Grupa zakupowa ATR rozpoczęła kampanię reklamową, która ma na celu poprawę wizerunku warsztatów niezależnych.
Kampania ATR wystartowała na rynku niemieckim. Akcja skierowana jest do kierowców i ma na celu obronę interesów warsztatów niezależnych przed atakami ze strony producentów samochodów. Na nasze pytania o szczegóły akcji #wirbefreienautofahrer (po polsku "wyzwolimy kierowców”) odpowiedziała Edith Pisching z ATR.
Niedawno ATR rozpoczęło nową kampanię, promującą warsztaty niezależne. Na czym polegają założenia kampanii?
Walka o kierowców się zaostrza, firmy produkujące samochody starają się jak mogą utrudnić warsztatom niezależnym ich pracę. Fałszywe twierdzenia na temat gwarancji i roszczenia wynikające z interpretowania ich korzystnie dla siebie, negatywnie wpływają na wizerunek niezależnych warsztatów. Nie bez znaczenia w tej walce są również kampanie reklamowe, które wypaczają wizerunek niezależnych warsztatów i powtarzają szkodliwe stereotypy.
My sprzeciwiamy się temu oczernianiu! Naszym zdaniem nikt nie ma prawa dyktować, gdzie klient powinien naprawiać samochód.
Od 15 października 2015 nasza kampania #wirbefreienautofahrer jest emitowana za pośrednictwem social mediów. Można dowiedzieć się z niej o sile napraw w niezależnych warsztatach, poprzez spot który angażuje i jest zabawny.
Główne założenia kampanii to skoncentrować się na pozytywnych stronach napraw w niezależnych warsztatach:
- Kompetentny partner, który bierze odpowiedzialność za podejmowane decyzje
- Części zamienne o jakości oryginałów
- Tańsze naprawy
- Niezależny warsztat zawsze jest blisko
Czy jest to odpowiedź na dyskredytujące warsztaty niezależne kampanie reklamowe ASO (jak np. ta)? Jakie jest zdanie ATR na temat podobnych działań?
Tak, zdecydowanie ta kampania jest odpowiedzią na ataki producentów jak ten we wskazanym filmie.
Jakie są inne główne problemy warsztatów niezależnych, funkcjonujących na rynku niemieckim?
W Niemczech musimy się mierzyć z szybkim wzrostem nowych technologii w samochodach, jak chociażby elektroniczna książka samochodowa. Dodatkowo kłody pod nogi rzucają nam producenci, jak chociażby poprzez ograniczanie dostępu do starszych samochodów czy utajnianiu wiedzy odnośnie konkretnych modeli samochodów.
Jednym z Waszych argumentów za wyborem warsztatu niezależnego, jest bezpośredni kontakt mechanika z klientem, jego indywidualna opieka. Czy sugerujecie, że w niemieckim ASO klient nie może liczyć na takie traktowanie?
Naszym argumentem jest fakt, że zazwyczaj klient w niezależnym warsztacie może liczyć na specjalne traktowanie, bowiem o naprawie rozmawia z właścicielem lub osobą decyzyjną, dzięki temu współpraca jest prosta i klarowna. Nie musi rozmawiać z całym wianuszkiem ludzi, którzy z kolei o wszystko muszą pytać swoich przełożonych.
Czy ATR planuje przeprowadzenie podobnych kampanii także na innych rynkach niż niemiecki?
Nie na chwilę obecną kampania dedykowana jest tylko na Niemcy, choć ze względu na specyfikę social media, można ją również zobaczyć w innych krajach.
W konsekwencji decyzji wydanej przez niemiecki urząd do spraw konkurencji, Wessels & Müller po fuzji z Trostem, musi opuścić szeregi ATR. Czy odejście jednego z założycieli to duży problem dla organizacji?
Niesety nie możemy zdradzać szczegółów tej operacji. Warto jednak zwrócić uwagę, że ATR to jedna z największych i najbardziej cenionych grup zakupowych na niezależnym rynku części motoryzacyjnych na świecie, która posiada 33 akcjonariuszy w 53 krajach. Opuszczenie naszej organizacji przez Wessels & Müller raczej nie wpłynie w żaden sposób na naszą firmę.
Z drugiej strony do ATR dołącza inna, niezwykle silna amerykańska firma AutoZone – jeden z największych dystrybutorów części na świecie. Jak zmieni się organizacja ATR po takim transferze?
AutoZone to gigant. Jego członkostwo w ATR otworzy niezwykle atrakcyjny i ważny rynek jakim są Stany Zjednoczone. Ameryka Północna i Centralna to bardzo ważna strefa dla nas, mamy nadzieję, że nasze udziały w tym rynku będą rosły.
Kończy się rok 2015. Czy można już pokusić się o podsumowanie działalności ATR w tym roku? Jakie plany ma organizacja na przyszły rok?
Poza dołączeniem AutoZone do ATR, mieliśmy również zmiany na naszym kontynencie. Serbski producent częsci niezależnych Wagen International d.o.o. (WINT) stał się akcjonariuszem ATR 1 lipca tego roku. WINT to ambitna, profesjonalna i zorientowana na klienta firma, która obecnie współpracuje z wieloma naszymi dostawcami. Na początku tego roku ATR pozyskał również akcjonariusza w postaci Maghreb Accessoires w północnej Afryce. Podsumowując można powiedzieć, że rok 2015 był niezwykle owocny dla nas, co pozwala nam optymistycznie zapatrywać się na przyszłość.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 19 listopada 2015, 9:05 0 0
W porównaniu do filmu Audi reklamującego ASO, to słabo ta kampania przemawia do kierowcy .
Odpowiedz