0
jestem posiadaczem drugiego już samochodu marki kia - od 06'2001 - rio - od 02'2007 ceed. Pierwszy do dnia gdy go rozbiłem - (177 000 km) sprawował się nienagannie - jedyną naprawą poza standardowymi klockami i amortyzatorami - była wymiana alternatora zalanego przeze mnie po wjechaniu w głęboką kałużę. W drugim owszem łączniki wahaczy - ale na polskich drogach to chyba nic szczególnego - a i element sam w sobie nie bardzo drogi. Jestem wielkim fanem koreańskiej marki - może mam szczęście - a może naprawdę robią już dobre autka - mój cee'd - montowany na Słowacji - jest (choć to początek produkcji 12-2006) wciąż dużym wygodnym bezpiecznym i sprawnym autkiem za nieduże piądze. Pozdrawiam i współczuję tym którzy się nacięli na nierzetelnych dystrybutorów i serwis.
Odpowiedz
Anonim, 15 lutego 2013, 8:49 3 0
Nikt nie pisze tu przecież niczego przeciwko samochodom Kia. To jest artykuł wymierzony w nierzetelny serwis! może jeden, może więcej serwisów. Nie rozumiem dla czego ludzie czytają to i krytykują samochody Kia - co ma piernik do wiatraka ja sie pytam? Spoleczeństwo zakochane w 15-letnich golfach nie moze znieść że ktoś wybiera inny samochod?
Odpowiedz
Anonim, 15 lutego 2013, 23:35 0 0
Jeżdżę kia pro,ceed już trzy lata bez żadnych problemów ze strony samochodu i serwisu.Dwa dni temu sprzedałem peugeota 307,którego też miałem od nowego .Na gwarancji wymieniono chyba pół samochodu a to niby marka z tradycjami.Jedynie siedzenia w peugeocie były wygodniejsze chyba po to aby się lepiej czekało na lawetę czego kilka razy doświadczyłem.Kia nigdy mnie nie zawiodła i nie kończyłem podróży na lawecie.Polecam samochody kia.
Odpowiedz
Anonim, 17 lutego 2013, 12:28 1 0
Czytać wyłączenia gwarancji, czytać na jakie podzespoły do jakiego przebiegu a na jakie w ogóle nie ma gwarancji. Czytać przed zakupem. Dymają bez mydła koreańce.
Odpowiedz
Anonim, 17 lutego 2013, 22:42 0 0
tester diagnostyczny niezależny z oprogramowaniem serwisowym kijanek to np. ASIAN GOLD lub carman scan
Odpowiedz
Anonim, 23 lutego 2013, 20:50 1 0
Jesli kupujesz przykladowo TV samsunga i w okresie gwarancyjnym rozkreca i sprawdza ci go kolega elektryk Zbychu z parteru to masz pretensje do serwisu samsunga ze nie chce ci go pozniej naprawic w ramach gwarancji?
Odpowiedz
Anonim, 10 marca 2013, 19:13 0 0
to kup sobie nowego ceeda i co zobaczymy gdzie w przyszłym roku nabijesz klime
Odpowiedz
Anonim, 4 października 2013, 12:22 0 0
ta ich gwarancja 7 lat to kpina, robisz przeglądy zewnętrzne olewają Cie, robisz u nich w ASO to odpowiadają Ci że to wina nieprawidłowego użytkowania.
Jeśli ktoś chce kupić te samochody ze względu na gwarancję OMIJAJCIE JE Z DALEKA.
Odpowiedz
vireks, 22 grudnia 2016, 1:05 0 0
Moja KIA ma 7 lat gwarancji to zwykła ściema. Mnie odmówiono gwarancji na kameę cofania gdyż... błotnik samochodu po zarysowaniu na parkingu był lakierowany. Ogólnie KIA nie przeszkadzało, że kamera jest w klapie, która codziennie sie "trzaska" a lakierowanie elementu zupełnie niezwiązanego z kameą to utrata gwarancji. Nie polecam KIA jako wytwórcy i gwaranta, bo traktują klienta jak natręta.
Odpowiedz
vieks, 22 grudnia 2016, 1:06 0 0
Moja KIA ma 7 lat gwarancji to zwykła ściema. Mnie odmówiono gwarancji na kamerę cofania gdyż... błotnik samochodu po zarysowaniu na parkingu był lakierowany. Ogólnie KIA nie przeszkadzało, że kamera jest w klapie, która codziennie sie "trzaska" a lakierowanie elementu zupełnie niezwiązanego z kamerą to utrata gwarancji. Nie polecam KIA jako wytwórcy i gwaranta, bo traktują klienta jak natręta.
Odpowiedz
ares12, 27 sierpnia 2017, 19:42 1 0
A miałem kupić KIA a teraz wała [wulg.] w krawacie ludzie są głupcy można sie obejść bez samochodu nowego takie [wulg.] piętnuje się tylko w jeden sposób nie kupować tego samochodu
Odpowiedz
mikuś, 12 września 2017, 13:08 0 0
Biedaki to by chciały 10 lat gwarancji a przeglądy żeby wacek podbijał za 30 zł.Kto chce mieć dwa razy dłużej gwarancje musi w danym serwisie go serwisować coś za coś , a jak po 3,5 roku sie silnik rozleci a przeglądy były regularnie w ASO to wymienia bo mnie to nie obchodzi.
Odpowiedz
mati, 14 lutego 2019, 11:41 0 0
redaktor sam sie gubi, czy mowa o przeglądach okresowych czy o badaniach technicznych... żenada.
Odpowiedz
marek, 1 lutego 2021, 21:21 0 0
witam, czy "ktoś" byłby zainteresowany problemem sprzedawania przez kie wyposażenia którego wogóle w samochodzie nie ma ?? tzn jest w katalogu i chętnie biorą za to pieniądze ale to co jest montowane w aucie nie jest tym czym być powinno wg katalogu..... takie pospolicie zwane oszustwo.....
Odpowiedz