Dunlop to dziś jeden z wiodących producentów opon. Tę markę zna każdy miłośnik motoryzacji, a zwłaszcza motosportu. Nie każdy jednak wie,
że pierwsza opona Dunlopa powstała na potrzeby… trójkołowego rowerka.
Łukasz Tłuchowski, dyrektor marketingu Grupy Goodyear Polska, mówi:
– ,,Już sam początek historii naszej firmy wskazuje na fakt, że Dunlop to nie tylko ogumienie do samochodów. Opona była przecież montowana w rowerach i motocyklach. Ciekawostką jest, że zanim w 1919 roku Dunlop zaczął produkować ogumienie do samochodów ciężarowych, autobusów i pojazdów rolniczych, dostarczał opony do samolotów. Pierwsze z nich powstały już w 1910 roku. Do dziś funkcjonuje lotniczy dział firmy. "
Kiedy wiosną 1928 roku powstało oficjalne przedstawicielstwo firmy w Polsce, w ofercie Dunlopa były nie tylko opony i dętki do samochodów osobowych i ciężarowych, ale także do motocykli i autobusów oraz akcesoria dla warsztatów wulkanizacyjnych. Ponadto spółka prowadziła sprzedaż m.in. gumowanego płótna oraz innych wyrobów z gumy i kauczuku naturalnego. Przy siedzibie Dunlopa powstał sklep firmy Macinlop oferujący buty tenisowe, piłki golfowe i tenisowe Fort, a także rakiety do tenisa.
Dunlop na wojnie
Pod koniec lat 30. sytuacja polityczna w Europie stawała się coraz trudniejsza. W 1939 roku, w związku z podjęciem przygotowań do wojny, brytyjska armia zaczęła testować opony Dunlop „Bulletproof” i „Run Flat” z wewnętrznym pierścieniem ochronnym z kauczuku. Ogumienie odporne na uszkodzenia i pociski z broni automatycznej montowano w brytyjskich samochodach pancernych Daimler Mk.I. Opony Dunlop instalowano także w wielu innych pojazdach wojskowych i samolotach. Niedobór kauczuku na ogumienie dla armii spowodował, że Brytyjczycy zorganizowali zbiórkę piłek golfowych, przekazując je firmie Dunlop w ramach wysiłku wojennego.
W 1940 roku, podczas Bitwy o Anglię, balony zaporowe Dunlop chroniły Londyn i inne angielskie miasta przed nalotami Luftwaffe. Z kolei 80% myśliwców RAF posiadało opony Dunlop. Brytyjczycy bronili się dzielnie (m.in. przy sporym wsparciu polskich pilotów), a firma Dunlop, za swój wkład w produkcję zbrojeniową, została w 1941 roku odznaczona najważniejszymi brytyjskimi orderami Distinguished Service Order (DSO) oraz Distinguished Conduct Medal (DCM).
Wojna wreszcie dobiegła końca. W grudniu 1945 roku do portu w Gdyni zawinął statek z pomocą UNRRA (ang. Administracja Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomocy i Odbudowy) dla Polski. Na jego pokładzie znalazł się dar mieszkańców Londynu i Plymouth dla zburzonej Warszawy: 10 piętrowych autobusów. W lutym 1946 roku wyruszyły one na polskie ulice wyposażone w opony Dunlop. W ciągu dwóch kolejnych lat – w ramach pomocy UNRRA – do portu w Gdyni dotarły 152 podwozia angielskich ciężarówek Bedford OLBZ. Na ich bazie powstawały samochody strażackie, które w całej Polsce służyły na oryginalnym ogumieniu Dunlop Trak Grip. Według strażaków, opony te bardzo dobrze sprawdzały się na słabych nawierzchniach dróg i w terenie.
Nie tylko opony
Historia firmy Dunlop nie kręci się wyłącznie wokół opon. Dunlop miał również ogromny wkład w opracowanie tak powszechnych dziś hamulców tarczowych. Eksperymenty z tym rozwiązaniem były przeprowadzane od pierwszych dni rozwoju motoryzacji, ale to Dunlop jest pionierem jeśli chodzi o opracowanie modelu, który mógł być niezawodnie używany w czasie jazdy.
W porównaniu z hamulcami bębnowymi, hamulce tarczowe są skuteczniejsze – tarcze łatwiej jest chłodzić, dzięki czemu hamulce tarczowe nie mają problemu z tak dużą utratą skuteczności hamowania. Zaprojektowane przez Dunlopa hamulce zostały zamontowane w samochodzie Jaguar podczas wyścigu na torze Le Mans. Dzięki nowemu rozwiązaniu, Jaguary typu C i D pięciokrotnie wygrywały 24-godzinny wyścig Le Mans (w latach 1951, 1953, 1955-1957).
Skuteczniejsze hamowanie oznaczało, że należało zmodernizować opony, aby uniknąć ich blokowania się w czasie silnego hamowania. W tamtym czasie Dunlop wprowadził na rynek nowy wzór bieżnika, zapewniający lepszą przyczepność na mokrej nawierzchni.
Opony do wszystkich chyba typów pojazdów, jakie skonstruowano, to nie wszystko. Systemy hamulcowe, obręcze ze stali i lekkich stopów, piłeczki tenisowe i golfowe, a nawet – podobno bardzo wygodne – materace Dunlopillo. Firma Dunlop na przestrzeni lat była czymś więcej niż producentem opon.
Komentarze