Kryzys pandemiczny nie zatrzymał prac rządu w temacie „uzdrowienia” rynku przepracowanych olejów w Polsce. Od przyszłego roku prawdopodobne jest wprowadzenie specjalnej kaucji do każdego zakupu oleju silnikowego.
W ramach walki o dodatkowe wpływy budżetowe, rząd zamierza zająć się tzw. “szarą strefą” na rynku przepracowanych olejów silnikowych. O tych planach pisaliśmy już w grudniu 2019 r. Jak się okazuje ówczesny projekt (z niewielkimi zmianami) jest bliski realizacji. Projekt nowelizacji ustawy dotyczącej obowiązków przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz opłaty produktowej i niektórych innych ustaw jest już prawie gotowy, a przepisy mogą wejść w życie od stycznia 2021 r. Zapewniła o tym podczas konferencji prasowej (30 lipca) wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Nowe przepisy dot. olejów = nowe obowiązki dla warsztatów
Zdaniem Emilewicz, szara strefa w gospodarce zużytymi olejami, powoduje straty budżetu państwa na poziomie ok. 150-300 mln zł rocznie. Co ciekawe, pierwotne szacunki wskazywały na wartość oscylującą nawet wokół 700 mln. Oczywiście w uzasadnieniu zmian nie pominięto także kwestii środowiskowej, a konkretnie konsekwencji spalania przepracowanego oleju w nieprzystosowanych do tego piecach (np. w warsztatach samochodowych). Według szacunków Polskiej Izby Gospodarczej Ekorozwój, ponad 100 tys. metrów sześciennych olejów odpadowych jest spalanych w Polsce w nieprzystosowanych do tego piecach.
– (…) Stworzymy system kaucyjny: wprowadzimy opłatę kaucyjną w niewielkiej wielkości, która będzie doliczana do ceny sprzedawanego oleju silnikowego. Kaucja byłaby zwracana nabywcy przy oddaniu przepracowanego oleju do uprawnionych podmiotów – powiedziała minister Emilewicz.
Pierwotne zarysy projektu wspominały o opłacie kaucyjnej wynoszącej nawet 10 zł za litr. Minister poinformowała jednak enigmatycznie, że kwota ta będzie bliższa raczej 5 zł. Rozliczenie kaucji miałoby odbywać się tam, gdzie olej jest wymieniany. Byłby to zatem kolejny obowiązek, nałożony odgórnie przez państwo na warsztaty. Warsztaty mają być zobligowane do odbierania zużytego oleju, przechowywania go, a następnie oddawania do odpowiednich firm, specjalizujących się w gospodarowaniu tego typu substancjami. Wygląda na to, że według zamiarów ministerstwa, warsztaty miałyby odbierać olej nie tylko od swoich klientów, ale także od ludzi z zewnątrz – np. kierowców, którzy wymienili olej samodzielnie we własnym garażu.
Kaucja na olej silnikowy – jak to działa?
Specjalna opłata kaucyjna ma być doliczana przy zakupie każdego litra oleju. Zakupując więc opakowanie 5 litrów, właściciel auta zapłaci pięciokrotną wartość kaucji, czyli – wg zapowiedzi – wyda dodatkowo co najmniej ok. 25 zł. Tę wartość może odzyskać podczas wymiany oleju np. w warsztacie – w zamian za olej zlany z silnika. Nie kupując oleju na własną rękę, lecz decydując się na jego wymianę w warsztacie, właściciel auta miałby nie płacić kaucji.
Ministerstwo nie poinformowało jak rozwiązywane będą kwestie kontrowersyjne z punktu widzenia rynku. Na przykład, co będzie z kaucją w przypadku silników, które spalają olej w trakcie eksploatacji? Kto poniesie koszt kaucji, kiedy w warsztacie do silnika wlejemy 5 litrów oleju, ale uprzednio spuścimy z niego tylko 4 litry? Kaucja prawdopodobnie będzie przepadać także w przypadku olejów kupowanych “na dolewkę”, co jest koniecznością nie tylko w przypadku wysłużonych silników, ale także nowoczesnych, wysilonych jednostek, montowanych w nowych samochodach.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Elon, 31 lipca 2020, 10:14 15 0
Jak zwykle rząd nas uszczęśliwia na siłę. Ale okej, ja mogę ten olej zbierać nawet od przypadkowych przechodniów, tylko niech mi zapewnią takie warunki, żeby mi się to OPŁACAŁO. Niech zarabiam choćby złotówkę na litrze oleju, który oddam, niezależnie od tego, ile sprzedam. Założę się jednak, że jak zwykle uczciwe warsztaty będą musiały do tego dokładać, a nieuczciwe w ogóle nie będą tego oleju odbierały.
Odpowiedz
Tadek, 31 lipca 2020, 12:03 5 -6
To dopiero projekt i chyba mniej surowy od informacji jakie pojawiały się już w zeszłym roku. Mam nadzieję, że faktycznie będzie przemyślany ...
Odpowiedz
Rafał, 31 lipca 2020, 14:15 10 0
Nie sądzę a nawet jestem pewien że nie będzie.Większość jest tak wprowadzana. tutaj dzisiaj projekt , jutro ustawa , pojutrze obowiązuje. a że na dostosowanie jest tydzień lub dwa. kogo to obchodzi będzie można nałożyć karę i pieniążki są w budżecie?
Odpowiedz
Wajcha, 31 lipca 2020, 13:02 6 -2
Pewnie to będzie kolejny obowiązek dla uczciwie działających warsztatów ...
Ale powiedzmy sobie szczerze ciężko walczy się z szarą strefą.
Poczekamy zobaczymy. Minister Emilewicz mówiła, że:
"Od nowego roku MOŻĘ pojawić się kaucja przy zakupie oleju silnikowego."
jak rozumiem sprawa nie jest jeszcze przesądzona i przepisy mogą się jeszcze kilka razy zmienić zanim wejdą w życie.
Odpowiedz
serwis, 31 lipca 2020, 10:45 13 -2
Jak zwykle zapłacą uczciwi:
1. Garażowiec robiący na czarno mający po całym podwórku pełne beczki starego oleju ubiera się w garniturek i odwiedza okoliczne legalne warsztaty i zarabia na zwróconym oleju.
2. kto sprawdzi co w bańce przynosi kowalski do zwrotu na oko nie widać. Zmieszanie oleju silnikowego z innymi substancjami wyglądającymi jak olej, grozi brakiem odbioru, bo teraz firmy sprawdzają co odbierają. Co wtedy zrobić z hobokiem 600L. Dlaczego SDCM nie interweniuje/lobbuje w tak oczywistych sprawach dla rynku motoryzacyjnego, gdzie ci eksperci.
Odpowiedz
Dystrybutor, 31 lipca 2020, 13:32 5 -6
Oczywiście, że temat jest na radarze SDCM od momentu pierwszych zapowiedzi o zmianach. Obecnie mamy do czynienia z nieopublikowanym szerzej projektem zmian prawa, które MOGĄ wejść w życie za jakiś czas, a wcześniej zostać odpowiednio zmodyfikowane zanim wejdą w życie, tak by nie musiały być później szybko nowelizowane jako sprawiające problemy. Pozdrawiam
Odpowiedz
serwis, 31 lipca 2020, 13:52 10 -2
No to skoro SDCM jest od początku w temacie to jak działa, że takie absurdalne zapisy w ogóle pojawiają się w projekcie i nikt z was ( ekspertów rynku ) nie wykazał ich bezsensowności ustawodawcy. Albo przedstawiony niżej przez redakcję zapis o odbiorze oleju przez sklepy??? Czy stowarzyszenie w ogóle wie jakie trzeba spełniać warunki do magazynowania przepracowanego oleju?? i jak sklep np. w pasażu handlowym ma takie warunki spełnić. To jest pytanie o rolę SDCM w procesie ochrony interesów branży motoryzacyjnej i pytanie o kompetencje. I mówię to z perspektywy 30 lat działania w branży w sektorze dystrybucyjnym i serwisowym.
Odpowiedz
sprzedawca olejów, 31 lipca 2020, 17:58 9 -1
Do "serwis". SDCM jak zawsze małe podmioty typu sklepy ma w d.... to znaczy w czterech literach! Dla nich liczą się tylko hurtownie i producenci, bo w swoich szeregach skupiają ludzi wyłącznie z tych sektorów. Tak samo jak Ty w branży pracuję od ponad 30 lat i jeszcze nigdy SDCM nie wstawiło się za sklepami motoryzacyjnymi, bo są dla nich pewnego rodzaju konkurencją. SDCM stosuje taka samą retorykę jak kiedyś powiedział właściciel IC, że sklepów motoryzacyjnych za kilka lat nie będzie.
Odpowiedz
serwis, 1 sierpnia 2020, 12:50 5 -1
Dokładnie to ująłeś SDCM to można by powiedzieć to takie towarzystwo wzajemnej adoracji dystrybutorów. Sprawa kaucji i odbioru przepracowanego oleju jak w soczewce skupia niemoc i oderwanie od rzeczywistości. Przecież o tych pracach nad przepisami wiadomo os zeszłego roku, co SDCM zrobiło w tym temacie, jak aktywnie uczestniczyło w pracach dbając o ochronę rynku, ale przede wszystkim przejrzystość przepisów. Odpowiedź nijak, ważniejsze kto po kim przejmie stanowisko i wzajemne ochy achy. Też pamiętam lansowane na MF tezy Panów Oleksowicza i Foty ( której już nie ma ) że sklepów nie będzie, a kto chce przetrwać to tylko z nimi. A teraz co sklep pod logo sieci w każdej wiosce. Znam wielu niezależnych hurtowników, którzy nie ulegli tej presji i na przestrzeni lat rozwineli się tak, że prosperują lepiej niż te filie dystrybutorów.
Odpowiedz
płać Polaku i płacz, 6 sierpnia 2020, 9:32 5 0
Taki sam komentarz słyszałem ponad 10 lat temu, ze strony "dyrekcji" Hart. Hurtownie typu IC od lat nastawione są na warsztaty, tam do dziś garażowcy w tych samych cenach hurtem kupują na wirtualnego klienta towar, omijając JPK VAT i inne bzdury. Teraz dostaną jeszcze możliwość zarobku na przepracowanym oleju . Jaki klient zechce kupić w sklepie olej, z koniecznością późniejszego zwrotu? Teraz właśnie sprzedaż powoli wkracza w szarą strefę tworzoną przez rząd .
SDCM skupia i chroni wyłącznie dystrybutorów, nie sklepy.
Odpowiedz
Anonim, 31 lipca 2020, 14:12 1 -2
SDCM w ramach konsultacji zostanie tak samo puszczone w kanał , każda z resztą organizacja.
Taka samo było z SENT o czym dzisiaj już nikt nie pamięta . Myślę że rząd pójdzie kodem CN i dopiero będzie jazda bo nie będzie to dotyczyć silnikowych tylko wszystkich np mineralnych CN2710 xx xx. A jak sobie np wyobrazić zwrot kaucji ( nie wiem kto ja będzie pobierał i zwracał ) po np 8 latach gdzie wtedy olej będzie wymieniony?Kto zwróci kaucję? sklep, dystrybutor , czy urząd skarbowy? sklepu, dystrybutora sprzedawcy może już nie być na rynku. Szykuje sie niezły pasztet
Odpowiedz
Anonim, 31 lipca 2020, 11:24 0 -1
Pisaliście już w grudniu 2020? Czy aby na pewno?
Odpowiedz
Redakcja, 31 lipca 2020, 11:40 0 0
Oczywiście, 2019. Dzięki ;)
Odpowiedz
sprzedawca olejów, 31 lipca 2020, 12:24 3 -2
" Nie kupując oleju na własną rękę, lecz decydując się na jego wymianę w warsztacie, właściciel auta miałby nie płacić kaucji."
W takiej sytuacji ustawa będzie dyskryminowała wszystkie sklepy, bo nie każdy klient będzie chciał wydać dodatkowo np. 25zł i liczyć na to, że jakiś warsztat zechce mu je oddać.
Odpowiedz
Redakcja, 31 lipca 2020, 12:38 4 -1
Według zapowiedzi, sklepy też miałyby być punktami odbioru oleju, ale oczywiście tak, ich sytuacja byłaby w tym przypadku trudniejsza.
Odpowiedz
sprzedawca olejów, 31 lipca 2020, 15:59 3 -3
Szanowna Redakcjo, właśnie w tej sprawie napisałem do Pani Minister Emilewicz e-mail i ciekawy jestem czy otrzymam odpowiedź. Proszę sobie wyobrazić sprzedawcę, który do swojego sklepu byłby zmuszony wstawiać 200 litrowe beczki na zużyty olej. Większość sklepów nie jest nawet przystosowana do przechowywania takich pojemników. Ale to nie koniec problemów sklepów motoryzacyjnych, gdyż większym problemem jest to, że żaden klient nie kupi u niego więcej oleju, bo to naraża klienta na dodatkowe koszty i stracony czas, gdyż musiałby ponownie przyjeżdżać ze spuszczonym olejem do sklepu gdzie zakupił olej. Nie wiem kto będzie chciał wozić w samochodzie zużyty olej i narażać auto na zabrudzenie. Moim zdaniem taki klient zrezygnuje z zakupu oleju w sklepie i uda się bezpośrednio do warsztatu, gdzie uniknie całej procedury płacenia kaucji, straty czasu na ponowny dojazd, kosztownego transportu i oddawania oleju.
Moim zdaniem projekt dyskryminuje część branży motoryzacyjnej i stawia mniejszych sprzedawców na straconej pozycji. Za sprzedawcami powinien ująć się SDCM, jednak znając realia oni mają w nosie sklepy motoryzacyjne już od wielu lat i w tym kierunku nic nie zrobią.
Odpowiedz
Anonim, 7 sierpnia 2020, 9:29 9 0
A co z właścicielami pojazdów ze "stajni" VW koszty użytkowania tych nowoczesnych, ekologicznych dwusuwów jeszcze bardzie pójdą w górę. Już teraz nie jest niski,do kosztu przejechania 1000 km trzeba doliczyć 2-3 litry oleju, a teraz będzie to jeszcze droższy olej i bez możliwości zwrotu kaucji :-)
Odpowiedz
Antek, 31 lipca 2020, 13:06 6 -2
Co jeśli silnik bierze olej? ?
Odpowiedz
Rafał, 31 lipca 2020, 14:06 14 -1
państwo ma 5PLN od Ciebie , kłamiąc że chodzi o ekologię szuka kasy.
Odpowiedz
Oczy szeroko otwarte, 2 sierpnia 2020, 16:52 9 0
W grę wchodzą ogromne pieniądze z niczego, które zapłacą podatnicy. Rocznie auta zużywają miliony litrów oleju silnikowego a z każdego auta osobowego przy wymianie ubywa minimum litr oleju. Ponadto do wielu samochodów kolejny litr trzeba dolać przed wymianą. Cóż, w grę wchodzą gigantyczne kwoty.
Odpowiedz
Rafał, 31 lipca 2020, 14:05 12 -3
Przepis jeśli wejdzie jest tak absurdalny że nawet nie da się o tym pisać. Założę się że ustawodawca nie zapisze w ustawie olej silnikowy tylko po jakimś kodzie CN i wleci to mnóstwo innych olejów. Oczywiście nie chodzi tu o żadne środowisko tylko o te 5PLN do każdego litra. Ekologia tu jest ściemą , chodzi o kasę. jeśli dzisiaj np beczka jakiegoś 15W40 kosztuje 1800PLN to będzie kosztowała 2800. a ten 1000 przylepi sobie państwo. Mnóstwo sklepów z olejami padnie . Odbiór o jakim bredzi minister jest niemożliwy bo przy pierwszej kontroli WIOŚ taki warsztat jest zamknięty ponieważ istnieją od dawna przepisy dotyczące przechowywania zużytych środków smarnych i w zasadzie nikomu nie będzie się opłacało dostosowywać infrastruktury. jednym słowem / zdaniem od 1/1/2021 wymiana oleju będzie droższa o co najmniej 30. Co do konsultacji jakie mają się odbyć z branżą to pewnie będzie jak zawsze ,że mega koncerny oczywiście się zgodzą bo ich to nie interesuje bo i tak każdy musi kupić, reszta poważnych propozycji zostanie odrzucona jak to się w takich konsultacjach dzieje. Tak samo miała się sprawa z SENT gdzie wszystkie poprawki hurtem wywalono.
Odpowiedz
Pan MaREK, 6 sierpnia 2020, 9:39 9 0
Zamiar kaucjowania opakowań pow.4L pojawił się już za poprzedniej ekipy rządzącej. Na szczęście ktoś zastanowił się na takim bublem i nie wprowadzono tego. Dziś pis szuka i znajdzie te pieniądze. Naprawdę sporo da się jeszcze obłożyć podatkiem w branży motoryzacyjnej.
Zastanawiam się , kim jest osoba minusująca Twój komentarz.
Odpowiedz
Anonim, 31 lipca 2020, 14:24 6 -2
W tym miejscu SDCM powinno podać, że w rzeczonym temacie zrobiliśmy:
w dniu tym a tym złożyliśmy zastrzeżenia do projektu...
w dniu tym a tym przeprowadzaliśmy konsultacje....
w dniu tym a tym zgłosiliśmy poprawki....
w dniu tym a tym przedstawiliśmy analizę skutków.....
w dniu tym a tym ......
Ale obawiam się, że była by to pusta kartka.
Odpowiedz
Trap, 6 sierpnia 2020, 10:33 1 0
Proszę uprzejmie czytać dokładnie. "Projekt ... jest już prawie gotowy..."
A zatem nie ma go na stronach rządowych ani sejmowych. Nie ma też żadnych otwartych konsultacji. Nie ma więc SDCM do czego i jak się odnieść w tej chwili.
Ale mam nadzieję, że organizacja wyrazi swoje stanowisko, włączając w to stanowisko i problemy sklepów, bo przecież sklepy są klientami członków SDCM.
Odpowiedz
joo437, 31 lipca 2020, 17:46 19 -1
Wszyscy (warsztaty, sklepy i hurtownie) mamy dużo pracy i ogrom ciągnącej się za tym biurokracji, zgłoszeń, prowadzonych sprawozdań itp. Część z nas oberwała wskutek obostrzeń około-wirusowych. Niedawno zmienialiśmy stawki, VAT, rejestrowaliśmy się w BDO, kupowaliśmy drukarki fiskalne on-line, itd. W najbliższym czasie niektórych z nas czeka ogromna praca aby dopasować swoje systemy informatyczne do nowego JPK. Organizacja bezpiecznego i ekologicznego punktu odbioru zużytego oleju to ogromne wyzwanie miło by było gdyby ten odbiór odbywał się sprawnie, bo według optymistycznych założeń Pani Emilewicz i jej zaplecza będzie to codziennie wielokrotnie powtarzana czynność. Osobiście widzę to tak, że w maseczce antykoronawirusowej, jedną ręką przelewam czarny olej z bańki klienta do trzymanej w drugiej ręce swojej w certyfikowany sposób wyskalowanej za którą zapłaciłem 300zł czyjemuś instruktorowi narciarstwa, jednocześnie doglądam czy zakupione pojemniki na zużyty olej są montowane w odpowiedni sposób, a palcami mych stóp wklepuje kody CN do systemu aby nowy JPK Pani Emilewicz mógł mnie jeszcze dokładniej kontrolować. Oczywiście żeby uprzyjemnić sobie pracę postawiłem sobie leżak i zrelaksowany za pomocą ust i języka prowadzę luźną pogawędkę z klientem na temat tego że faktycznie jestem chamem i złodziejem bo nie oddam mu kaucji za 4l skoro przyniósł mi tylko 1,89l, Niestety nie mogę się zrelaksować całkowicie bo sprawozdanie do BDO, URE, UM itp musi być wykonane starannie a pozostało mi niewiele części ciała, które posiadają pewną manualną sprawność. Zapomniałem tylko nadmienić, że jako importer oleju musiałem skądś skombinować 2mln PLN na koncesję, która przy moich obrotach zwróci mi się za około 60 lat.
Odpowiedz
joo437, 31 lipca 2020, 18:06 10 -1
I jeszcze jeden drobiazg: ponieważ polecą kodem możemy być niemal pewni że polecą kodem CN (2710 i 3403) to poza olejami silnikowymi to jeszcze inne olej niemal wszystkie smary, olej 2t, zmywacze do hamulców, penetranty, niektóre powłoki antykorozyjne też bedą podlegały tej kaucji, która tak naprawdę będzie opłatą w przypadku oleju 2t czy zmywacza do hamulców w sprayu.
Odpowiedz
rodam, 1 sierpnia 2020, 6:11 10 0
A co z olejami używanymi do smarowania prowadnic pił łańcuchowych? trzeba będzie kropelki z drewna zbierać ściereczką i wydrzymywać by odzyskać zużyty olej?
Odpowiedz
Adam Te., 1 sierpnia 2020, 14:00 11 0
No cóż ,PIS Nas znowu nowym podatkiem uszczęśliwia . Bo jak myślicie że to ma coś wspólnego z ekologią to ..... brawo !!!!!
Odpowiedz
Autonik, 2 sierpnia 2020, 8:29 7 -1
A co z kaucją na filtry olejowe ? Też temat do takiej samej dyskusji. Olej przyniosą do warsztatu a filtr gdzie zostawi?.
Odpowiedz
Paranoja, 2 sierpnia 2020, 16:43 5 0
Dokładnie, dzisiaj większość nowoczesnych samochodów posiada wkłady filtrów oleju, a te nasączone olejem idealnie nadają się do spalania. To samo z filtrami powietrza, paliwowymi i kabinowy, więc może i tutaj jakaś kaucja by się przydała. Hahaha
Odpowiedz
beaker73, 2 sierpnia 2020, 22:07 7 0
Podpowiadaj im jeszcze
Odpowiedz
tak tylko pytam, 3 sierpnia 2020, 14:08 8 -1
Temat rodzi wiele pytań!
1. W artykule mowa, że klient w warsztacie nie poniesie kosztów kaucji. Czyżby? Zlewam z silnika 3 litry zużytego oleju i zalewam 4. Kto zapłaci kaucje (poniesie koszt) za brakujący litr?
2. Klient kupuje 4 litry oleju w punkcie sprzedaży (sklep motoryzacyjny, market, internet...) i płaci kaucje za 4 litry. Później robi wymianę w warsztacie gdzie mechanik zlewa tylko 3 litry. Pytanie za ile oleju mechanik ma zwrócić mu kaucje i w imię czego ma ze swojej kieszeni ją wykładać, kto mu ją zwróci i za 3 czy 4 litry?
3. Klient kupuje 4 litry oleju w punkcie sprzedaży (sklep motoryzacyjny, market, internet...) i płaci kaucje za 4 litry. Później samodzielnie robi wymianę i dostarcza w miejsce zakupu lub inne przeznaczone do zbiórki 3 litry zużytego oleju. Za ile oleju sprzedawca/warsztat ma zwrócić kaucje i kto zwróci wypłaconą kaucję firmie która oleju temu klientowi nie sprzedała?
4. Sklep pobrał kaucje za olej, a klient zwrócił zużyty olej w innym punkcie. Co sklep ma zrobić z pobraną kaucją?
5. Kto od warsztatów i sklepów będzie odbierał zużyty olej i oddawał im pieniądze za wypłacone kaucje klientom?
6. Sprzedawca internetowy w chwili zakupu klientowi ma wskazać najbliższe jemu miejsce zwrotu starego oleju gdzie oddadzą mu kaucje. Skąd sprzedawca ma znać takowe miejsca w całej Polsce?
7, CZY MOŻE WRESZCIE SZANOWNE SDCM WYPOWIE SIĘ CO W TEJ SPRAWIE ZROBIŁO przez ostatnie pół roku I JAK WIDZĄ ROZWIĄZANIA TYCH PROBLEMÓW???
Odpowiedz
Anonim, 3 sierpnia 2020, 17:26 7 0
Obawiam się, ze na te skądinąd trafne pytania w tym momencie nikt ci nie odpowie, a już na pewno na punkt nr 7
Odpowiedz
Oczy szeroko otwarte, 3 sierpnia 2020, 19:03 11 -1
Tiaaa, bo przez ostatnie pół roku ciężko pracowali, ale nad zmianą najważniejszego stołka na własnym podwórku, więc nie starczyło czasu na jakąś tam kaucję. Ponadto kaucję ma płacić klient a problem spocznie na warsztatach i sklepach, więc że tak to ujmę kółko wzajemnej adoracji mało to dotyczy.
Odpowiedz
pepe, 4 sierpnia 2020, 8:28 1 -3
eeee. nie narzekajcie tak, dla legalnych normalnie prosperujących warsztatów niewiele się zmieni, zdrożeje wymiana oleju dla klienta ( i to nie przez kaucję tylko za biurokrację ) za darmo przecież nie będziemy wymieniać. Pod górkę bardziej będą mieli garażowcy, którzy nie prowadzą legalnej gospodarki odpadami i to oni trzęsą portkami bo to kolejny obowiązek, kolejny poświęcony czas i wymiana oleju za 50-100 zł, przestaje się opłacać. Kaucja może ukrócić trochę garażowców i sprzedaż przez internet ponieważ nie będzie się opłacać tam kupować detalistą.
Odpowiedz
Oczy szeroko otwarte, 4 sierpnia 2020, 12:13 4 0
Następny co to nie widzi nic wiecej po za własnym podwórkiem. A pomyślałeś o sklepach motoryzacyjnych? Oni też sprzedają uczciwie oleje a ta ustawa ich dyskryminuje.
Odpowiedz
pepe, 4 sierpnia 2020, 13:47 1 -2
Jak dyskryminuje??? masz np 10% marży , będziesz miał 10% marzy - klient detalista zapłaci więcej to co najwyżej on może tutaj boleć nad swym smutnym losem.
Odpowiedz
Oczy szeroko otwarte, 4 sierpnia 2020, 23:04 3 -1
Wyobraź sobie, że jesteś klientem który chce wymienić olej w swoim aucie. Gdzie pojedziesz, do warsztatu w którym kupując olej nie zapłacisz kaucji, czy do sklepu w którym nie dość, że musisz ją zapłacić to jeszcze będziesz musiał do niego wrócić ze spuszczonym olejem żeby ją odzyskać. Ponosisz więc koszty ponownego dojazdu, tracisz czas, płacisz kaucję i jeszcze babrasz się z nalewaniem brudnego oleju do jakiegoś pojemnika, które podczas transportu może zapaskudzic ci auto. Kogo więc wybierzesz?
Odpowiedz
Pan MaREK, 6 sierpnia 2020, 9:46 3 0
Garażowcy akurat mają tu świetny biznes. Niejeden klient zapłaci za wymianę oleju z robocizną zsumowaną w jeden koszt i gdzieś będzie miał kaucję i wożenie zużytego oleju. A garażowiec? Uzbiera beczkę oleju 200*5 i tysiak do przodu.
Odpowiedz
Ernest, 5 sierpnia 2020, 17:02 7 0
To oznacza tylko jedno teraz trzeba kupić z 20 litrów na dolewki żeby nie przepłacać potem. Lub kupić elektryka!
Odpowiedz
rafiner, 5 sierpnia 2020, 21:47 5 0
Wystarczyłoby aby Pani premier zapoznała się z przepisami z 1952 i 1968 roku w sprawie olejów przepracowanych i nie musiałaby swoim nazwiskiem i prestiżem zawodowym autoryzować głupot jakie głosi Ekororozwój. W Polsce corocznie jest wprowadzanych na rynek ok.220 tys.tom olejów smarnych. Recyklingowi i pozostałemu odzyskowi zgodnie z ustawą podlega 50%, a więc trzeba dla wykonania ustawowych obowiązków zebrać ok.110 tys.ton,a następnie zebrane oleje trzeba poddać regeneracji (35%) oraz pozostałemu odzyskowi (15%). Pani Premier powtarzając za przedstawicielami Ekorozwoju twierdzi, że corocznie spala się nielegalnie ok.100/110 tys.ton.Dwie w/w wartości dają sumę ok.220 tys.ton. W Europie średni odzysk to 35 do 60% całej masy olejów wprowadzonych na rynek. A więc można powiedzieć, że mamy kolejny cud nad Wisłą - drugą Kanę Galilejską. Ciekawe też jak Pani Premier wyliczyła straty rzędu 150 do 300 mln złotych, które by mogły trafić do budżetu. Na te tematy trzeba rozmawiać z praktykami, a nie z z laikami i pseudo naukowcami - wówczas można wiele dobrego zrobić dla środowiska/klimatu bez potrzeby sięgania do kieszeni konsumenta.
Odpowiedz
Andy, 6 sierpnia 2020, 8:08 3 0
Co w przypadku gdy do silnika warsztat wleje5 l oleju , a z silnika spuści 2- 3 l
Jak to wytłumaczyć klientowi po naprawie , że musi dopłacić za to iż auto bierze olej
Odpowiedz
pjędrek, 6 sierpnia 2020, 8:50 4 -1
Będzie kolejna fikcja, jak z akumulatorami po wejściu do UE. Swoją drogą, ilu sprzedających akumulatory spełnia i wypełnia wymogi tej ustawy sprzed 16 lat? Ze strachu od 01.01.2020 wszyscy (sklepy i warsztaty) rzucili się po numer BDO, mimo ustawowego braku takiego wymogu.
Większy bałagan będzie z olejem. A bałagan zawsze uruchamia "szarą strefę" z którą rząd PiSu walczy, swoimi ustawami powiększając ją. Trzeba się po prostu przygotować na poważny wzrost ceny oleju u sprzedawców. Dziś 30 zł kaucji też wielu dolicza do ceny akumulatora, nie oddając starego...
Odpowiedz
Andy, 6 sierpnia 2020, 9:18 5 0
Chętnie podyskutuję z autorami tej ustawy.
Rynek zostanie zalany "lewym" olejem z Ukrainy tak jak to stało się z czynnikiem do klimatyzacji.
Przemyt oleju bez akcyzy i bez nowej opłaty będzie następnym po alkoholu ,papierosach ,
czynnikiem chłodniczym itp źródłem dla przemytu.
Okaże się ,że warsztat nie będzie chciał handlować legalnym olejem.
Co z warsztatami ,które nie są vat-owcami klient przywozi swój olej i otrzymuje zużyty olej w reklamówce i jedzie do punktu skupu lub wylewa do rowu
Co z olejem na Allegro ,który jest sprzedawany przez firmy niemieckie bez MwSt ( VAT)
jest to całkowicie legalne ponieważ towar wysyłają poza granice Niemiec .
Takich problemów mogę wymienić kilkanaście .
Uważam ,że SDCM powinien wszystkie uwagi zgłosić do autorów tej cudownej ustawy , która
rozłoży legalny handel tańszymi olejami.
Jest to następna ustawa pisana na zamówienie przemytników.
Odpowiedz
Pan MaREK, 6 sierpnia 2020, 9:50 6 0
Gdzie jest w tym wszystkim opinia rafinerii, producentów oleju?
Odpowiedz
rafiner, 6 sierpnia 2020, 12:13 2 0
Panie MaRKU- ze zdaniem rafinerii, ze zdaniem producentów, ze zdaniem zbieraczy dawno przestano się liczyć. Rozmowa przedstawicieli rafinerii, producentów i zbieraczy z przedstawicielami rządu nt. olejów odpadowych wyglądała by tak jak rozmowa ze ślepym o kolorach. Szkoda jednak że Pani Premier nie korzysta z wiedzy i doświadczenia praktyków, lecz chętnie powtarza bzdury głoszone przez laików i bazuje na nierzetelnych danych.
pozdrawiam rw
Odpowiedz
Sławek, 6 sierpnia 2020, 10:42 2 0
A jak sprawdzić oddawany olej, czy to jest czysty olej czy z domieszkami innych płynów. Kompletny bubel
Odpowiedz
Bond, 6 sierpnia 2020, 11:12 2 -3
Pani minister podaje stratę w wysokości 150mln rocznie a czym to jest przy jednorazowej stracie 200 mln na respiratory czy 70 mln na nielegalne wybory niech zaczną rozliczać straty we własnych szeregach a nie wyciągać łapy po pieniądze ludzi którzy mają najmniej
Odpowiedz
AntyBond, 6 sierpnia 2020, 12:30 4 -12
Puknij się w głowę platformersie. Gdyby POKO nie zbojkotowało wyborów to by się odbyły zgodnie z prawem, więc to POKO ponosi odpowiedzialność za stracone 70 mln. Prawdę mówiąc POKO straciło najwięcej, bo gdyby poparli projekt dwuletniej kadencji Dudy, to trzy byliby do przodu. A teraz mają kolejne 5 lat w plecy a Polska straciła 70 mln. Ale na ile znam tych polityków, to dalej będą rozwalać wszystko, żeby wrócić do władzy, bo dla nich tylko to się liczy, nie Polska.
Odpowiedz
ROSHFOR, 22 sierpnia 2022, 22:43 0 0
Weź doczytaj kto prawo złamał. "Gdyby nie zbojkotowali" Było prawo wyborcze? Było. PiS się podtarł prawem. Nie pierwszy raz.
Odpowiedz
Norbi, 7 sierpnia 2020, 10:43 6 0
Proponuję aby Pani Emilewicz wystąpiła z propozycją obniżenia pensji posłów , senatorów i wszystkich polityków oraz aby ograniczyli administracje i koty z tyum związane .
Odpowiedz
Srd rolnik, 9 sierpnia 2020, 12:56 1 0
A co mają powiedzieć rolnicy, ktorych park maszynowy opiera się często na starych wyslużonych ciągnikach??? Oni też zapłacą??? Czy państwo im zasponsoruje nowe ekologiczniejsze rozwiązania? Ciągnik na prąd??? Kombajn na wodę??? Niech się przekonają ile oleju zużywa zwykły mtz 82...
Odpowiedz
Anonim, 29 sierpnia 2020, 9:16 0 0
Ok kupię 40 l na internecie oleju do skrzyni do ciągnika i co mam potem sprzedawcy odesłać kurierem 40 l ?
Odpowiedz
Romanek, 12 września 2020, 10:10 2 0
Zuzyty olej jest odpadem niebezpiecznym, trzeba miec przystosowany samochod do transportu odpadow niebezpiecznych i wystawic karte przekazania odpadu, klijent nie moze wozic w bance zuzytego oleju !!!
Odpowiedz
Marko Marek, 12 września 2020, 10:29 2 0
I bardzo dobrze, tylko podmioty bedace platnikiem Vat moga handlowac olejami, skonczy sie oszukiwanie klijenta i skarbu panstwa z lewymi WZ tkami z hurtowni
Odpowiedz
Jack, 1 listopada 2020, 12:22 3 -2
Sama idea dobra, bo szara strefa i trucie środowiska gdzie wszyscy mieszkamy jest straszna. Ktoś kto pali szmatami, olejem, plastikiem jest egoistycznym poj...em i przestepcą .Coś tam w przepisie pewnie wymaga doszlifowania.
Jak ktoś dolewa litr oleju rocznie bo mu bierze, nie zbiednieje. Jak ktoś dolewa kanistry na kwartał niech naprawi silnik, znaczy że wdychamy jego spalarnie na 4 kołach.
Odpowiedz
Viewer, 18 września 2021, 16:53 0 0
A to ciekawe. Ja właśnie szukam informacji o tym ile średnio spalają oleju silniki w trakcje "normalnej" eksploatacji. Są goście, którym wychodzi nawet 1l na 1000km. A teraz będą za każdy tak wypalony olej płacić po 5 złotych. Może to i dobrze.
Odpowiedz