Współczesne akumulatory działają krócej niż te sprzed lat, natomiast ich naprawa gwarancyjna jest prawie niemożliwa do wyegzekwowania. Ta tak często dziś powtarzana teza jest wystarczająca dla laika. Specjalista musi wiedzieć więcej – m.in. co wpływa na krótszą żywotność baterii?
Akumulatory psują się częściej – jaka jest prawda?
Ten tekst nie ma bronić producentów czy dystrybutorów akumulatorów, ani też stawać po stronie użytkowników, sfrustrowanych krótką żywotnością kupowanych baterii. Celem jest raczej zobrazowanie, że kwestii trwałości dzisiejszych akumulatorów i tych, montowanych w autach kilku czy kilkunastoletnich nie da się porównać w stosunku 1:1. Zmieniły się samochody i technologia – ale to nie wszystko.
Producenci akumulatorów bywają obwiniani za stosowanie tzw. planowego postarzania produktu, czyli celowe wytwarzanie takiego akumulatora, który przetrwa zaplanowany dystans czasowy (lub liczbę rozruchów) i odmówi posłuszeństwa. Z pewnością nikt nie jest w stanie zaprzeczyć, że podobne procedery na rynku motoryzacyjnym się zdarzają, w przypadku baterii nie jest to jednak takie proste.
– „Generalnie kondycję akumulatora można porównać do zdrowia człowieka – nie tylko dlatego, że w akumulatorze, podobnie jak w organizmie ludzkim zachodzą procesy elektrochemiczne. Porównanie to ma przede wszystkim związek z profilaktyką. Jeżeli nie odczuwamy poważnych dolegliwości, to zwykle nie wykonujemy badań profilaktycznych. Podobnie jest z akumulatorem. Jeśli nasz samochód odpala bez większych problemów, to nie stosujemy profilaktyki, co bardzo często oznacza, że nie zapewniamy akumulatorowi prawidłowych parametrów eksploatacyjnych. Dopiero, gdy nasz akumulator się zepsuje lub zacznie szwankować, odwiedzamy warsztat samochodowy i/lub składamy reklamację." – mówi Krzysztof Najder, Product Marketing Manager Exide Technologies S.A.
Cykl życia współczesnego akumulatora zależy od bardzo wielu parametrów. Są to np. model auta, jego wyposażenie, a także warunki eksploatacji. Czy mityczny, trwały akumulator starszego typu wytrzymywałby długo we współczesnych samochodach? Nie.
– „Według największego producenta akumulatorów nie wiek akumulatora decyduje o jego sprawności, ale napięcie spoczynkowe, które nie powinno spaść poniżej 12,5V. Akumulator nie lubi przeładowania gdyż zaczyna się "gotować" w wyniku czego rozrywana jest masa czynna. Jeśli mechanicy przy okazji wszystkich okresowych przeglądów pojazdów sprawdzaliby napięcie ładowania i układ rozruchowy to wyeliminowana zostałaby bardzo duża ilość reklamacji." – mówi Janusz Druchliński, Kierownik Działu Akumulatory w Inter Cars SA.
Kierując się pewnym uproszczeniem, można powiedzieć, że winny krótszej niż kiedyś żywotności akumulatorów jest stan użytkowanych pojazdów. Kilkunastoletnie, niegdyś niezawodne maszyny zaczynają sprawiać problemy, starzeje się w nich alternator, układ ładowania. Nowsze pojazdy mają z kolei o wiele więcej odbiorników prądu i poddają akumulatory cięższym próbom. Łatwego życia nie mają także akumulatory dostosowane do pojazdów, wyposażonych w system Start/Stop.
– „Na przestrzeni lat nasze samochody zmieniły się. Bardzo często są wyposażone w elementy związane z komfortem lub obniżające emisję substancji szkodliwych tuż, podczas i po rozruchu. Można by rzec, że w parze z tym zjawiskiem pojawiły się systemy mądrze zarządzające energią. Nie zmienia to jednak faktu, że w wielu dzisiejszych samochodach "usypianie" określonych systemów może trwać nawet pół godziny, a pobór prądu w pierwszej fazie tego procesu może wynosić nawet kilkanaście amperów. Wartość dopuszczalna to około 40 miliamperów, ale sprawny samochód może uzyskać ją nawet po 30 min. Oczywiście producent pojazdu przewiduje ten fakt. Jednak jeśli powiążemy to zjawisko z krótkimi odcinkami jazdy to okazuje się, że akumulator ze względu na specyfikę eksploatacji narażony jest na uszkodzenie." – powiedział Artur Chrust, specjalista z firmy Bosch.
Producenci pojazdów zwracają bardzo dużą uwagę na masę własną najnowszych modeli aut. Często walczą o każdy kilogram. Czy producentom akumulatorów stawiany jest warunek, dostarczenia jak najlżejszych baterii? Mogłoby to mieć duży wpływ na ich trwałość.
– „Trudno jest mi się wypowiadać na temat trwałości akumulatorów innych producentów i tego nie uczynię. Pozostając jednak obiektywnym i bazując wyłącznie na naszych produktach mogę powiedzieć, że twierdzenie dotyczące niskiej trwałości jest absolutnie nieprawdziwe. Priorytet niskiej wagi w przypadku akumulatorów kwasowych, szczególnie dedykowanych na pierwsze wyposażenie, zdecydowanie nie obowiązuje. Piorytetem jest wydajność, sprawność i trwałość. Te z kolei w nieunikniony sposób powiązane są również z ilością użytego w akumulatorze ołowiu" – twierdzi Artur Chrust.
Jak to jest z reklamacją akumulatorów?
Warunki uznania reklamacji akumulatorów są owiane aurą tajemniczości, co daje pole do podejrzeń o nieuczciwość. W rzeczywistości, producenci i, dokonujący pierwszej selekcji zgłoszeń, dystrybutorzy nie chcą ujawniać zasad procedury reklamacyjnej z prostego powodu. Obawiają się, że znając je, klienci mogliby manipulować stanem akumulatora tak, by został on uznany za reklamowany zasadnie. Tymczasem według danych jednego z wiodących producentów, ok. 60-70% akumulatorów zgłaszanych do reklamacji to baterie zupełnie sprawne lecz rozładowane.
Nie każdy nabywca czyta warunki gwarancji akumulatora. Zazwyczaj na karcie gwarancyjnej znajduje się dość długa lista wyłączeń, czyli sytuacji, w której akumulator traci gwarancję. Poza przyczynami oczywistymi, takimi jak: uszkodzenie mechaniczne akumulatora czy naruszenie konstrukcji jego obudowy (np. zdjęcie górnej pokrywy), na liście znajdują się też sytuacje niejednoznaczne lub trudne do oceny. Reklamacja nie zostanie uznana np. wtedy, gdy powodem niesprawności baterii będzie stan nienaładowania, gdy napięcie ładowania wynosiło powyżej 14,5V lub, gdy instalacja elektryczna w pojeździe jest wadliwa. Warto przy tym podkreślić, że ocenie diagnostycznej oraz zasadności zgłoszonej reklamacji podlega tylko i wyłącznie akumulator, który jest przedmiotem zgłoszenia reklamacyjnego. Osoby oceniające stan oddanego do reklamacji akumulatora nie mają możliwości zweryfikowania stanu układu elektrycznego pojazdu, w którym bateria była użytkowana.
Jak ocena akumulatora wygląda w praktyce? Trzeba skupić się na symptomach, czyli obserwacji zjawisk, jakie zaszły w akumulatorze i wnioskowaniu, czego mogą być konsekwencją. Np. akumulator systematycznie niedoładowany, a w związku z tym przeciążany – będzie wykazywał szaroczarne zabarwienie związane z opadem masy czynnej, głównie płyty ujemnej. Do destrukcji głównie płyty dodatniej dochodzi w przypadku zbyt intensywnego procesu ładowania itd. Srebrzyste kryształki (siarczany) znajdujące się w elektrolicie lub na powierzchni płyt świadczą z kolei o zasiarczeniu akumulatora. Klarowny elektrolit o zbyt niskiej gęstości sugeruje za to głębokie rozładowanie, np. po pozostawieniu samochodu na kilkanaście godzin na światłach.
Ciągłe niedoładowanie
To dość zaskakujące, że w czasach postępu technologicznego w motoryzacji, gdy po ulicach jeżdżą auta hybrydowe i w pełni elektryczne, producenci wciąż nie są w stanie zaoferować klientom standardowego akumulatora, który będzie odporny na wszelakie eksploatacyjne niedogodności. Najczęściej występującym problemem jest niedoładowanie akumulatora.
– „Żywotność rozruchowych akumulatorów kwasowo-ołowiowych wynosi 3-4 lata – najczęściej jest to zaledwie 60-70% żywotności deklarowanej przez producenta. Powodem są przede wszystkim niewłaściwe warunki pracy akumulatorów. Niezwykle ważna jest także szeroko pojęta eksploatacja akumulatora i samego pojazdu. Procesy starzenia się akumulatorów są nieuniknione i zachodzą w sposób naturalny, ale te zmiany są uwzględnione w deklarowanej przez producenta żywotności. Dopiero niewłaściwa eksploatacja (najczęściej z jakimś odstępem czasowym) skutkuje obniżeniem sprawności, a w konsekwencji skróceniem żywotności akumulatora." – mówi Krzysztof Najder z Exide Technologies.
– „Akumulator w samochodzie jest odpowiedzialny za rozruch – trzeba do niego dostarczyć więcej energii niż pobrać (sprawność). Służy do uruchomienia samochodu, a resztę energii ma zapewnić alternator – wysokość ładowania zostawmy specjalistom danej marki samochodu i akumulatora. Akumulatory w miastach pracują w stanie ciągłego niedoładowania, osoby dojeżdżające dalej do pracy nie mają zwykle kłopotów z akumulatorem. Każdorazowe uruchomienie zimnego samochodu wymaga co najmniej 20 minut jazdy ze średnią prędkością 60km/h, aby doładować akumulator do pełna. I tak powinien być eksploatowany. Wtedy nie będzie problemów nawet przez 5 lat lub dłużej." – dodaje Janusz Druchliński z Inter Cars SA.
Eco-driving sprzyja awariom akumulatorów
Czynniki mające wpływ na skrócenie żywotności akumulatora, wynikające z niewłaściwej eksploatacji, to m.in.:
- termiczne warunki pracy akumulatora (szczególnie zbyt wysokie temperatury pracy);
- charakter pracy akumulatora, np. zbyt częste cykle ładowania i rozładowania spowodowane intensywną jazdą miejską z dużą ilością zatrzymań;
- praca silnika na tzw. jałowym biegu, częste rozruchy (duży pobór energii), nadużywanie odbiorników elektrycznych (np. włączone ogrzewanie tylnej szyby, gdy samochód stoi w korku)
Na trwałość akumulatora negatywnie wpływa także lansowany przez media, producentów samochodów i organizacje proekologiczne eco-driving. A konkretnie tendencja do jazdy przy coraz niższej prędkości obrotowej silnika (dla zwiększenia oszczędności paliwa), która sprzyja niedoładowaniu akumulatora.
Serwis i rozsądne zakupy – sposób na akumulator
Póki postęp nie przyniesie jakiejś rewolucji, problemy z akumulatorami (a także ich reklamacjami) będą się pojawiały. By ich unikać, kierowcy powinni częściej kontrolować stan baterii oraz układu ładowania w swoich pojazdach. Z pomocą przyjść im mogą oczywiście mechanicy. Sądząc po wynikach naszej ostatniej ankiety, czynią to. Aż 90% biorących w niej udział mechaników zadeklarowało, że w samochodach swoich klientów dokonuje rutynowej kontroli stanu akumulatora – nawet jeśli właściciel pojazdu o to nie poprosi.
Ważną kwestią jest także doradztwo przy zakupie akumulatora. Chodzi nie tylko o umiejętność dobrania odpowiedniej baterii do konkretnego modelu samochodu, ale także pomoc w wyborze produktu sprawdzonego i pewnego. Pamiętajmy, że najwięcej negatywnych opinii na temat akumulatorów jest generowanych przez osoby, które "nacięły" się na wadliwy egzemplarz nieznanej marki. Tak zwane "produkty budżetowe" niskiej jakości wciąż cieszą się na polskim rynku części powodzeniem (w ostatnich latach malejącym). Jednakże w przypadku tak złożonych i trudnych do diagnozowania podzepołów jak akumulator, oszczędzać nie warto.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 12 lutego 2015, 15:20 20 -4
Jest tu kilka poruszonych aspektów z którymi trudno się nie zgodzić, natomiast powiem jedno, akumulatory z OE wytrzymują znacznie dłużej bo są inne, sugeruje porównać wagę akumulatora Varty 70 ah np. ze Skody czy innego samochodu z grupy VW z akumulatorami z rynku wtórnego żadna bateria w skrzynce L03 nie waży tyle co Varta z OE:19,5-20 kg, gdzie oferowane konsumentom 77 AH Varty czy Centry ważą około 18-18,2 kg. I te z OE wytrzymują 8-10 lat w Dieslach, natomiast z rynku wtórnego około 5 lat.Obecnie VW w wielu modelach ma innego dostawcę i umieszczone tam akumulatory wytrzymują po 4 lata i krócej.
Odpowiedz
Anonim, 12 lutego 2015, 16:26 19 -2
Po przeczytaniu artykułu widać że IC ma duży problem z reklamacjami na Centre i próbują się bronić.
Z fizyki wiadomo że w określonej ilości masy możemy zgromadzić określoną ilość energii. Co za tym idzie im cięższy akumulator tym większa jego pojemność.
Wiadomo że producenci aku. muszą oszczędzać, ale to co robią niektórzy do duża przesada.
Nie będe polecał jakiego producenta macie kupić, ale waga prawdę wam powie ;)
Odpowiedz
jordi, 17 lutego 2015, 12:23 15 -16
Każdy mówi a bo kiedyś aku nowe działało tyle i tyle ....no tak działało bo :
-samochód był nowy i wszystkie podzespoły były nowe w pełni sprawne;
-nie jeździliśmy na światłach;
-nie było tak wielu odbiorników w aucie jak gps, smartphone , bogate wyposażenie , ładowarki , tlewizory ,laptopy , kuchenki (3 ostatnie to ciężarówki );
wniosek jest taki , że to my je zajeżdżamy bardzo mocno je eksploatując.
Odpowiedz
Norbi, 19 lutego 2015, 8:55 6 -28
tak potrzebowałem akumulator i zjeździłem całe miasto, ponieważ chciałem zęby akumulator był zamontowany w moim aucie dobrany odpowiednia pod względem parametrów pojemność i rozruch akumulatora, ale jest jedna firma w Pile na ul.Krzywej 21 Complex [Adres URL] która montuje aku sprawdza ładowanie i dobierze odpowiedni akumulator a nie tani market-owy aku który w minus 5 stopni nie odpali auta
Odpowiedz
Sklepowy, 19 lutego 2015, 8:58 55 -3
Przeczytałem i stwierdzam że jest dużo prawdy w tym artykule , ale nie zgodzę się z faktem że dzisiejsze akumulatory nie są gorszej jakości! Wszystko jest dzisiaj słabsze urządzenia mechaniczne, elektryczne, samochody, akumulatory także. W artykule jest mowa o zmieniających się samochodach itd. podam przykład akumulatora rolniczego Centra: 20 lat temu zakupiliśmy dwa akumulatory do ciągnika marki Ursus, wytrzymały 15 lat w tym końcówkę okresu ciągnik na nich jeździł na obowiązkowych światłach mijania, zachwyceni żywotnością kupiliśmy kolejną parę akumulatorów marki Centra i co? Miesiąc temu je zdemontowaliśmy bo nadają się na złom. Dodam że rok przed wymianą akumulatorów remontowany był silnik i założony nowy alternator. Pewnie teraz ktoś mi powie o tych światłach, owszem świeci non stop 98W dla alternatora to jest śmieszny pobór mocy żeby doładować akumulatory! Producenci świadomie robią słabsze wyroby! Są czasy konsumpcyjne, producent woli zarobić 3 razy na akumulatorze w ciągu 15 lat niż 1 raz. Niestety taka jest ekonomia i w takich czasach przyszło nam żyć...
Odpowiedz
Anonim, 19 lutego 2015, 8:59 40 -4
BZDURA TOTALNA TO DLACZEGO 1 AKUMULATOR WYTRZYMUJE NP 9 LAT A NASTĘPNE TYLKO OD 2,5-3,5 max lat niech dają do sprzedaży akumulatory tzw pierwszego montażu oni doskonale wiedzą o co mi chodzi i jaka jest różnica w cenie dla klienta indywidualnego Robert S
Odpowiedz
prywaciarz, 19 lutego 2015, 10:02 8 -12
Sprzedawałem różne akumulatory ale od kilku lat pozostałem przy trzech markach również Centra.
Wina złego akumulatora nie leży tylko po stronie producenta ale proszę zauważyć że w starszym samochodzie jest już nie jest nowy alternator,rozrusznik,instalacja . Ładowanie i pobór prądu podczas rozruchu należy sprawdzać nie tylko wtedy jak montujemy akumulator ale np. raz w roku.Ale to prawda że przyszło nam żyć w trochę innych czasach w końcu z czego byśmy żyli jak wszystko było by niezawodne.
Odpowiedz
anonim, 18 lutego 2021, 11:53 4 -1
Chciałeś powiedzieć z czego kitajce i hindusi by żyli? Produkując badziew/śmieci rosną tylko toksyczne góry, które zalewają planetę. Mamona albo zdrowie. Przy tak niskiej świadomości ludzi wygrywa mamona.
Odpowiedz
kierowca, 19 lutego 2015, 10:02 7 -1
Problem z akumulatorami starymi a nowymi jest taki ze mamy wysyp tanich akumulatorów nawet tych lepszych firm w porównaniu ze starymi, pomyślcie sobie jaką część waszej pensji kosztował wasz stary akumulator w porównaniu do dzisiejszego, niestety tak jest ze wszystkim elektro narzędziami, łopatami kompresorami itp. Jeśli chcemy produkt jak za dawnych lat zapłacimy jak za dawnych lat.
Odpowiedz
Anonim, 19 lutego 2015, 10:54 15 -1
grzebię przy tum już duużo lat,i powiem,że tzw.technologia jest wykorzystywana do produkcji akumulatorów TANIO,a nie po to by były lapsze.
Odpowiedz
obi1, 19 lutego 2015, 10:57 8 -1
a na drugiej foto,ten mądrze wyglądający człowiek mierzy dokładnie .....wymiary obudowy:)
Odpowiedz
obi1, 19 lutego 2015, 10:57 3 -3
a na drugiej foto,ten mądrze wyglądający człowiek mierzy dokładnie .....wymiary obudowy:)
Odpowiedz
res, 19 lutego 2015, 13:14 19 -1
Nie do końca można sie zgodzić z opiniami ekspertów. Coraz więcej akumulatorów jeszcze na gwarancji idzie do wymiany. A co do układu ładowania to na wolnych obrotach wiekszość alternatorów ma wystarczajacą wydajność by ładować akumulator.
Odpowiedz
Anonim, 19 lutego 2015, 20:13 11 -4
Niestety takich mamy w tym kraju fachowców i to nie tylko w tej dziedzinie .Jeśli ktoś mówi że winne są odbiorniki to znaczy że nie wie o czym mówi .A wystarczyło by żeby umiał się posługiwać amperomierzem i zobaczył by w którą stronę płynie prąd po zapaleniu silnika (jeśli oczywiście jest sprawne ładowanie) Elektryk będzie wiedział o czym pisze a reszcie i tak nie wytłumaczy.
Ps. moje prywatne odczucie po kontaktach z klientami jest takie że coraz więcej ludzi myślenie po prostu boli
Odpowiedz
Anonim, 19 lutego 2015, 21:21 5 -9
Akumulator to takie urządzenie co ma akumulować (gromadzić) energię aby ją oddać w razie potrzeby. Wielu klientów choć kończyło szkoły podstawowe tej prostej zasady nie rozumie. Oczekują aby akumulator działał (oddawał energię) niezależnie od tego czy została mu uprzednio dostarczona. To tak jakby mając zbiornik z wodą oczekiwali, że mogą się kąpać w nieskończoność bez jej dolewania, albo mając dziurawy zbiornik oczekiwali, że raz nalana do niego woda będzie tam w ilości zalanej. Z tego łopatologicznego wyjaśnienia oczekiwań wynika kilka zasad korzystania z akumulatorów i ich obsługi.
1/Akumulator musi mieć zapewnione prawidłowe ładowanie w pojeździe aby dostarczać mu na uzupełnienie utraconej na rozruch i inne potrzeby energii. Jeśli ładowanie w pojeździe jest niewystarczające np. w okresie ciężkich rozruchów należy doładowywać akumulator z odrębnego urządzenia (ładowarki).
2/Akumulator należy utrzymywać w stanie naładowanym gdyż stan rozładowania wpływa na degradację płyt i w efekcie zwarcie wewnętrzne. Nawet wymontowany akumulator ma tendencje to rozładowywani więc należy go nie rzadziej jak raz na 3 miesiące doładować.
3/urządzenie do którego akumulator jest zamontowany musi zapewnić nie tylko możliwość doładowywania ale przede wszystkim nie może pobierać w spoczynku prądu z akumulatora. Tzw.upływy prądu to najczęstsza przyczyna odmowy rozruchu gdyż doprowadza nie tylko do utraty zgromadzonego ładunku ale przede wszystkim powoduje utrzymanie akumulatora w stanie niepełnego naładowania co skutkuje jego uszkodzeniem (zasiarczeniem).
Prowadzę hurtownię motoryzacyjną i handlowałem różnymi markami akumulatorów. Nawet przestrzeganie tych zasad o których wyżej nie zapewniało często oczekiwanej ich trwałości. Od kilku lat handluję tylko Vartą. Były i na nią kilka razy reklamacje ale ani jedna uzasadniona gdyż rozpatrujemy reklamacje badając środowisko w jakim pracuje akumulator. Najczęstsze przyczyny oddalenia reklamacji na bazie wstępnych badań to nadmierne upływy prądu (wadliwe instalacje), brak ładowania i wadliwy rozrusznik. Rekord to 8A prąd upływu, DP
Odpowiedz
anonim, 21 lutego 2015, 18:54 14 -1
Ze wszystkim tak jest nie tylko z akumulatorami żywotność ma mieć określony czas bo inaczej producent nie będzie zarabiał ,"postarzanie produktu " Już w latach trzydziestych zaczęli tak robić i nic się do tej pory nie zmienia. Lepiej przetestujcie Stare akumulatory zobaczycie jakie są wyniki żywotności w porównaniu z nowymi
Odpowiedz
Bart, 23 grudnia 2015, 10:21 14 -2
Ja się naciąłem na Varta Silver Dynamic. Myślałem że jest to wysoka półka. W momencie odbioru ze sklepu akumulator miał 12.51V, (założony w styczniu). W lecie - pierwszy przegląd akumulatora - po 60 km trasy miał 12.46V (po paru godzinach od dojechania). W październiku po 6 dniach nieużywania samochodu rozładował się. Fakt - zostawiłem ładowarkę w gniazdku co spowodowało że na spoczynku z akumulatora płynęło 0.08A zamiast 0.02A (czyli w 6 dni stracił ok 11ampero godzin). Varta odrzuciła reklamacje z powodu destrukcji mas. Oczywiście ja wróciłem do starego akumulatora który miał być zastąpiony Vartą - po 10 miesiącach od ostatniego ładowania odpalił bezproblemowo i teraz dalej śmiga kolejne miesiące. Więc na dzień dzisiejszy mam 2 średnio sprawne akumulatory i zawsze jeden na mrozie po nocy może odmówić posłuszeństwa. NIE POLECAM VARTA SILVER DYNAMIC!
Odpowiedz
Anonim, 18 stycznia 2016, 7:55 1 -52
varta to najlepsza obecnie firma na rynku,która robi dobre akumulatory silver dynamic rządzi !!!
Odpowiedz
Marek, 21 lutego 2016, 22:35 32 -4
nie słyszałem żeby centra (exide ) uznała reklamację na gwarancji - wina użytkownika , standardowa formułka - splyw masy czynnej 30% - po18 , 24 miesiącach - to o czym to świadczy - TYLKO O JAKOŚCI - CENTRA FUTURA to największy gniot a gwarancja to lipa !!! poczytajcie w necie i na forach
firma zeszła na psy i jako jedyna nigdy nie wypuszcza bubla !! najlepiej nie przyznajemy się !!!
Odpowiedz
Aku, 15 marca 2017, 12:49 5 -23
opowiadasz Banialuki straszne albo nie masz w ogóle pojęcia swoje zdanie opierając tylko na tym że nie uznali Tobie i jakiejś osobie którą znasz. Jeżeli reklamacja jest zasadna nikt Ci nie odmówi racji i co za tym idzie wymiany ponieważ możesz zawsze wykonać ekspertyzę w nie zależenym serwisie akumulatorów. To że akumulator nie działa wcale nie znaczy że to wina fabryczna ale myślenie typu"mam gwarancje to mają wymienic" w Polsce rządzi. podam Ci jako przykład że przeładowując akumulator przeciążasz go poważeni to jakbyć kupił opony i kręcił bączki a później reklamował je ze się zajechały, na pewno by Ci to uznali .....
Odpowiedz
Kamil, 2 czerwca 2019, 12:24 5 -1
To prawda co pisze Marek. Dzisiejsza firma akumulatorów marki CENTRA to szajs. Kiedyś to była jakość.
Posiadałem seata, a w nim drugi oryginalny aku VW. Na nalepce miał CENTRA, wytrzymał prawie 3 lata i poszedł na śmietnik, stary oryginalny aku VW na pierwszy montaż wytrzymał 12 lat.
Akumulatory centra to lipa. Od teraz używam aku firmy WESTA FORCE taki żółty, jest to firma ukraińska. Tylko tej firmy kupuję akumulatory, nie ma negatywnej opinii o Westa force. Seata miałem jeszcze przez ponad 2 lata tylko z aku Westa force i trzymał jak nowy. Auto sprzedałem.
Ojcu polecilem aku westa, ma już prawie 3 lata i trzyma jak nowy. Jest to akumulator OBSLUGOWY i tylko taki jest najlepszy.
W seacie jak i w oplu ojca raz na miesiąc sprawdzałem / sprawdzam czy jest dobre ładowanie. A mimo tego centra wytrzymała prawie 3 lata i to kupiłem w ASO VW za około 520 zł, bo oryginał wytrzymał 12 lat to i ten powinien tyle samo wytrzymać. To nie prawda.
Odpowiedz
jerry, 3 czerwca 2019, 10:47 3 -5
Ale bzdury.
Uzasadnienia na poziomie "Bo mje gwarancji nie uznali; To je bubel i jusz ; Bo w moim passerati to 20 lat chodzieł"
Opinie Januszy co w swoim życiu przerobili kilka akumulatorów się nie liczą.
Opinii tyle co klientów - jak trafił tak miał. A 70-80% kierowców nie potrafi prawidłowo obsługiwać akumulator.
Co lepsze , 100% klientów nie czyta kart gwarancyjnych.
Temat akumulatorów to temat rzeka - niestety mało kto ogarnia temat. A 'mundrali' zawsze będzie dużo, bo jednak na nasze krajowe warunki, wydać 300-500zł na dobry akumulator to dużę obciążenie dla budżetu - ale wiedzcie, że nie kupuje się go na rok-dwa!
Należy sobie policzyć, czy warto doplacic 100zł do dobrej sztuki i mieć spokój na trochę dłużej? W skali dodatkowego roku w spokoju, to jest 12zł na miesiąc.
A ja wam powiem tylko, że odsetek reklamacji marek OE - czyli Bosch, Varta, Centra itp jest praktycznie ten sam.
I paradoksalnie - najwięcej reklamuje się linii premium, czyli Varta Silver, Bosch S5, Centra Futura. Ot taka ciekawostka.
Bóldupiących na akusie nie pozdrawiam.
Odpowiedz
Kamil, 3 czerwca 2019, 15:08 6 0
Pfff... bzdury, powiedział co wiedział.
Jeśli chodzi o mnie to nie jestem żadnym Januszem. Czytam warunki gwarancji i wiem jak należy obsługiwać akumulator. Napewno nie żałuję wydać więcej kasy na akumulator. Nie tylko w zimie ładuje akumulator co 2-3 tygodnie, często jeżdżę po mieście. Co jakiś czas sprawdzam czy nie jest za mało wody destylowanej w aku. Ale też latem co 2-3 miesiące go podladuje.
Tak się składa, że napisałem prawdę co mnie spotkało. A aku VW centry był bezobslugowy, czyli nie mogłem uzupełnić wody destylowanej. Sprawdzalem i sprawdzam zawsze jakie jest napięcie ładowania i było od 13.8 V do 14.3 V. Samochód to SEAT toledo 2, 1.6 16v i 2002r. Alternator miał wymieniony regulator napięcia w chwili gdy go kupiłem, ponieważ napięcie ładowania wynosiło grubo poniżej 13,5V.
Więc niech nikt mi nie pisze, że ja nie potrafię obsługiwać akumulator. Prawie każdy kogo znam odradza mi dzisiejsze akumulatory firmy centra.
Pamiętam jak rodzice dawno temu mieli Fiata 125p i była stara polska centra i byli naprawdę zadowoleni. Wcześniej aku centry były bardzo dobrej jakości nie to co teraz.
To co Pan napisał to i ja wiem, że nikt nie powinien oszczędzać na akumulatorze i to nie tylko na nim. O np. teraz jestem posiadaczem astry III 1.7 cdti od 3 miesięcy i poprzedni właściciel a raczej " Janusz" kupił akumulator firmy akbat 12v 74ah, bo poprzedni padł. A padł dlatego, że był uszkodzony alternator który właśnie oddałem do regeneracji. Dawał napięcie 12,3V mierzylem na wyjściu z alternatora, bo na aku było 12,2V.
Tak jak Pan napisał 70-80% kierowców nie potrafi obsługiwać akumulator i to jest prawda.
Odpowiedz
Kamil, 3 czerwca 2019, 15:17 1 -2
Dodam jeszcze, że akumulator Westa force made in Ukraina 12v 74 Ah kosztuje 350 zł. Ja miałem w seacie. Byłem zadowolony i sprzedałem samochód. Ojciec kupił do Opla i też jest zadowolony. Teraz gdy padnie ten ponad roczny AKBAT ( narazie ma się dobrze, wczoraj dolalem 0,5 l wody destylowanej, sprzedający był zdziwiony gdy się o tym dowiedział. Że, aż tyle ), to napewno kupię aku Westa force 74 Ah.
Pozdrawiam
Odpowiedz
sprzedawca aku, 12 października 2022, 17:36 1 0
Kamil, jak miałeś ładowanie na poziomie od 13.8 V do 14.3 V to nie dziwię się, że akumulator padł.Twierdzisz, że czytasz warunki gwarancji? Serio? Jakbyś czytał to powinieneś wyczytać, że napięcie ładowania powinno wynosić od 14,1 V do 14,6 V i to jeszcze przy włączonych odbiornikach energii jak dmuchawa, światła itd. Przy takim ładowaniu jak podałeś żywotność akumulatora to średnio 2-3 lata i złom.
Odpowiedz
Janusz, 12 listopada 2022, 0:29 3 -1
Panie sprzedawca aku - odpiszę po januszowemu. Sugerując jednocześnie aby się dokształcić jak działają nie nowoczesne już systemy ładowania w samochodach, bo te bzdury o napięciach 14,1 do 14,6 wołają o pomstę do nieba. To nie przystoi handlarzowi akumulatorów. Od kilkunastu lat auta potrafią podawać na Aku i po 16 V. To sterownik zaprogramowany przez producenta samochodu dobiera program napięcie jakie ma być stosowane podczas ładowania, w zależności od tego jakie urządzenia są uruchmione, jaka jest prędkość obrotowa silnika, jakie występują spadki napięcia, temperatury itp. Fabryczne Aku wytrzymują dłużej bo są inne jakościowo producent samochodów zamawia rocznie np. 1MLN Aku i ma decydujący wpływ na to jak ma być wytrzymały ten akumulator, nie będzie się pitolił w zabawy z reklamacjami. I producent aku na baczność wykonuje trwały akumulator trwały na 5 -7 lat. Co innego rynek wtórny ile handlaż ich rocznie zamówi 500, 900, 1800. Opchnie je klientom starszych aut byle 2 letnią gwarancje wytrzymać a nawet w razie reklamacji będzie pitu pitu, że użytkownicy nie dbają. W części tak pewnie jest ale na pewno to nie przekracza kilku kilkunastu procent. Ad. gwarancji i zapisów dotyczących napięć ładowania nie słyszałem aby występowały dwie wersje jedna dla Aku na pierwszy montaż i druga dla Aku na rynek wtórny.
Odpowiedz
Marcino, 14 kwietnia 2016, 23:34 1 -12
Ja nigdy nie miałem problemu z centrą. Kupowałem w sklepie, który zajmuje się dystrybucją właśnie tych i w sumie nie tylko tych akumulatorów [LINK] Naprawdę jeśli ktoś reklamuje centrę to nie wiem co mogło się stać... Albo jeden przypadek na kilkaset albo wadliwa sztuka gdzie w każdej produkcji nawet w cukierkach się zdarza. Ja ogólnie jestem zadowolony.
Odpowiedz
SERWISANT, 24 czerwca 2016, 12:02 7 -7
Na wstępie zaznaczam że jestem pracownikiem jednego z największych Serwisów większości marek akumulatorów i posiadam wieloletnia praktykę i znajomość tematu.
Większość ludzi za brak możliwości uruchomienia pojazdu na pierwszy ogień bierze akumulator co często jest błędem, wymieniając akumulator na nowy warto podjechać i sprawdzić stan instalacji czy wcześniejszemu akumulatorowi coś nie pomogło zakończyć żywot jednak bardzo mało osób postępuje w ten sposób i wychodzą z założenia że jak kupią nowy to będzie działał a później po pół roku wielkie zdziwienie i standardowe "nie trzyma prądu" nie sprawdzając w ogóle napięcia. Naprawdę czasami zamiast oddawać akumulator na gwarancję wystarczy go naładować co sprawi że będziemy mieli go po jednej sesji ładowania a nie będziemy czekać na ładowanie i odpowiedz serwisu czekając np tydzień, oszczędność czasu i nerwów. Każdy producent ma takie same procedury jeżeli chodzi o uznanie bądź odrzucenie reklamacji, nie ma tu firm uznających bardziej czy mniej. Gwarancja nie oznacza że akumulator zostanie wymieniony na życzenie klienta bo nie zakręcił. Ogólnie dobrze jest sprawdzić raz na rok instalacje np przy przeglądzie bo jak np. alternator podaje nam za dużo prądu to dowiemy się o tym dopiero jak od środka rozsadzi nam akumulator. Najlepiej wymieniając akumulator sprawdzić czy z Naszej strony jest wszystko ok, niektóre firmy czy sklepy są w stanie wykonać takie podstawowe badanie testerami na prośbę klienta całkowicie bezpłatnie.
PS. w 100% za trafną uznaję wypowiedź Pana Krzysztofa Najdera z EXIDE o kondycji akumulatorów.
Odpowiedz
Marek, 8 września 2017, 14:37 11 -2
Cytat "...np. alternator podaje nam za dużo prądu...". Alternator podaje za dużo prądu, czy za duże napięcie? Prądu to da tyle ile podłączymy odbiorników (opór) lub ile da radę.
Odpowiedz
Waccini, 28 września 2017, 12:03 3 -6
rozumiem że chodzi o przeładowanie akumulatora, jeżeli faktycznie oddając akumulator na gwarancję ma on napięcie spoczynkowe powyżej 13V to już widzimy że coś w samochodzie jest nie tak i to raczej tam trzeba szuka problemu.
Odpowiedz
waść, 8 stycznia 2018, 17:03 11 -2
tzw. 74órka 0092S40080 - 2lata i umarł. Dodam, że w branży motoryzacyjnej pracuję ok 10 lat. Akumulator użytkowałem zgodnie z przeznaczeniem a instalacja jest sprawna. Oczywiście oddałem aku do reklamacji. W odpowiedzi zwrotnej czytamy. "..... napięcie spoczynkowe pod obciążeniem spada do 5,5 V . Wartości te wskazują na trwałe uszkodzenie akumulatora w skutek głębokiego rozładowania". Oczywiście nie omieszkałem poinformować geniusza IC, rozpatrującego reklamacje, że akumulator użytkowałem codziennie - dojazd do pracy. Auto odstawiłem wieczorem po powrocie do domu a rano już nie odpaliłem. Akumulator został rozładowany po 3 próbie "po trzecim zajęczeniu bo on nawet nie zakręcił " . Podsumowując wcześniej miałem Centre Futurę 77AH i bardzo sobie chwaliłem, a 74órki spróbowałem z ciekawości była to ostatnia 74rka z Boscha jaką zakupiłem również ze względu na sposób rozpatrywania reklamacji u Icków. Pozdrawaim
Odpowiedz
kolo, 7 stycznia 2017, 22:26 22 -2
"Niezwykle ważna jest także szeroko pojęta eksploatacja akumulatora i samego pojazdu. Procesy starzenia się akumulatorów są nieuniknione i zachodzą w sposób naturalny, ale te zmiany są uwzględnione w deklarowanej przez producenta żywotności. Dopiero niewłaściwa eksploatacja (najczęściej z jakimś odstępem czasowym) skutkuje obniżeniem sprawności, a w konsekwencji skróceniem żywotności akumulatora." – mówi Krzysztof Najder"
No to jest jakiś bełkot straszny.
W tym samym aucie ze sprawnym ładowaniem ori aku 8lat a nowa centra ledwie 3. Auto urzytkowane w codziennych dojazdach do pracy 56km wiec dokładnie tak jak zalecają producenci aku. To jest celowe postarzanie produktu i niech nikt nie wierzy że jest inaczej. Jak w latach 70 zaczęła się nagonka na papierosy to ich producenci przy pomocy opłaconych naukowców udowadniali, że palenie nie uzależnia !!!!
Kolega wymieniał niedawno aku w swoim aucie. Varta 110 Ah. Kupił taką samą z tym, że ta nowa jest już 3kg lżejsza. Przypadek? Lżejszy ołów kurna wynaleźli??
Odpowiedz
Fryderyk, 10 stycznia 2017, 13:54 20 -1
Najlepsze akumulatory robili w PRL (inna sprawa że ciężko było dostać). W maluchu wytrzymał 9 lat a była prądnica!!! na biegu jałowym ładowania nie było bo prądnica potrzebuje obrotów.
Odpowiedz
Jarek, 11 stycznia 2017, 20:34 24 -2
Niech cwaniaki od centry odpowiedzą na pytanie:
1. Fiat oryginalny akumulator ma 6 lat i nikt go anie nie doładowywał i stoi pod chmurką - nadal działa
2. Akumulator centra kilka razy w ciągu roku jest doładowany i wytrzymał cudem 2lata i 1 miesiąc - eksploatacja taka sama.
Przypadek? Otóż nie bo nie opłaca się produkować trwałych akumulatorów bo producent zbankrutuje.
Odpowiedz
Aku, 15 marca 2017, 12:40 3 -24
Akumulator w dużej mierze zależy od tego jak jest eksploatowany, trwałość Twojego akumulatora w dużej mierze zależy od Ciebie i tego w jakim stopniu go kontrolujesz (dbasz o parametry). Doprowadzenie akumulatora do rozładowania które nie pozwoli odpalić samochodu to poażny błąd ekspolatacyjny
Odpowiedz
aaa, 24 stycznia 2017, 21:12 7 0
Pewnie niedługo czeka mnie wymiana akumulatora, ponieważ mam Centre 45 Ah w Fiacie 126p a kupiona była w styczniu 2001r, czyli ma 16 lat. Oczywiście nadal działa tyko co roku zastanawiam się czy wytrzyma kolejną zimę bo tą już chyba wytrzyma. Czytając komentarze przekonam się czy faktycznie obecne akumulatory to szajs, oby nie.
Odpowiedz
burak, 2 marca 2017, 20:21 10 -1
Nie ma daty produkcji i tu sedno sprawy?w sklepie magazynie leży rok dwa nie ładowany potem ktoś go doładuje sprzeda ale to już złom .................
Odpowiedz
Aku, 15 marca 2017, 12:36 6 0
oczywiście że każdy akumulator ma datę produkcji, są one zakodowane niestety z niewiadomych względów.
Odpowiedz
realista, 5 listopada 2017, 22:46 16 -2
...sorry, ale " względy" są bardzo czytelne bo w jakim innym celu są "kodowane" - ukrywane przed kupującym ? Tylko w celu matactwa
Odpowiedz
tom, 12 kwietnia 2017, 1:46 0 -2
Bosch Silver S5 wytrzymał 4 lata 2 msc w Audi 1,9TDI, właśnie padł ostatnio auto malo eksploatowane an krótkich odcinkach max 5000 km w roku
Odpowiedz
miś, 2 października 2017, 21:29 10 -1
właśnie centra odrzuciła reklamacje na aku 1,5 roku futura kosztował 600zł --nie kupujcie tego szajsu sprzedawca powiedział mi że te akumulatory produkowane są w Hiszpanii i jeszcze jemu nie zdarzyło się by centra komuś uznała reklamację , kupiłem futurę bo mam jeden 8 letni (jeszcze polski) już się kończy i oczywiście centry już nie ruszę ... mam 6 aut i w każdym kiedyś aku do wymiany exide straciła stałego klienta pewnie im to wisi , ale pozostaje mi ostrzec pozostałych kupujących, po co mam przepłacać za hiszpański szajs ? lepiej kupię chińczyka w markecie za pół ceny ...
Odpowiedz
Jack, 2 listopada 2017, 20:27 19 0
Akumulatory tak jak inne sprzęty np. domowe są tak produkowane aby zepsuły się zaraz po okresie gwarancji . Prowadzę warsztat i około 30% akumulatorów wraca na reklamację i to nie z winy użytkowników . Często droższe "lepsze" akumulatory są wręcz gorsze od tanich zamienników . wynika to z faktu , iż proces produkcji w tych przypadkach jest precyzyjny i bardzo dokładnie jest obliczony czas procesów elektrochemicznych . Nie chodzi już o ilość rozruchów itp. liczy się tylko czas . Producenci na szkoleniach podkreślają , że akumulator dla konsumenta ma być częścią wymienną co pewien ściśle określony interwał czasowy. Reklamacje nie są uwzględniane , zawsze przyczyna awarii leży po stronie nie właściwego użytkowania...
Odpowiedz
waść, 3 listopada 2017, 15:13 5 0
Bosch blue 0092s40080 standardowa 74Ah. Nie całe 2 lata. Słabo
Odpowiedz
Anonim, 19 listopada 2017, 12:18 15 0
Bzdury . Akumulatory są celowo tak robione aby szybko padały . Przykład varta blue ,nie da się wody dolać i jeszcze bezczelnie odpisują o awarii układu ładowania . Dziwne że kiedyś ten sam samochód miał akumulator 8 lat a obecnie 3 lata i to ten sam producent i to samo auto a ładowanie jakie było takie jest . Nigdy więcej varty chyba że zaczną produkować jak 15 lat temu .
Odpowiedz
Gargamel, 27 listopada 2017, 22:03 3 -1
Witam,
Czy macie jakieś doświadczenie z polskimi Jenoxami? Kupuję używane auto gdzie taki sprzęt siedzi na pokładzie. Słyszałem, że są w porządku i śmiało mogę go tam zostawić. Jakieś sugestie?
Odpowiedz
Wawa2020, 28 stycznia 2020, 11:16 1 -1
Bardzo dobre polskie akumulatory. Klika serii do wyboru w zależności od zapotrzebowania. Cena optymalna. Sam korzystam jakieś 6 lat jak dobrze liczę. Polecam
Odpowiedz
Oleq, 21 stycznia 2021, 17:06 1 -1
Potwierdzam - mam od około 4 lat w aucie a kupił go poprzedni właściciel. Nie mam zastrzeżeń. Pracował w różnych warunkach a ostatni rok to często krótkie trasy. Podczas ostatnich mrozów odpalał za pierwszym razem.
Odpowiedz
Oreoz, 16 lutego 2021, 19:32 0 0
Czy posiadasz Jenox GOLD czy CLASSIC? Miałeś dylemat przy wyborze?
Odpowiedz
Klon55, 9 marca 2021, 19:46 1 -1
ja mam Jenox GOLD bo sprzedawca rekomendował mi ze względu na sporą ilość elektroniki. Sprawdza się bardzo dobrze już od kilku sezonów. Nie mam z nim problemów
Odpowiedz
agor, 8 stycznia 2018, 0:45 9 0
Kiedyś jeździłem trzy-pięcio latkami i nadal takimi jeżdżę. Wcale dzisiaj nie mam mniej sprawnego samochodu niż 20 lat temu. Jak w kupowanym aucie mam oryginalny akumulator to wiem ,że pojeździ do tego szóstego roku życia . A dokupowany to max 3-4 lata. , a kupuję tylko bosch lub varta. Zawsze montowałem woltomierz więc widze jak sie zmienia napiecie , wcale nie jest prawda ,że na wolnych obrotach nie ładuję . Teraz mam vw i na wolnych obrotach przy światłach i dmuchawie trzyma 14-14,1v. Lekki spadek do 13,8 jest w moencie obniżania obrotów do jałowych ale to przez jakąś sekunde i później znów wraca do 14v. Jak mi sie latem włączy wentylator czy zimą dogrzewanie elektryczne to które siedzi w filtrze pułkowym to napiecie na biegu jałowym spadnie do 13,7. Ale to wszystko nie ma znaczenia , bo każde napięcie powyżej 13v powoduje doładowanie akumulatora. A napieciem 13,6 wpełni go naładujemy więc nie ma znaczenia ile mam odbiorników. Alternator daje 180 amper więc takie odbiorniki jak światła nie maja wpływu na doładowanie akumulatora. Jak 20 lat temu rozcięło się zuzyty akumulator to płyty były ołowiane, w kolorze ołowiu , konsystencji , twardości i plastyczności ołowiu. A dzisiaj jak się rozetnie to widać coś o konsystencji gipsu umieszczonego na kratownicy. Palcem sie da to wykruszyć. Kiedyś na d nie było zawsze czysto a dzisiaj na dnie zalega muł . Uważam ,że płyty są zbyt mało trwałe bo pewnie substancje uzyte do ich produkcji sa o połowę tańsze niż ołów
Odpowiedz
Długi Nick, 6 lutego 2018, 8:52 4 0
Oczywiście, że zawsze jest wina użytkownika, czy samochodu bo jeśli się uzna reklamację, to strata jest podwójna - raz, że trzeba akumulator wymienić nieodpłatnie a dwa, klient nie zakupi jeszcze nowego. Mogę się domyślać, że spora liczba kierowców jeździ tak długo, dopóki auto odpala i oczywiste, że czy to zwarcie w instalacji czy awaria regulatora prądu ładowania, czy też notoryczne niedoładowanie spowoduje szybsze zużycie akumulatora. Jednak dbanie, kontrola i regularne doładowywanie w niczym już dzisiaj nie pomaga. Pomimo, że zawsze to robiłem, żaden nieoryginalny akumulator nie wytrzymywał u mnie więcej niż dwa lata, natomiast fabryczny - jeden 12 lat a drugi szósty rok już, póki co, ciągnie. Tak więc jeżeli chodzi o mnie - możecie sobie producenci darować wasze bzdety. Aha i stosowałem wszelakie marki od najtańszych do ,,najlepszych''. Dzisiaj już prawie każdy mechanik poleca tylko najtańsze akumulatory - wytrzymują tak samo krótko jak markowe a mniejsze koszty przy kolejnej wymianie. Ale prawdopodobnie za niedługo wcale nie będziemy musieli wymieniać akumulatorów, bo żywotność samochodów skraca się do podobnego stopnia. Bo przecież to takie ekologiczne - skoro nasze dzieci nie będą już miały surowców do produkcji, więc przestaną truć i emitować...
Odpowiedz
Anonim, 23 lutego 2018, 21:42 5 -1
Zgadzam się w pełni z tymi argumentami, są logiczne. Większy pobór prądu podtrzymania, usypianie po kilkunastu minutach, często krótkotrwała eksploatacja na niskich dystansach. Lecz na " litość boską ", padł mój akumulator w nowym samochodzie po 5 miesiącach, nie był to pojazd z placu, ubiegłoroczny ( wyprodukowany po 4 tygodniach ). Eksploatowany po 6 - 7 tys km miesięcznie. Oberwała się jedna z cel ( auto premium 150.000 zł ). I co winna zła eksploatacja, alternator ( nowy ! ) ?. Nie, baterie są może i intensywniej obciążane, jednakże są coraz gorszej jakości, niestety
Odpowiedz
Login7, 25 lutego 2018, 20:45 4 0
Akumulatory są po prostu coraz gorsze !!!
Polonez truck diesel rocznik 1995
1) akumulator fabryczny - trochę ponad 8 lat
2) 4 letnia Varta ze szrotu z Niemiec ( po wieku samochodu) jeszcze 4 lata
3 ) Jakaś Centra kupiona w sklepie nówka - 4 lata !!! ... myślałem wypadek przy pracy
4) Następna Centra tym razem Futura specjalnie do diesla niecałe 4 lata !!!!
i tu nastąpiło rozstanie z Centrą
Auto truck diesel !!! żadnych fanaberii ... no może czasem radio, a głośniczki jakież wyciągnięte ze szrotu byle by grały
Odpowiedz
Login7, 25 lutego 2018, 20:47 1 -4
Polonez truck 1,9 dla ścisłości
Odpowiedz
Pablo, 20 marca 2018, 17:48 0 0
Bosch 4 silver. 56ah 8 lat focus mk2
Odpowiedz
Elektryk, 10 maja 2018, 22:06 7 0
Jak można się przekonać do samochodów elektrycznych, skoro zwykły akumulator rozruchowy niewiele się zmienił w ciągu 50 lat !!!. Gdyby był postęp (technologia + koszt produkcji) to przy znacznie łagodniejszym reżimie pracy w samochodach spalinowych powinniśmy mieć akumulatory z wieczystą gwarancją.
Odpowiedz
Stanisław, 16 sierpnia 2018, 14:43 2 0
Piszą tu dużo o akumulatorach "OEM", że niby lepsze...
Samochód dostawczy, półroczny, nie stoi dłużej nigdy niż 5 dni.
Jak pracuje to przez 5-7 dni robi 7-8 tys.km
Po przebiegu 105 tys.km ni z gruchy ni z pietruchy akumulator umiera.
Trzeba kupić nowy, bo gwarancja na niego jest do 100 tys.km
(w innym egzemplarzu akumulator przeżył 210 tys. km i rok czasu)
Dramat jakiś i porażka. Jaki samochód? Oczywiście Renault...
Odpowiedz
JCiaho, 23 października 2018, 22:34 1 -1
kupiłem exide premium i co padł z dnia na dzień 4 lata minęło w lutym szkoda kasy nigdy więcej klasy premiun zwłasza exide dbałem o niego doładwywałem i wogóle
Odpowiedz
Harry keogh, 26 listopada 2018, 21:57 0 -3
Centra futura 72Ah 720A. 5.5 roku.padl z dnia na dzień. Jezdzone odcinki krótkie, raz na miesiąc 500km trasa.
Odpowiedz
Anonim, 23 grudnia 2018, 11:10 3 -2
Nie są prawdziwe twierdzenia producentów . Miałem akumulator varta blue 44 ah kupiony z autem z kodem kreskowym zaczynającym się na 4 i nie wiem kiedy był zamontowany ale służył u mnie 7,5 roku więc miał minimum ok 8 lat . Wymieniłem też na varta blue 44ah ale już prąd rozruchowy zamiast 360 A jak w starym miał już 440 A i po 2 latach odmówił współpracy . Auto i układ ładowania sprawne ,sprawdzone . Akumulator nie miał możliwości sprawdzania poziomu elektrolitu . Więc otworzyłem akumulator wiercąc otwory i okazało się że trzeba było dolać ponad litr wody destylowanej . Posłużył jeszcze pół roku . Varta twierdzi że akumulator byl przeladowywany . Wygląda na to że wiedzą lepiej niż ja . Napięcie ładowania 14,2 - 14 ,4v prąd ładowania i wydolność alternatora w normie najwyższa wydajność zmierzona 68 A . Więc jest oczywiste że winny jest inny proces produkcyjny . Dawniej akumulatory były produkowane według zasady pancernej płyt a obecnie pasty ołowianej po to by przy niższym zużyciu ołowiu uzyskać wyższy prąd . Jednak okazuje się że przekłada się to na trzykrotnie niższą trwałość . Nagle okazuje się że kupując akumulator głębokiego rozładowania ale też trzeba wiedzieć jaki , można użytkować go w samochodzie przez 8-10 lat a nie 2-3 jak w przypadku akumulatorów rozruchowych . JEST TO W PEŁNI świadome działanie producentów i nie zmienią tego żadne zapewnienia . Proszę robić akumulatory jak w latach 80 tych i będą działać po kilka lat 5-8 . Zastanawia fakt że akumulatory na pierwszy montaż potrafiły wytrzymywać i po 12 lat a w vw polo żony 17 lat !!! Można ? Można . Nigdy więcej varty /boscha bo to to samo
Odpowiedz
Kierowca, 26 stycznia 2019, 18:44 4 -1
Skoro producenci potrafią robić akumulatory do samochodów elektrycznych, których normalnym trybem jest rozładowanie do minimum po 200km (taki zasięg gwarantują) to czemu przy spalinowych nie wytrzymują obciązenia radiem ?
Zapewne użytkowanie elektrycznego, też będzie wymagało wymiany drogiego akumulatora co dwa lata (bo klient jęździł zbyt szybko, lub zbyt wolno, bo włączał ogrzewanie, bo nie doładowywał co 10 km)
Odpowiedz
Alex45, 31 stycznia 2019, 20:50 1 -1
@Gargamel Jenoxy to bardzo dobre polskie akumulatory dlatego je polecam bo sam na nich śmigam w kilku autach
Odpowiedz
Lotex, 10 lutego 2019, 14:55 2 -2
Ja również mam Jenoxa jak dobrze pamiętam 6 rok się zaczął. Na samym początku po tygodniu musiałem wymienić ale jak się okazało był źle przechowywany w sklepie i bez problemu dostałem nową sztukę. Takie rzeczy się zdarzają a sama bateria działa jak należy.
Odpowiedz
Anonim, 11 lutego 2019, 23:20 0 -2
a wystarczy kupić voltomierz , mistrzowie moi mili za 10 zł z dykontu lub innego gniotu, jezeli mamy napiecie 12,55 spoczynkowego zrobimy nim np 10 km i auto stoi dzień lub dwa ,spr napiecie i mamy 11,98 ,to znaczy że nasze nowe 10 letnie auto pobiera prąd ...nie mówię tu o busiarzach itp bo ostatnio na parkingu auto od Tir-a odpalali na kable na 24 V , a co gadka była taka że przynajmiej odpali odrazu :)
Odpowiedz
Antycentroexide, 21 lutego 2019, 16:34 3 0
Akumulator centra futura 2lata 1 miesiąc padł reklamacja nie uznana . Samochód robi 20000rocznie cztery lata użytkowany. System zarządzania ładowaniem samochód dobiera sam stosowny prąd ładowania. Z Centra z chęcią bym wszedłem na drogę sądowa z pozwem grupowym. Nie do pomyślenia żeby akumulator po trasie 400 kilometrów nie trzymał prądu dłużej niż 3dni, taksamo po ładowaniu prostownikiem a centra takiego dziadostwa nie wymienia. Ostatni raz Centre kupiłem za to wolę kupić 2akumulatory tańszych producentów.
Odpowiedz
Profes, 11 stycznia 2020, 1:29 1 -1
Moje doświadczenia z Centra Futura były niemal identyczne. Padł po dwóch latach eksploatacji, w trybie mieszanym - w tygodniu miasto, co drugi weekend trasa 400-500 km. Pewnego dnia, bez żadnych wcześniejszych objawów, zakręcił niecałe dwa razy rozrusznikiem i zdechł. Ładowanie prostownikiem nic nie dało. Reklamacja oczywiście odrzucona - wina użytkownika.
Pożegnałem się na zawsze z produktami marki Centra/Exide i kupiłem akumulator japońskiej marki Yuasa. Samochód eksploatuje tak samo, tylko w trasę jeździ rzadziej bo raz w miesiącu, w instalacji elektrycznej samochodu nic nie było robione, a akumulator działa już czwarty rok i nie wykazuje objawów zużycia. Przypadek? Nie sądzę.
Odpowiedz
Tomasz.W, 28 grudnia 2019, 17:57 1 0
Posiadam 17,5 letnie Audi A2 z 2002 roku z oryginalnym sprawnym akumulatorem który ma na bolcu dla klemy wybite 25/02 a numer na obudowie H1B2861410935 czyli rok produkcji wychodzi czerwiec 2002 rok .Akumulator jest sprawny i odpala na mrozie i się nim nie przejmuje bo to tylko akumulator.A teraz moje konkluzja jak to się ma do produktów które są teraz produkowane i nie wytrzymują do końca 2 letniej gwarancji.
Odpowiedz
Jaro, 11 stycznia 2020, 20:22 2 0
Mam w domu zawsze około 5-6 samochodów. Przerobiłem wiele akumulatorów.
Nigdy nie miałem lepszych niż te, które były z pierwszego montażu. Ostatnio miałem sytuacje że wymontowałem z 2 letniego samochodu akumulator i przełożyłem do innego (szybka potrzeba). Do tamtego kupiłem firmy Jeno.... Po nie całym roku padł. Pojechałem na gwarancję. Okazało sie że ma dużo za mało płynu w celach i ładowanie za wysoki. Nie przyjęto na gwarancji. Po dolaniu wody i naładowaniu akumulatora, okazało się, że ładowanie wtedy jest OK. Zamontowałem z powrotem oryginalny akumulator i 2 rok odpala bez problemu. Wszystkie chyba już firmy przerobiłem. Nie opłaca się przepłacać TAKIE SPRZEDAJĄ NAM AKUMULATORY!!!! W zimie doładowuje raz w tygodniu wszystkie i radze to wszystkim, rozumiem że ludzie w blokach nie mają możliwości ale dobrze by było.
Taka jest
Odpowiedz
Nikt, 7 grudnia 2020, 17:16 0 0
Doładowanie źle dobranym prostownikiem da efekt przeciwny. To warto wiedzieć
Odpowiedz
gdańsk, 11 kwietnia 2020, 14:42 1 0
mam samochód od nowości tj od 2004,[ rok produkcji 2003] a w nim akumulator siedzi jeszcze na montaż fabryczny, peugeot 307 2.0 hdi 90 km, nic na nim nie piszę ale servis box peugeot podaje że jest to aku firmy DELCO REMY, nigdy nie był ładowany, dwa razy był odpalany na kable po mroźnych nocach dwa lata temu. W lutym 2012 czyli kiedy miał 8 lat zapalił przy -21
Odpowiedz
Nikt, 7 grudnia 2020, 17:07 0 0
Ktoś zapomnial o dacie produkcji aku i parowaniu elektrolitu daty już nie są podawane w ludzki sposob a w formie trudnego do zweryfikowania kodu. Klient ma nie miec mozliwosci sprawdzenia czy kupuje mocno przeleżaly akumulator czy swieży. Jeżeli auto ładuje poprawnie ani nie przeladowuje ani nie zaniża to cóz może być przyczyną awari aku? Nieprawidlowa jazda? Zbyt dluga albo zbyt krotka? Stary akumulator kupiony jako nówka moze byc przyczyną z ktorego wyparowała część elektrolitu bo stał długo . Masa płytek też ma wpływ akumulatory duże które ważą tyle co mniejsze? To znaczy że producent przekłamał na jakości materiałów takie wykonanie oznacza że aku dużo bardziej podatny jest na opadanie materiału. Byle przekroczona została gwarancja to samo tyczy sie tenatu części samochodowych te magą gatunek 1 gdzie wchodza do fabryk albo gatunek 2 gdzie są do kupienia jako oryginalne zamienne nie trudno sie domyślić ile pożyje taki podzespół z gatunkiem 2.krócej
Odpowiedz
Nikt, 7 grudnia 2020, 17:11 2 0
Producenci zastrzegli sobie też weryfikację elektrolitu w akumulatorach są one tzw "bezobslugowe" gdy akumulatory kwasowe nie są bezobslugowe. To przyśpieszy śmierc akumulatora a przecież nie można sprawdzić gestosci bo nie można go otworzyć
Odpowiedz
Anonim, 31 grudnia 2021, 16:15 2 -1
Ukraińskie akumulatory są najlepsze w tej chwili.
Odpowiedz
Greg333, 10 stycznia 2022, 7:31 3 -3
Dlaczego data produkcji jest zakodowana kupujacy ma prawo odczytac date produkci bez zachodzenia w glowe o chodzi jakies liczenie dodawanie odeimowanie tym musi sie zajac zecznik praw konsumeta
Odpowiedz
Nick, 4 maja 2023, 20:45 0 0
Jednak ten tekst broni producentów. Prawda jest taka ze jeszcze dziesięć lat temu dobry akumulator trzymał do 9 lat. Teraz przestaje działać po 2-3 latach, akurat po gwarancji. Testowane na tych samych dobrze i stale serwisowanych samochodach.
Odpowiedz
Anonim, 8 czerwca 2023, 14:31 0 0
Wszystko to bajki samograjki. Akumulatory wytrzymują dziś 2 lata max. Chińszczyzna i jeszcze raz chińszczyzna opanowała swoimi lipnymi produktami już cały świat. Nawet jak odezwie się producent - to się nie przyzna, że komponenty tez chińskie a to oznacza jak zwykle inną jakość, pocienianie, spłycanie.. byle wytrzymało na gwarancji.. Jeżdżę, co 2 lata zmieniam, ładowanie nie pomaga na długo. Akumulator ostatni - 2,5 roku - zwarł w środku.. Potwierdzają mi to inni kierowcy. jednym słowem jak mówią że polskie - to na pewno chińskie z polskimi metkami.. :)
Odpowiedz
Robert, 25 stycznia 2024, 12:32 0 0
Jak napisano na górze, jeżeli kupisz "dobry" drogi akumulator i po 3-4 latach ci się wyłoży, a uznanie reklamacji jest prawie niemożliwe, to ciekawe po co kupować drogi markowy akumulator jak jego żywotność jest identyczna z budżetowym. Co do tego, że kupując "markowy" akumulator jest szansa, że się nie rozłoży w trakcie trwania gwarancji jest taka sama jak przy zakupie budżetowym. Rozpatrując skalę zakupów, budżetowe do markowych, tych pierwszych sprzedaje się znacznie więcej i dlatego częściej o nich słyszymy, że się psują. Nigdzie nie widziałem statystyki na przykład: 1000 sprzedanych popsuło się 3% szt. zarówno dla budżetowych jak i markowych akumulatorów. Podsumowując, czy kupisz markowy czy budżetowy, wybór należy do ciebie.
Odpowiedz