Tedgum to polski producent części gumowych i metalowo-gumowych. Firma sukcesywnie poszerza swoją ofertę i zwiększa obroty. Na kilka naszych pytań odpowiedział prezes Tedgum – Tadeusz Wojciechowski.
Tedgum oferuje głównie części do samochodów japońskich, amerykańskich oraz do modeli nietypowych. Czy w ten sposób staracie się wypełnić pewną niszę na rynku?
Tadeusz Wojciechowski: Tak, jest to jeden z głównych celów naszej firmy. Staramy się szybko wdrażać i oferować takie produkty, których inni jeszcze nie mają. Myślę, że w wielu przypadkach wyprzedzamy konkurencję. Niestety nie jest to łatwe zadanie. Nowe wdrożenia wymagają dużych inwestycji, które najczęściej spłacają się dopiero po dłuższym czasie. Aktualnie wdrażamy średnio 30 nowych produktów na miesiąc.
Co przede wszystkim chcecie zaproponować klientom – atrakcyjną cenę, wysoką, jakość, a może dostępność?
Zadane pytanie może sugerować wybór, a dla nas nie ma wyboru – postawiliśmy zdecydowanie na jakość. Dajemy gwarancję na nasze produkty i zapewniam, że nie odejdziemy od jakościowych standardów, aby np. więcej sprzedawać poprzez zakup tańszych surowców, co doprowadzi do obniżenia cen, ale też pogorszenia jakości oferowanych produktów. Dostępność jest też bardzo ważnym elementem i w chwili obecnej jest na poziomie 80% .
Czy może Pan zdradzić kilka szczegółów Waszej technologii produkcji. Czy jesteście w stanie wyprodukować każdą część gumową, zamówioną przez klienta?
Projektowanie odbywa się za pomocą programów inżynierskich CAD i CAM, które już są niezbędne do projektowania i wykonywania wyrobów dobrej jakości.Większość zapytań ofertowych, które otrzymujemy jesteśmy w stanie wykonać i wykonujemy, oczywiście w zakresie naszej specjalizacji. Motoryzacja jest dla nas główną gałęzią rozwoju, lecz wykonujemy także produkty dla takich branż jak: kolejnictwo, maszyny budowlane, przemysł, statki, itp. Jak widać popularne tulejki i poduszki mają bardzo szerokie zastosowanie.
Części, którego segmentu sprzedają się najlepiej – elementy układu zawieszenia, a może poduszki (silnika, skrzyni biegów)?
Zdecydowanie najlepiej sprzedają się elementy układu zawieszenia. Myślę, że ta dominacja tulejek nad poduszkami będzie długotrwała, a to dzięki jakości naszych dróg. Owszem mamy coraz więcej nowych dróg, ale są to głównie autostrady, a w miastach sytuacja zupełnie inaczej wygląda.
Niektóre referencje z Waszej oferty pozwalają na wymianę tylko uszkodzonego podzespołu, a nie całego (oczywiście drogiego) modułu, jak proponuje producent samochodu. Czy tego typu produkty to ważny element strategii firmy?
Nie jest to nasz kluczowy kierunek. Jest to wyjście na przeciw oczekiwaniom rynku. Po prostu takie jest zapotrzebowanie, żeby naprawa była tańsza, a jednocześnie bez utraty jakości. Po co wymieniać np.całą poduszkę silnika z łapą mocującą skoro uszkodzony został tylko wewnętrzny wkład gumowy, teoretycznie osobno niewymienny. Ja widzę same plusy takiego rozwiązania: jakość jest zachowana, właściciel samochodu mniej zapłaci, mechanik więcej zarobi na robociźnie. Poza tym nie możemy zapomnieć o ochronie środowiska, przecież mamy dzięki temu działaniu mniej odpadów.
Zajmujecie się także regeneracją elementów gumowych i metalowo-gumowych do pojazdów zabytkowych. Możecie, więc być ostatnią deską ratunku dla kolekcjonerów i restauratorów. Tylko, czy jest zapotrzebowanie na takie usługi?
Dzisiaj faktycznie nie jest to temat dominujący. Aktualnie głównymi odbiorcami tych usług są firmy z krajów Europy zachodniej, które specjalizująsię w sprzedaży części do samochodów zabytkowych. W Polsce też zauważamy wzrost liczby takich usług. Jesteśmy dumni, że możemy uczestniczyć w przywracaniu samochodów zabytkowych do ich ponownego użytkowania.
Czy produkty Pana firmy są dostępne na rynku także pod innymi markami niż Tedgum?
Proszę wybaczyć, lecz ze względu na tajemnicę handlową nie mogę ujawnić nazwy innych marek, pod którymi są sprzedawane nasze produkty. Mogę tylko zapewnić, że jakość jest obowiązkowo utrzymywana na niezmiennym wysokim poziomie.
Tedgum produkuje także na eksport? Dokąd?
Tak, eksportujemy nasze produkty, lecz mamy tu jeszcze duże rezerwy. Chcemy eksport zwiększyć i rozszerzyć na nowe kraje. Aktualnie w naszym głównym kręgu sprzedaży są kraje Europy wschodniej i południowej, na Portugalii kończąc. Liczymy, że rok 2013 będzie dla nas bardzo proeksportowy.
Czego życzyć firmie Tedgum na Nowy Rok?
Zdecydowanie skutecznej ekspansji na rynkach zagranicznych oraz będę wdzięczny za utrzymanie dotychczasowej dynamiki wzrostu na rynku krajowym.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 6 stycznia 2013, 16:35 1 0
Spotkałem się niedawno z podporą wału z TED-GUMU bodajże do Alhambry. W oryginalnym worku faktycznie podpora była z MAXGEARa, Ładny mi producent.
Odpowiedz
Anonim, 7 stycznia 2013, 8:59 0 0
Ja tam nie narzekam. Nieraz Tedgum ratował mi przysłowiowe życie, mają tuleje do takich wynalazków, że głowa mała. Oby tak dalej.
Odpowiedz
Anonim, 7 stycznia 2013, 16:17 0 0
Czy produkty Pana firmy są dostępne na rynku także pod innymi markami niż Tedgum?
Proszę wybaczyć, lecz ze względu na tajemnicę handlową nie mogę ujawnić nazwy innych marek, pod którymi są sprzedawane nasze produkty. Mogę tylko zapewnić, że jakość jest obowiązkowo utrzymywana na niezmiennym wysokim poziomie.
Odpowiedz
Anonim, 7 stycznia 2013, 19:13 0 0
Dla mnie TED-GUM jest ok. Byłem kiedyś sceptyczny do wyrobów tego producenta ale nie zawiodłem się.
Odpowiedz
Anonim, 7 stycznia 2013, 20:41 0 0
Ciesze sie że Polskim firmom udaje sie skutecznie konkurowac z zagranicznymi koncernami. Zycze powodzenia.
Odpowiedz
Anonim, 7 stycznia 2013, 21:36 0 0
Też kupowałem i jestem zadowolony. Polecam klientom. Tak trzymać Tedgum!
Odpowiedz
Anonim, 10 stycznia 2013, 16:53 0 0
Cyt: "Ludzie kochani Wy jeszcze kupujecie w IC ? Jest tyle lepszych prawdziwszych i tańszych dystrybutorów w Polsce"
Jak ktoś dał się złapać na podpisaną jednostronną współpracę i wyzysk to teraz musi cierpieć!!!
A później?
Podobno ludzie po wielu latach odsiadki w więzieniu też nie potrafią żyć, normalnie myśleć i funkcjonować na wolności! Wtedy robią wszystko by trafić tam z powrotem.
Ten przykład tutaj idealnie pasuje :)
Odpowiedz
Anonim, 15 stycznia 2013, 14:02 0 0
no nie był bym taki całkiem happy, trzy razy zdarzyło mi sie kupić elementy gumowo-metalowe do "japończyka", za każdym razem był jakiś problem, najczęściej tuleje nie trzymały wymiarów, a to za szerokie, a to za długie, a to średnica wewn, za mała, ale na życzenie użytkownika zostały dostosowane poprzez szlifowanie a nawet docinanie, w innym przypadku guma poduszek amortyzatorów po pół roku nadawała sie na śmietnik, może t o i nie reguła, ale trzy razy pod rząd takie niespodzianki... niefajne
Odpowiedz
Anonim, 14 grudnia 2016, 9:54 0 -1
No to widocznie źle dobrałeś, może lubisz szlifować. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby wymiary się nie zgadzały. A jeżeli chodzi o jakość, to nie zauważyłem różnicy pomiędzy jeżeli chodzi o jakość tedgumem a zachodnimi markami, a przynajmniej kasa zostaje w Polsce.
Odpowiedz