Awarie silnika 1.2 PureTech – co powoduje problemy z tą jednostką?

12 maja 2023, 15:40

Silnik 1.2 PureTech koncernu PSA w momencie premiery zapowiadał się bardzo dobrze. W kategorii pojemności od 1.0 do 1.4 litra, kilkukrotnie zajął pierwsze miejsce w plebiscycie na silnik roku. Jednostka zebrała bardzo dobre oceny za swoje parametry pracy, oferując wysoki moment już przy niskich obrotach. Z czasem okazało się jednak, że zastosowane w nim rozwiązania nie są tak trwałe, jak zapowiadano.

silnik 1.2 PureTech
fot. Stellantis

Pasek rozrządu w kąpieli olejowej – pięta achillesowa silnika 1.2 PureTech

Jednostka 1.2 PureTech pojawiła się zarówno w odmianach z turbosprężarką, jak i jako klasyczna konstrukcja wolnossąca. Motor cechował się również dobrą – jak na trzy cylindry – kulturą pracy. Konstruktorzy zdecydowali się zastosować w nim pasek rozrządu smarowany olejem. To rozwiązanie miało zmniejszyć opory i zapewnić niższe spalanie, a także wydłużyć żywotność paska. Pasek nie najlepiej znosił jednak kontakt z olejem, przez co po prostu zaczynał się łuszczyć. W efekcie olej stawał się zanieczyszczony, a filtr na smoku olejowym ulegał zapchaniu.

Ostatnia generacja silników PureTech wykorzystuje łańcuch zamiast paska, co ma wyeliminować ten problem. Jednak w starszych konstrukcjach poważne awarie zdarzały się już przy przebiegach rzędu kilkudziesięciu tys. km. Początkowo wymiana miała być przeprowadzana po 160 tys. km. Producent zmienił zalecenia dotyczące wymiany paska na 100 tys. km. lub co 6 lat.

Pobór oleju w 1.2 PureTech – efekt uboczny downsizingu?

Podobnie jak inne jednostki małolitrażowe, silnik 1.2 PureTech ma predyspozycje do pobierania oleju. Mechanicy zwracają uwagę, że jednym z powodów jest zmniejszenie grubości pierścieni tłokowych.

– Jednym z podstawowych powodów poboru oleju w silnikach małolitrażowych – w tym 1.2 PureTech, jest zmniejszenie grubości pierścieni. W dawnym Peugeocie 205 z silnikiem 1.1 36 kw stosowano pierścienie o grubościach 1,5 mm, 2 mm i olejowy 4 mm. W Peugeocie 206 1.1 o mocy 40 kw były to już pierścienie o grubościach 1,5 mm, 1,5 mm i 2,5 mm. W dzisiejszych czasach przez wymuszone normy Euro mamy silnik 1.2 PureTech, który ma pierścienie 1 mm, 1 mm i 2 mm grubości, a moc silnika to 61 kw. Bardzo często, gdy rozbieramy takie silniki o przebiegu około 100000 km, pierścienie są zaklinowane w rowkach tłoków. Zauważalna jest też zła owalizacja cylindra. Według mnie powodem jest brud z oleju osadzający się na pierścieniach, które klinują się w tłokach i rżną gładź cylindra. Gdy już dojdzie do zbyt dużego zużycia, ciągną po prostu olej. Udało nam się kilka razy reanimować silniki o małym przebiegu, które już brały 1l oleju na 1000 km, stosując płukankę olejową silnika. Jednostki zaczynały równo pracować i bardzo spadało zużycie oleju – przekazuje Jacek Kiliński, właściciel niezależnego serwisu Reno Max specjalizującego się w autach francuskich.

Problem może być szczególnie widoczny w silnikach z turbo, gdzie pomimo sporo wyższej mocy, grubość pierścieni pozostaje niemal identyczna.

– W silnikach 1.2 PureTech z turbo mamy pierścienie 1.2 mm, 1 mm i 2 mm, ale moc 96 kw. Przy takich konstrukcjach, gdzie zmiany ciśnienia oleju odpowiadają za sterowanie zmiennymi fazami rozrządu, ciężko będzie zapobiec uszkodzeniom związanym z ciśnieniem i czystością oleju. Zastosowanie mokrego paska rozrządu, który wprowadza zanieczyszczenia w układ olejowy, przyczynia się do problemów ze sterowaniem pompy olejowej (sterowaniem elektrozaworami). W efekcie pozostałe podzespoły muszą mierzyć się z niewystarczającym smarowaniem. Moim zdaniem należy zmniejszyć przebieg między przeglądami olejowymi oraz od pierwszego przeglądu za każdym razem stosować płukankę – dodaje Jacek Kiliński.

Regulacja luzów zaworowych w 1.2 PureTech może generować wysokie koszty

Motor 1.2 PureTech nie pozwala na regulację luzów zaworowych kluczem. Dlatego hałasujące zawory mogą zwiastować w tej jednostce spore wydatki.

– Konstrukcja zaworów w 1.2 PureTech – zarówno w silniach z doładowaniem, jak i tych bez turbosprężarki, opiera się na szklankach o różnych grubościach (popychacze). Niestety, aby zmienić szklankę, trzeba zdjąć wałek rozrządu, a co za tym idzie rozrząd, więc i dekiel dolny. Okazuje się, że w niektórych przypadkach lepiej wyjąć silnik i robić to na stole dlatego cena regulacji zaworów jest dosyć wysoka. 1.2 PureTech to silnik z normą Euro 6.2. Dlaczego konstruktorzy zadecydowali o takim rozwiązaniu konstrukcyjnym? Nie wiem. Dążymy chyba do tego, aby wymieniać całe podzespoły, a nie je naprawiać. Gdzie w tym wszystkim ekologia? – odpowiada Jacek Kiliński.

Zalecenia mechaników dotyczące eksploatacji silników małolitrażowych, w tym 1.2 PureTech, obejmują serwis olejowy co 10 tys. km., płukanie układu podczas każdej wymiany oleju, dodatek do oleju zapobiegający powstawaniu nalotu, jak również dodatek do paliwa zapobiegający odkładaniu się nagaru.

Opinie o silniku 1.2 PureTech grupy PSA

O tym, że silnik 1.2 PureTech rzeczywiście bywa problematyczny ze względu na rozrząd i pierścienie świadczą opinie właścicieli samochodów marek Grupy PSA i mechaników. Poniżej kilka cytatów, zaczerpniętych z Forum Mechaników:

– Robiłem kilka razy 1,2 puretech, w sumie przez łuszczący się pasek który zapychał smok pompy – napisał użytkownik Dawidek126.

Użytkownik zwrócił również uwagę, że interwał wymiany rozrządu powinien być krótszy niż zaleca producent.

– W tych silnikach warto zmieniać rozrząd co 50tys. km i dodatkowo zdejmować miskę oleju i czyścić smok pompy oleju.

Na forum łatwo znaleźć także uwagi dotyczące zbyt małej grubości pierścieni:

– Najlepiej od razu wymienić tłoki na te z “normalnymi” pierścieniami olejowymi. Stare tłoki mają pierścień olejowy taki zwykły tylko bardzo cieniutki, a jak kupowałem tłoki to były już 3 częściowe – napisał użytkownik Bartek4x4.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

zadowolony, 18 maja 2023, 14:41 12 -1

faktycznie nie jest lekko z tym silnikiem. Mądry ten, kto wykupywał przedłużoną gwarancję Peugeot i robił serwis w ASO tak, żeby cały czas gwarancja działała. Miałem problem z tym paskiem w moim samochodzie i na gwarancji silnik był wymieniany dwa razy, przy przebiegu 45tyś i drugi raz przy 6tyś. W pierwszym przypadku pasek się łuszczył i zatkał wszystko co możłiwe, a za drugim razem ubytek oleju 1 litr na 1500km.....

Odpowiedz

robsonik1313, 19 maja 2023, 11:14 19 -7

Tak to jest, jak za projektowanie i produkcję, czy to silników, czy innych urządzeń, odpowiedzialni są nie inżynierowie tylko księgowi, podcierający dudę szkłem...

Odpowiedz

drunken_whaler, 19 maja 2023, 17:16 7 -2

Moje pytanie - jaka płukanka ora jakie dodatki do oleju i benzyny są zalecane, bo akurat to nie zostało napisane...

Odpowiedz

Tomek, 6 września 2023, 12:00 7 -2

Podpinam się pod temat

Odpowiedz

Anonim, 15 listopada 2023, 18:56 7 0

Ten zagadkowy pasek tak naprawdę nie wiadomo czy jest odporny na płukanki. Nie znam takich testów!

Odpowiedz

matu, 19 maja 2023, 21:34 17 -5

Czy naprawdę nie można było przewidzieć, że pierścienie będą się zapiekać a pasek łuszczyc? Jak trzeba być oderwanym od rzeczywistości, by projektując nie brać pod uwagę podchniec konkurencji. A brak hydraulicznej regulacji zaworów to już niewybaczalny bład.

Odpowiedz

marko, 24 maja 2023, 20:42 27 -3

Tylko pozew zbiorowy użytkowników zakończyłby te kpiny z konsumentów.

Odpowiedz

Anonim, 15 listopada 2023, 18:59 5 -2

Przypomina mi to taki samochód Smyk, gdzie producent testował go na kliencie. Właściciele Renaulta już skarżą firmę w pozwie zbiorowym- chodzi o ponadnormatywne zużywanie oleju.

Odpowiedz

talsen, 20 maja 2023, 21:43 12 -2

Rozumiem, że inżynierowie PSA to nieuki i dyletanci, którzy nie potrafią skonstruować silnika, który nie byłby dla użytkownika niebezpieczną miną. Może trzeba waszym zdaniem oddać od razu te wszystkie silniki na złom. Przynajmniej takie mam wrażenie.

Odpowiedz

enter, 24 maja 2023, 20:48 33 -2

Wyobraź sobie że pamiętam wcześniejszą motoryzacje i takich niespodzianek nigdy nie było.Zatykające się smoki pompy oleju,za cienkie pierścienie.Zalecenia płukania silnika przy każdej wymianie oleju.Przecież motoryzacja cofnęła się do tyłu.Przy cenie najtańszego samochodu min. 60 000 zł. takie niespodzianki to powinien być kryminał dla producentów i projektantów.Toż to jest okradanie nas wszystkich w imię pseudo ekologii.

Odpowiedz

realist, 6 lutego 2024, 10:30 5 -1

Inżynierowie PSA są całkiem nieźli, niestety - w procesie powstawania projektów uczestniczą również panowie od EKOlogii, wymuszający absurdalne nieraz parametry. I nawet z nimi inżynierowie dali by sobie radę, gdyby nie dodatkowi eksperci od EKOnomii - stawiający sprawę jasno - obniżenie kosztów produkcji. PSA ma najbardziej agresywną politykę cięcia kosztów - czego efekty widać. Jak ktoś poszuka, to znajdzie też dramatyczne apele prezesa PSA do dostawców części, o obniżenie cen o 20%, bo im się budżet nie spina.

Odpowiedz

HARNAŚ, 14 października 2023, 20:49 7 -2

Może to po prostu wina zbyt wyśrubowanych norm eko, i producenci robią co się da, żeby się dostosować. Ale to niestety ekologii nie służy, nawet kosztem spalania mniejszego o 0.5l. Naprawy, częste płukanki, częste wymiany paska przewyższają korzyści wynikające z niższego spalania, a co za tym idzie niższej emisji zanieczyszczeń.

Odpowiedz

Maher, 23 października 2023, 7:38 4 -2

Nikt nie wpadł na to że w pompie oleju jest hohlik w postaci 2mm kanału którym pompa podaje olej.

Odpowiedz

Daniel66, 12 listopada 2023, 0:47 13 -2

Właśnie przeżyłem horror, przebieg 60000km, olej zalecany przez producenta, wymieniany co 7000km, filtr oryginał-pasek popękany i złuszczony, smok zapchany a silnik zaczął pożerać siebie czyli przycierał się, opiłki z panewek w oleju. Opłacona ostatnia rata leasingu i jakby miał zaprogramowane, ze po 5 latach użytkowania ma umrzeć po to aby zmusić konsumenta do kolejnego zakupu. Porażka i zawał.

Odpowiedz

Anonim, 24 listopada 2023, 19:34 6 -4

Witam czy silniki citroena 1.2 110km to taka porażka

Odpowiedz

Peugeot 3008, 17 stycznia 2024, 16:47 6 0

Mam ten silnik, auto posiadam od nowości przy przebiegu 52000 i po 9 wymianach oleju pierwszy przy 2000km narazie brak problemu. pasek jak narazie b.dobry. nie chwalę bo więcej negatywów na temat tych silników ale myślę że uczciwie jest napisać jakiś pozytyw jeżeli tylko się pojawia.

Odpowiedz

Zbuzzwk, 4 lutego 2024, 9:51 2 -3

Witam a jaki jest koszt wymiany oleju w aso?

Odpowiedz

Nika, 5 lutego 2024, 18:54 2 -2

Peugot 208 ll 960 brutto

Odpowiedz

Nika, 5 lutego 2024, 18:55 0 -4

Olej + wszystki filtry

Odpowiedz

Anonim, 6 lutego 2024, 20:32 3 0

w oplu 299

Odpowiedz

Anonim, 6 lutego 2024, 20:33 1 0

olej i filtr oleju

Odpowiedz

Zadziorna, 23 lutego 2024, 17:31 2 -2

Poczekaj do 80000 km

Odpowiedz

Marek, 4 marca 2024, 17:53 1 0

Do 55000 żadnego problemu. Teraz mam 1500 więcej i to już druga wizyta w ASO. Wczoraj zwolnił mi n'a autostradzie do 40/h szarpanie i kompletny brak mocy. Koniec jest bliski....

Odpowiedz

Aviator, 29 kwietnia 2024, 13:51 2 -1

No i to jest w tym g... najgorsze, jego noeprzewidywalnośc.

Odpowiedz

Anonim, 7 marca 2024, 17:34 2 -2

C3 Aicross 2018 grudzień 1,2 piurtech 56000 km puki co bez problemów czy mam się zacząć martwić????

Odpowiedz

Tutejszy, 11 marca 2024, 20:53 4 -1

Ten silnik nie lubi miasta i jazdy na krótkich odcinkach gdzie nie może uzyskać odpowiedniej temperatury. Jeżdżę c3 aircrossem od czerwca 2019 roku non stop w trasie. Przebiegiem 140 tys . Pasek był wymieniony przy prawie 100 tys. w ramach akcji serwisowej nie nosząc śladów uszkodzeń. Zużycie oleju między wymianami to ok. pół litra.

Odpowiedz

KRZYSIEK, 15 listopada 2024, 1:20 0 0

Witam
W ramach akcji serwisowej tzn. że nie płaciłeś za wymianę paska rozrządu, jeśli tak to z którego roku masz samochód, ja mam z 2018 i nie chcą mi wymienić na koszt serwisu

Odpowiedz

Wigs, 14 października 2024, 22:36 1 -1

Usłyszałem w ASO opinię, że problemy z łuszczącym się paskiem rozrządu dotyczą silników THP, natomiast w silnikach wolnossących występują bardzo rzadko. Nie wiem, czy to jest słuźbowy bajer, czy prawda, w każdym razie w moim wolnossącym (82 KM) przez 30 tys. km brak było jakichkolwiek oznak zużycia paska. Mimo to wymieniłem go na pasek firmy Dayco z kordem kewlarowym i zobaczymy co dalej.

Odpowiedz