Choć dziś nie ma już potrzeby sezonowej wymiany oleju, najlepiej wymienić go przed zimą. Podczas eksploatacji w silniku olej traci swoje właściwości i może się okazać, że będą one niewystarczające podczas dużych wahań temperatury oraz przy wysokiej wilgotności w czasie zimy.
Jeżeli decydujemy się na wymianę oleju, to sprawdźmy, co zaleca producent pojazdu w przypadku naszego silnika. Wymagania lepkościowe oraz jakościowe można znaleźć w instrukcji obsługi lub w autoryzowanej stacji danej marki. Stosowanie oleju zgodnego z tymi zaleceniami przez producenta zapewnia najlepszą ochronę silnika, a także zabezpiecza przed utratą gwarancji w przypadku nowszych pojazdów.
Jeśli producent samochodu przewiduje możliwość stosowania oleju o niskiej lepkości zimowej lub dopuszcza dwie lepkości, np. 5W-30 i 0W-30, lepiej zastosować olej 0W, zwłaszcza gdy spodziewamy się dużych mrozów. Im niższa wartość lepkości zimowej, tym niższa temperatura płynięcia. Przykładem oleju, który idealnie znosi niskie temperatury jest Castrol EDGE Titanium FST™ 0W-40, którego temperatura płynięcia to poniżej -50°C. Takie parametry dają gwarancję odpowiedniego filmu olejowego nawet w najbardziej ekstremalnych temperaturach występujących w Polsce.
Uniwersalne oleje silnikowe mają także wyższy wskaźnik lepkości w porównaniu z olejami sezonowymi. Oznacza to, że zależność lepkości od temperatury otoczenia jest mniejsza, a olej dłużej i lepiej chroni silnik. Obecnie produkowane oleje silnikowe mają Viscosity Index na poziomie 160-170, podczas gdy w przypadku olejów sezonowych jest to około 100. Wysoki wskaźnik lepkości w olejach syntetycznych umożliwia wydłużenie przebiegów między wymianami. W zależności od zaleceń producenta olej taki można wymieniać nawet co 30 tys. km lub co 2 lata, bez względu na warunki atmosferyczne.
Wbrew obiegowym opiniom, oleje energooszczędne o niskiej lepkości, np. SAE 0W-20, doskonale chronią silnik także w wysokich temperaturach. Wszystko dzięki w pełni syntetycznym bazom olejowym oraz starannie dobranym dodatkom, które tworzą odpowiedni film olejowy, także w ciepłym klimacie.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
idzik, 11 kwietnia 2018, 22:40 0 0
U mnie dobrze się sprawdza olej shell helix ultra 5w40, na takie mrozy jakie są w Polsce jest w zupełności wystarczający. Ogólnie ten syntetyk dobrze wpływa na prace silnika, mam porównanie bo wcześniej używałem innych olejów, które np. odparowywały i odkładały nagar. Tutaj nie zauważyłem problemów tego typu, dolewek już nie robię, zaczynam się też powoli pozbywać nagromadzonego przez ten czas nagaru/szlamu, silnik robi się czysty. Przy mrozie na zimnym silników nie mam żadnych problemu np. z odpalaniem.
Odpowiedz
rafał, 23 czerwca 2018, 15:43 0 0
czyli co olej syntetyczny shell helix ultra 5w40 bardziej sprawdza się w temperaturach ujemnych ?
Odpowiedz
irokes, 22 sierpnia 2018, 19:27 0 0
a nie powinno się oleju wymieniać przed zimą ja tak zawsze robię olej wymieniam na jesieni a silnik zalewam oleje Shell Helix Ultra 5W-40 z jest on z technologią Shell PurePlus
Odpowiedz
luack, 9 września 2018, 0:28 0 0
Od tych ostatnich mrozów co kilka lat temu takie były to do tej pory leje tylko oleje shell helix ultra 0w40, pamiętam, że samochód palił mi wtedy od razu. Shell ma to do siebie, że przy bardzo duzym mrozie poprawnie pracuje, dobrą formułę mają :).
Odpowiedz