Okres zimowy i związana z nim niska temperatura powietrza spadająca poniżej 0°C sprzyja awariom układu rozruchowego silnika. Gdy nie można go uruchomić, pierwszym podejrzanym jest akumulator rozruchowy. Bardzo często po kilku latach pracy, będzie działał bez zarzutów w okresie letnim i jesiennym, a przy pierwszych mrozach nie będzie możliwości uruchomienia samochodu.
Dodatkowo jeżeli pojazd użytkowany jest na krótkich dystansach nie ma możliwości na prawidłowe ładowanie akumulatora przez układ ładowania. Zjawisko to nasila się w przypadku silników o zapłonie samoczynnym, w których potrzebny prąd rozruchowy jest dużo wyższy niż w przypadku silników o zapłonie iskrowym. Każde uruchomienie powoduje pobranie dużo większej ilości energii. Ilość rozruchów zwiększa jeszcze powszechne stosowanie układów Start&Stop. Układy te montowane są od momentu wprowadzenia normy emisji spalin Euro 5, czyli już od wielu lat. Nawet w pojazdach miejskich. Wraz z pojawianiem się układów Start&Stop również producenci akumulatorów musieli sprostać nowym wymaganiom związanym z częstymi rozruchami. Sterownik układu monitoruje jednak szereg danych tak, aby nie doprowadzić do rozładowania akumulatora zbyt częstymi interwencjami systemu.
Jakie są zależności pokażemy na przykładzie samochodu Fiat Punto Evo z 2010 roku wyposażonego w silnik o zapłonie iskrowym o pojemności 1368 cm3 i mocy 55 kW. Do podglądu parametrów i diagnostyki wykorzystano oprogramowanie IDC5 CAR 73 oraz interface diagnostyczny firmy TEXA.
Stan akumulatora w pojeździe jesteśmy w stanie ocenić za pomocą samej diagnostyki komputerowej. Po podłączeniu się do pojazdu oraz komunikacji z poszczególnymi sterownikami praktycznie w każdym występuje parametr „Napięcie zasilania”. [Rys. 1] Gdy wartość napięcia na załączonym tylko zapłonie wynosi poniżej 12 V oznacza to, że akumulator jest niedoładowany. Pamiętajmy jednak, że musimy być pewni co do stanu instalacji elektrycznej pojazdu. Spadki napięcia mogą powodować różnice w tym, co odczytamy ze sterownika a tym co zmierzymy przy pomocy multimetru bezpośrednio na klemach akumulatora. Dlatego też, gdy już na etapie diagnostyki komputerowej stwierdzimy, że napięcie jest zbyt niskie, to kolejnym krokiem musi być pomiar napięcia multimetrem na klemach akumulatora, a nie jego wymiana.
Jeżeli napięcie jest prawidłowe to następnie możemy sprawdzić, co dzieje się z nim podczas rozruchu silnika. W tym celu najlepiej parametry takie jak „Napięcie zasilania” oraz „Obroty silnika” zestawić w formie wykresu i uruchomić funkcję rejestrowania parametrów. Zamiast obrotów silnika możemy po prostu wybrać parametr mówiący o tym, czy silnik pracuje czy nie. Na podstawie otrzymanych wykresów ocenimy jak bardzo spada napięcie podczas rozruchu. [Rys. 2,3] Wartość 10,5 [V] przyjmuje się jako progową. Jeżeli napięcie spadnie poniżej, akumulator należy naładować. Przy okazji możemy sprawdzić, czy po odpaleniu rośnie wartość napięcia – czyli, czy działa prawidłowo układ ładowania.
Napięcie zasilania dla rozpatrywanego pojazdu wyniosło podczas rozruchu 10,2 V oznacza to, że akumulator jest niedoładowany. Potwierdzają to również parametry diagnostyczne samego układu Start&Stop. Aby układ zadziałał musi być spełnionych kilka warunków. Monitorowana jest między innymi:
- temperatura cieczy silnika,
- napięcie akumulatora,
- stan ładowania akumulatora,
- stan układu klimatyzacji,
- stan otwarcia drzwi,
- stan pracy wycieraczek przednich,
- ogrzewanie tylnej szyby,
- pozycja pedałów sprzęgła, gazu oraz hamulca.
Sterownik zapamiętuje, jaki warunek nie został spełniony, aby układ Start&Stop mógł zadziałać. W przypadku samochodu Fiat Punto Evo zarządzanie systemem odbywa się poprzez sterownik BODY COMPUTER. Na rysunku 5. możemy zobaczyć, że system nie zadziałał właśnie przez zbyt niskie napięcie zasilania oraz niezapięty pas bezpieczeństwa od strony kierowcy. [Rys. 4]
Monitorowane jest również, ile razy dany parametr spowodował, że system nie zadziałał. Im większa liczba dla parametru „Nieprawidłowe napięcie akumulatora rozruchu (liczniki wstrzymania wyłączania funkcji Stop&Start)”, tym większe prawdopodobieństwo, że z akumulatorem dzieje się coś złego. Zwłaszcza jeżeli pomimo naładowania go prostownikiem wartość nieudanych prób aktywacji systemu będzie dalej rosła. [Rys. 5]
Tester diagnostyczny to urządzenie o bardzo szerokich możliwościach weryfikacji różnych układów występujących w pojazdach. Pomaga nawet w tak prostej, wydawało by się, czynności, jaką jest sprawdzenie akumulatora. Odpowiednia analiza i interpretacja wyników pozwala na szybką ocenę stanu układu rozruchowego oraz ładowania bez otwierania maski.
Komentarze