W czasach zaostrzającej się konkurencji między warsztatami, o wyborze miejsca napraw mogą decydować detale. Poza profesjonalną naprawą, warto również zadbać o otoczkę, która pozwoli zdobyć przewagę konkurencyjną. Podpowiadamy, jakich błędów unikać w warsztacie samochodowym.
1. Nie wiadomo jak trafić do biura
Biuro jest zawsze pierwszym miejscem, do którego uda się klient, po pojawieniu się w warsztacie. Jeżeli jest to osoba, która po raz pierwszy odwiedza warsztat, może nie wiedzieć, że biuro to: te trzecie drzwi w korytarzu po prawej. Jeżeli klient nie wie jak trafić do biura, zaczyna się denerwować i już na początku może być źle nastawiony, tym bardziej, że w perspektywie czeka go, być może kosztowna, naprawa. Dobrze zatem, jeżeli wejście do biura jest odpowiednio oznaczane, tabliczką albo strzałkami kierującymi do niego. Pomoże to klientowi znacznie szybciej się odnaleźć, a przy okazji nie będzie zaczepiał zapracowanych mechaników.
2. Mało przejrzyste kosztorysy albo ich brak
Wiadomo, że płacenie za naprawy, to najmniej przyjemny moment dla klienta. Warto zatem postarać się, aby jak najmniej kłopotów było w trakcie tego newralgicznego momentu. Chyba nic tak nie denerwuje klienta jak brak przejrzystego kosztorysu czy rachunku. Poprzekreślane pozycje, brak wyszczególnionych kosztów podzespołów i osobnej pozycji dla opłaty za „robociznę”, dwie pozycje kosztów przed i po opodatkowaniu, to wszystko budzi chaos i mieszane uczucia w głowie klienta. Starajmy się, aby kosztorys był przejrzysty, a ostateczna suma kosztów odpowiednio wyeksponowana. Pozwoli to uniknąć nieporozumień.
3. Długie oczekiwanie na obsłużenie
Bardzo możliwe, że w każdym warsztacie najważniejsi są mechanicy. Nie można jednak zapominać o pozostałej kadrze. Odpowiednie podejście do klienta, może być kluczowe dla jego powrotu do naszego warsztatu. Dopieszczony klient chętniej do nas wróci. Jeżeli zatem będzie musiał chwilę poczekać na obsłużenie, warto go o tym poinformować i przeprosić za długi czas oczekiwania.
4. Niemiła obsługa
To klient sprawia, że nasz warsztat funkcjonuje. Choćbyśmy byli ubrudzeni po uszy w smarze od ciężkiej pracy, nie możemy o tym zapominać. Warto zdobyć się chociażby na minimum uprzejmości, dzięki temu możemy tylko zyskać.
5. Wszędzie zaparkowane samochody, wraki i porozrzucane części na placu
Jak cię widzą – tak cię piszą. Pierwsze wrażenie jest niezwykle ważne. Jeżeli klient na samym początku trafia wszędzie na zaparkowane rozebrane samochody, porozrzucane części, a wszystko dookoła ubrudzone jest w smarze, ciężko żeby nie miał uprzedzeń. Warto dbać o prządek w warsztacie, w ten sposób wypadniemy jak profesjonaliści.
6. Mechanicy krytykują samochody klientów
Mechanik widzi więcej. Oczywiście w kwestii samochodów trudno o lepszych specjalistów niż mechanicy, którzy znają wady i zalety niemal każdego modelu samochodu. Klient już takim specjalistą być nie musi. Zamiast krytykować jego wybory co do modelu samochodu i potępiać go, znacznie lepiej konstruktywnie pokazać mocne i słabe strony modelu.
7. Mechanicy krytykują pracę poprzedników
Nagminną praktyką w warsztatach samochodowych jest krytykowanie pracy innych mechaników. Jeżeli nawet jest prawda w tym, że poprzednia naprawa została wykonana po łebkach, klienta, który w 9 na 10 przypadków słyszy to samo, średnio to interesuje. Znacznie bardziej obchodzi go, w jaki sposób rozwiązać problem, a nie co jest jego przyczyną.
8. Traktowanie kobiet z góry
Wbrew utartym opiniom, kobiety też mogą znać się na motoryzacji. Jeżeli nawet nie jest to wiedza ekspercka, może nie odbiegać znacząco od przeciętnej wiedzy „Kowalskiego”. Wiele kobiet obawia się wizyty w warsztacie, bowiem nie chcą być potraktowane z góry. Boją się również, że na skutek uprzedzeń zostaną oszukane na naprawie. Często z tego powodu nie chcą pojawiać się w warsztatach. Nawet jeżeli klientka nie ma pojęcia, gdzie znajduje się wlew do zbiornika z płynem do spryskiwaczy, nie warto robić uwag czy dawać jej do zrozumienia, że jest to wiedza elementarna. Na takich uwagach warsztat może tylko stracić.
Komentarze