Ekspert firmy Textar radzi jak upewnić się, że klient warsztatu nigdy nie będzie narzekał na piszczące hamulce.
Każdy dźwięk to efekt drgań przedmiotu, który dźwięk wywołuje. W tym konkretnym przypadku pisk jest efektem rezonansu w jaki wpada układ hamulcowy podczas pracy i projektanci tego układu muszą zwracać uwagę nie tylko na jego skuteczność, ale także cichą pracę. Mechanicy utożsamiają często piszczenie z klockami hamulcowymi niskiej jakości, ale to tylko część prawdy.
Faktycznie, odpowiedni dobór stopnia twardości mieszanki ciernej w połączeniu z nakładkami tłumiącymi drgania na tylnej płytce klocka pomaga znacząco zredukować rezonanse. Dalszą redukcję dają specjalne nacięcia na tylnej płytce współpracujące z nacięciami w tłoczku. Czasem stosowane są specjalne ciężarki umieszczone na klockach lub jarzmie zacisku – wszystko po to, żeby przesunąć częstotliwość drgań poza zakres rezonansowy i uniknąć pisku.
Jak widać, żeby tłumienie drgań było skuteczne, poszczególne elementy układu muszą do siebie pasować. Dlatego tak ważny jest właściwy dobór części – zarówno pod względem kształtu, jak i materiału oraz sposobu wykonania. Klocki hamulcowe Textar stosowane są przez wielu producentów samochodów na pierwszy montaż. Mechanik sięgając po nie, jako po część zamienną, ma gwarancję montażu identycznej części jak ta, którą przed momentem zdemontował z samochodu. Z kolei tanie zamienniki mogą być wykonane z nieodpowiedniej mieszanki i dla oszczędności, nawet całkowicie pozbawione warstwy tłumiącej na tylnej płytce. Jednak nie liczy się tylko sama część, ważna jest także procedura montażu.
– „Markowe klocki Textar dostarczane są w komplecie ze wszystkimi elementami potrzebnymi do ich montażu. Wymiana tych drobnych elementów na nowe gwarantuje nie tylko odpowiednio bezpieczne zamocowanie klocka w jarzmie, ale również to, że wskutek luzów nie zaczną powstawać przypadkowe drgania, które mogą zacząć rezonować i drażnić kierowcę piskiem” – wskazuje Mirosław Przymuszała, przedstawiciel marki Textar w Polsce.
Komentarze