Przygodą właściciela kompaktowej Alfy Romeo 145 rozpoczynamy nasz nowy cykl, opisujący nietypowe i trudne do zdiagnozowania usterki samochodów. Zachęcamy do wspólnych prób ustalenia powodów awarii pojazdów.
Niekontrolowany skok obrotów – Alfa Romeo 145
Alfy 145/146 słyną z tego, że potrafią zaskoczyć swoich właścicieli przedziwnymi awariami. Tak też było w przypadku pana Grzegorza, właściciela 145-ki z silnikiem benzynowym 1.4 Twin Spark z ostatniego roku produkcji – 2001. Pewnego razu podczas jazdy po mieście samochód pana Grzegorza zaczął nagle nabierać obrotów na biegu jałowym. Wartość ok. 3 000 obr./min. wzrastała po wciśnięciu pedału gazu, ale nie spadała poniżej tego poziomu po jego zwolnieniu. Zdziwiony właściciel wrzucił bieg i zjechał na poniższy parking, gdzie wyłączył silnik.
Podobna sytuacja powtórzyła się kilkukrotnie, przy czym zdarzyło się, że obroty szybowały nawet do wartości 6-7 tys. obr./min. Nie pomagały próby zaduszania silnika biegami, ani ponowne odpalenie. Praca silnika wracała do normy dopiero…po kilkunastominutowym postoju. Wówczas samochód odpalał normalnie i tak też sprawował się do końca dnia.
Właściciel samochodu skojarzył występowanie problemu z niskimi temperaturami, oscylującymi w granicach od 0 do -5 stopni. W warsztacie doradzono wymianę linki gazu. Towar zamówiony w ASO dotarł dość późno. Jego wymiana nie przyniosła jednak rezultatu. Odpadła także teza na temat ujemnych temperatur – problem zaczął występować także przy dodatnich temperaturach.
Kolejne wizyty w zaprzyjaźnionym warsztacie zaowocowały wymianą czujnika położenia przepustnicy, czyszczeniem przepustnicy i silniczka krokowego, a w końcu także wymianą silniczka. Rezultatów nie dało się sprawdzić od razu, gdyż problem występował od czasu do czasu, a nie po każdym uruchomieniu silnika. Okres walki z awarią przedłużał się więc. Rezultatów wciąż nie było.
ASO bezradne wobec dziwnej usterki
W okolicy, w której mieszka pan Grzegorz nie ma zbyt wielu warsztatów niezależnych, specjalizujących się w naprawach samochodów marki Alfa Romeo. Ich diagnoza często bywa kłopotliwa, więc właściciel nie raz korzystał już z usług autoryzowanej stacji obsługi. Tam też wybrał się i w tym przypadku. Niestety interwencja serwisu nie dała nic poza wysokim rachunkiem za diagnostykę komputerową (nie wykazała żadnych błędów) oraz za sprawdzenie przepustnicy i nasmarowanie układu…
Deprymująca usterka wciąż utrudniała jazdę, co doprowadzało właściciela włoskiego auta do furii. Zwłaszcza, że, jak to zwykle bywa, złowieszcze wycie silnika pojawiało się w najmniej pożądanym momencie i ustawało dopiero po kilkunastominutowej przerwie w podróży.
Pan Grzegorz szukał rozwiązania na forach internetowych. Nie znalazł go tam, spotkał za to wielu innych właścicieli Alfa Romeo z podobnym problemem. Model i silnik nie zawsze były wspólnym mianownikiem. W końcu za poradą jednego z forumowiczów nasz bohater udał się do warsztatu, specjalizującego się w naprawie aut włoskich. Mieścił się on w innym województwie.
Po interwencji mechanika, dobrze ponoć znającego tę przypadłość, kłopoty z niekontrolowanym gazowaniem w końcu ustały. Czy na zawsze? To okaże się dopiero tej zimy – ujemne temperatury zawsze powodowały nasilanie się problemu.
W jaki sposób mechanik naprawił awarię Alfy Romeo 145 1.4 Twin Spark? Rozwiązanie podamy już wkrótce. Tymczasem zapraszamy do podawania własnych propozycji diagnozy w komentarzach pod tym artykułem.
Autora najciekawszej wypowiedzi nagrodzimy upominkiem!
*W celu kontaktu prosimy o zalogowanie się lub nadesłanie kopii swojego komentarza na nasz adres e-mail.
Napisz do nas
Zdarzyło Ci się spotkać z podobnie trudną do zdiagnozowania usterką? Nadal nie wiesz co dolega pojazdowi Twojego klienta? Napisz do nas! Opublikujemy Twój przypadek na łamach portalu.
Prosimy o maile na adres: redakcja@motofocus.pl
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 19 grudnia 2012, 19:36 0 0
...aż nie mogę doczekać co to było:)Choć sam podejrzewam dwie rzeczy.Jedną może być złe napięcie sterujące wolnymi obrotami albo nieszczelność w układzie dolotowym
Odpowiedz
Anonim, 19 grudnia 2012, 22:24 0 0
Podobny problem miał golf 2 koniec 93r, tak zwany eco 1,6b. To chodzi o słabo zabezpieczony komputer, czyli w tym przypadku sterownik, który steruje potencjometrem przepustnicy gazu.
Odpowiedz
Anonim, 20 grudnia 2012, 10:08 0 0
Diagnoza jest bardzo prosta. Niektórych aut należy unikać jak diabeł święconej wody.
Odpowiedz
Anonim, 20 grudnia 2012, 10:21 0 0
Na początek proponowałbym odłączenie na noc akumulatora. Jak się nie poprawi to rano szukamy dalej. Miałem podobny problem i po nocnym ,,resecie'' ustał i od 2 lat się nie pojawił.Wszystko zaczęło się po urwaniu celi akumulatora i dramatycznym spadku napięcia. Warto przypomnieć, że większość twin airów ma wtryski porządnej niemieckiej firmy.
Odpowiedz
Anonim, 20 grudnia 2012, 10:55 0 0
Może czujnik temperatury?
Odpowiedz
Anonim, 20 grudnia 2012, 11:26 0 0
nieszczelność w układzie dolotowym lub USZKODZONY przepływomierz
Odpowiedz
Anonim, 20 grudnia 2012, 13:25 0 0
może dywanik blokował pedał gazu ...:)))
Odpowiedz
Anonim, 20 grudnia 2012, 19:19 0 0
W moim przypadku alfa 156 1,8Ts co jakiś czas miała takie objawy i winą było zawieszanie zaworu od filtra węglowego. Jak się otworzył to ładnie dawkę podnosił i obroty szybowały tak ok 3000
Odpowiedz
Anonim, 22 grudnia 2012, 10:18 0 0
Mam przeczucie że osoby piszące te komentarze silnik widziały na foto szkoda komentowac ;/
Odpowiedz
Anonim, 23 grudnia 2012, 15:14 0 -1
A ja wiem co jest przyczyną :) Alfa to złom !!!
Odpowiedz
Anonim, 24 grudnia 2012, 22:43 0 0
Witam. Czujnik temperatury nie - za wysokie obroty, nieszczelność w układzie dolotowym nie - za wysokie obroty, optuję za uszkodzeniem sterownika silnika i podanie zbyt wysokiej dawki paliwa, lub uszkodzenie sondy + uszkodzenie cz. temp. (chociaż uszkodzenie sondy powinno skutkować odpaleniem cheka).
Odpowiedz
Anonim, 28 grudnia 2012, 17:13 0 0
W wielu włoskich i francuskich markach diagnozowałem podobne usterki(marna jakość izolacji przewodów lub ich złe zamocowanie)i zawsze były to uszkodzenia wiązki skutkujące zwarciem sygnał-sygnał lub sygnał-masa. Obroty silnika wzrastały bez uzasadnienia lub spadały poniżej zadanej normy. Proponuje dobry multimetr i troche czasu na poszukiwania.
Odpowiedz
Anonim, 8 stycznia 2013, 12:52 0 0
Witam,
dziękuję bardzo za upominek otrzymałem go wczoraj.
Korzystam z Forum Moto Focus.pl jak
i portalu Forum dla Mechaników są tam przydatne informację
o problemach z którymi stykamy się poraz pierwszy
jest to pomocne i przydatne
Odpowiedz