Samochód po powodzi powinien trafić na złom. Takie jest zdanie ekspertów. Zalane auto jest zagrożone ciągłymi awariami wyposażenia elektrycznego i elektronicznego, a także korozją. Teoria teorią, ale życie pisze swoje scenariusze. Do warsztatów tapicerskich trafiają samochody po zalaniu w trakcie niedawnej powodzi. Część punktów usługowych przyjmuje takie zlecenia. Jak wygląda renowacja i czy są sytuacje, w których warto ją przeprowadzać?
Co ma zrobić człowiek, który stracił cały dobytek (dom), a jego jedyne auto zostało zalane? Z czego ma kupić nowy samochód, gdy np. nie opłacał ubezpieczenia AC? To poważne pytania, z którymi niestety przyszło się niedawno zmierzyć wielu mieszkańcom południowej Polski. Zaklinanie rzeczywistości nic nie da – wiele zalanych aut zostanie poddanych naprawie.
Niestety, jest też inny powód, dla którego do warsztatów trafiają samochody po powodzi. Nie można udawać, że on nie istnieje. Są to auta szykowane na sprzedaż.
Warto pamiętać również o przyczynach zalania auta innych niż powódź. Niejeden właściciel samochodu zapomniał zamknąć szyberdach lub dach panoramiczny w jego pojeździe przeciekał.
W niniejszym artykule chcemy skupić się na naprawach tapicerki w samochodzie po powodzi lub zalaniu.
Naprawa tapicerki w zalanym aucie
Temat naprawy tapicerki po zalaniu lub powodzi jest trudny i bardzo indywidualny – wyjaśnia Mirosław Flasiński, właściciel przedsiębiorstwa Tapicer z Zielonej Góry.
Nie ma gotowych procedur w tapicerce po zalaniu. Generalnie powinno się całość tapicerki wymienić na nową. Starą tapicerkę trzeba zutylizować zgodnie z wymogami higienicznymi.
Czy do Pańskiego warsztatu trafiali klienci, którzy chcieli naprawić auto po powodzi?
Mirosław Flasiński: Tak, było kilka przypadków. To przede wszystkim właściciele aut średniej i wyższej klasy, choć zdarzały się i auta tańsze. W każdym przypadku przeprowadzaliśmy naprawę, która polegała na odbudowaniu tapicerki w aucie. Zalana tapicerka nie nadaje się do dalszego użytkowania przede wszystkim ze względów higienicznych. Ponadto jest mocno zanieczyszczona. Gąbka samochodowa, która nasiąknie wodą z powodzi, będzie zawsze wydawać z siebie bardzo niemiłą woń stęchlizny, której nie da się w żaden sposób usunąć. Usuwaliśmy materiały wierzchnie i gąbki, które zostały przeznaczone do utylizacji. Czyściliśmy wszystko, zabezpieczaliśmy części metalowe przed korozją. Następnie stosowaliśmy nowe gąbki i nowe pokrycia, zgodne z wyborem klienta. Odbudowa tapicerki materiałowej może kosztować ok. 2000 zł, a skórzanej wysokiej klasy do 10000 zł, w zależności od wybranego materiału.
Sprawdziliśmy, jak kształtują się ceny na rynku. Przykładowo gąbka siedziska przedniego fotela do popularnego auta kosztuje od 250 do 500 zł. Oczywiście, gąbka sprzedawana jest również na metry.
Najtańsza tkanina welurowa na pokrycie siedzeń kosztuje kilkadziesiąt złotych za metr. Podobnie wykładzina samochodowa. Niemalże 100 zł trzeba zapłacić za metr dobrej alcantary. Dobra tapicerka skórzana jest jeszcze droższa. Położenie nowej tapicerki w aucie to mnóstwo pracy.
Montaż używanych foteli i tylnej kanapy w aucie po powodzi
Jest i inne rozwiązanie, które można zastosować w samochodzie po powodzi. To montaż przednich foteli i tylnej kanapy z demontażu.
Przykładowe ceny na rynku części używanych:
- fotele i tylna kanapa do C4 Grand Picasso II – 2500 zł
- fotele i tylna kanapa do Peugeot 308 – 2400 zł
- fotele i tylna kanapa do BMW X2 F39 – 9000 zł
- fotele i tylna kanapa do Seat Altea XL – 700 zł
- fotele i tylna kanapa do Citroen DS5 – 2000 zł
- fotele i tylna kanapa do BMW E90 – 700 zł.
Do kosztów trzeba doliczyć cenę montażu. Trzeba też pamiętać o konieczności wymiany wykładziny podłogowej i boczków.
Przykładowe ceny:
- wykładzina przednia do BMW X5 E70 – 500 zł
- wykładzina przednia do BMW 5 F10 – 500 zł
Uwaga na auta popowodziowe na rynku wtórnym!
Do warsztatów trafiają też samochody po powodzi, które są skupowane przez handlarzy. Auta są skupowane w bardzo niskich cenach, a sprzedawane są na przykład przez firmy ubezpieczeniowe na specjalnych aukcjach, do których dostęp mają tylko osoby prowadzące działalność gospodarczą. Auta po powodzi sprzedają też tzw. stocki i inne platformy aukcyjne. Na przykład obecnie na sprzedaż czekają tysiące samochodów po powodzi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które sprzedaje między innymi oddział słynnej firmy Copart, działający w ZEA.
O tym, czy proceder napraw pojazdów popowodziowych jest w naszym kraju częsty, rozmawialiśmy z właścicielem jednej z firm, zajmujących się naprawą tapicerki, mającej swoją siedzibę w środkowej Polsce. Z wiadomych względów nie ujawniamy nazwy firmy ani nazwiska osoby, która zechciała z nami porozmawiać.
– Czasami trafiają do nas samochody po powodzi – powiedział nam właściciel firmy – Przywożą je ci sami klienci, dlatego domyślamy się, że auta są kierowane na handel. Były to zazwyczaj samochody znanych marek klasy średniej – wyższej, limuzyny i SUV. Przede wszystkim BMW i Mercedesy, zdarzały się Audi. W tych najbardziej wartościowych wymienialiśmy całość tapicerki na dobre części używane, czasami tylko docinaliśmy nowe gąbki albo wykładzinę. W innych, tańszych, stosowaliśmy różne techniki, żeby naprawa była jak najtańsza. Takie były wymagania klienta. Na przykład w jednym aucie, gdzie właścicielowi zależało, żeby maksymalnie zejść z kosztów, zamontowaliśmy dopasowane pokrowce z ekoskóry jako pokrycie wierzchnie. Są tanie i w miarę efektowne. Zawsze wyrzucamy stare gąbki, bo ich woni nie da się znieść. Najwyżej stosujemy najtańsze, ale zawsze nowe gąbki.
Przed zakupem auta o niepewnej przeszłości, warto dokładnie sprawdzić jego tapicerkę. Jej perfekcyjny stan może wynikać z faktu niedawnej wymiany na nową, właśnie po zalaniu auta. Warto przeszukać także przestrzeń pod fotelami, niewidoczną po otwarciu pojazdu. Można znaleźć tam ewentualne ślady demontażu i ponownego montażu tapicerki.
Komentarze