Ostatnie lata to czas intensywnych prac nad efektywnością oświetlenia samochodowego. Richard Lothholz, globalny dyrektor sprzedaży w dziale oświetlenia samochodowego i LED firmy OSRAM, odpowiada na pytania dotyczące rozwoju technologii oświetleniowej w motoryzacji.
W erze ksenonów technologia oświetleniowa w samochodach rozwijała się stosunkowo wolno. Teraz mamy do czynienia z niezwykłym, wręcz bardzo dynamicznym postępem (LED, Matrix LED i światło laserowe). Czy Pana zdaniem doszło do tego ze względów technicznych czy ekonomicznych?
Przede wszystkim należy uświadomić sobie, że światło LED i technologie z tym związane, takie jak OLED czy laser rzeczywiście opanowują całą dziedzinę oświetlenia – tak więc LEDy to nie tylko i wyłącznie czysto motoryzacyjne zjawisko. Warto jednak podkreślić, że technologie oparte na LED naprawdę mają wyjątkowo mocne strony, dzięki którym idealnie nadają się do zastosowań w pojazdach. Po pierwsze: światłem LED można bardzo łatwo sterować. Możemy na przykład oświetlać wybrane obszary podczas jazdy – tak jest w przypadku systemu Matrix. Po drugie: barwę światła LED można zmieniać. Ma to ogromne znaczenie, zwłaszcza we wnętrzu samochodu. Po trzecie: światło LED jest wydajne energetycznie. To ważny czynnik w samochodach elektrycznych, gdzie liczy się każdy kilometr, a więc każdy wat zużytej energii. Od lat obserwujemy ciągły rozwój – reflektory główne LED nie są już teraz niczym nadzwyczajnym i stają się obiektem coraz większego zainteresowania. Jednocześnie dla wielu kierowców oświetlenie ksenonowe wciąż jest atrakcyjnym rozwiązaniem jako wyposażenie dodatkowe.
Jak Pan ocenia rozwój reflektorów głównych LED w odniesieniu do ich coraz większej popularności? Czy LEDy całkowicie zastąpią ksenony a reflektory główne LED staną się również standardem w segmencie małych i tańszych samochodów w przyszłości?
Standardowo pojazdy wyposażone są w podstawowe systemy oświetleniowe, ale dodatkowo mogą mieć jedną lub więcej nowszych wersji świateł. Obecnie bazowe wyposażenie zazwyczaj oznacza żarówki halogenowe, a oświetlenie ksenonowe występuje jako opcja. Warto jednak dodać, że w niektórych modelach samochodów ksenony są już oświetleniem standardowym. W ciągu najbliższych kilku lat będziemy na pewno obserwować zwiększanie się udziału oświetlenia LED na liście opcji – zarówno jako reflektory główne LED, jak i system Matrix w droższych modelach.
Dotychczas oświetlenie laserowe występuje jedynie w modelach luksusowych i jest dostępne w ofercie zaledwie dwóch producentów samochodów. Czy to się zmieni? A może dalszy rozwój technologii LED sprawi, że ta technologia wyjdzie jednak z użycia? Jaka Pana zdaniem będzie przyszłość świateł laserowych?
Uważamy, że przyszłością oświetlenia jest różnorodność. Z całą pewnością na drogach pojawi się więcej pojazdów wyposażonych w oświetlenie laserowe – na początku głównie w samochodach klasy premium. Technologia laserowa jest nadal na początku swojego technicznego rozwoju i ma ogromny potencjał – jednak standardowym rozwiązaniem w przyszłości na pewno będzie technologia LED i OLED. Potwierdza to ostatnia prezentacja BMW. Podczas wiosennych targów CES w Las Vegas pokazano kolejną fazę rozwoju oświetlenia samochodowego w prototypie M4 Concept Iconic Lights. Cieszy nas fakt, że jesteśmy jedynym producentem, którego moduł laserowy został wykorzystany w pojazdach produkowanych na skalę masową.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Wodzu, 6 sierpnia 2015, 8:08 0 0
Wspaniale , Ledy , Oledy itd. tylko aby nie chodzi przy okazji o to aby jeszcze więcej zarobić ? jak żywotność tych cudeniek , czy ba się wymieniać ledy gdy się spalą ? czy będzie trzeba całą lampę wymienić ?
Nie jestem wrogiem rozwoju , tylko czy ktoś znowu nie robi z nas idiotów ? jak np. DPFy ?
Odpowiedz