Felgi stalowe – wnioski z analizy podróbek

6 lutego 2013, 10:28

Podrabianie produktów jest poważnym problemem dla producentów i użytkowników oryginalnych markowych wyrobów wysokiej jakości. Tracą na tym użytkownicy produktów podrabianych, ponieważ są one zazwyczaj trudne do rozpoznania z wyglądu, ale charakteryzują się niskimi parametrami, a nawet mogą powodować uszkodzenie oryginalnych urządzeń i stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa. To z kolei ma negatywne konsekwencje dla producentów, ponieważ zagraża wizerunkowi ich marek. W poniższym artykule przedstawimy wnioski z badania laboratoryjnego wybranych felg pochodzenia chińskiego, które są rozprowadzane w Polsce.

W celu zdiagnozowania skali problemów dotyczących chińskich felg stalowych, które sprzedawane są na terenie naszego kraju przez niektórych polskich dystrybutorów, firma Alcar Polska zakupiła kilkanaście ich kompletów i poddała analizie laboratoryjnej.

Felgi te przeszły bardzo szczegółowe badania w fabryce felg stalowych Ambrosetti w Szwajcarii. W trakcie badań w fabrycznym laboratorium analitycznym o standardzie TÜV sprawdzano wszystkie możliwe parametry felg. Oto najważniejsze konkluzje płynące z przeprowadzonej diagnozy:

  1. Większość badanych felg nosiła oznaczenia 4-cyfrowym numerem referencyjnym KFZ, naklejonym na obręczy, sugerując tym samym, że są to albo felgi KFZ, albo przynajmniej, że są to ich odpowiedniki.
  2. Najpoważniejszy problem dotyczy testu obciążeniowego. Dla przykładu „odpowiednik” naszej referencji 8077 (Kia) osiągnął 70 proc. wartości normatywnych, podczas gdy „odpowiednik” felgi 8795 (Ford) jedynie 62 proc. Oznacza to ryzyko pęknięcia felg w trakcie ich normalnego użytkowania.
  3. Elementy pozycjonujące felgę, takie jak otwór środkowy, otwory pod śruby, czy otwór pod zawór, nie spełniają standardów normatywnych, co może powodować drgania felgi w trakcie jazdy, bądź w ogóle wykluczyć możliwość jej montażu.
  4. Wygarbienie zewnętrznego rantu felg nie gwarantuje pewnego osadzenia stopki opony, co w efekcie może doprowadzić do zsunięcia się opony do wnętrza felgi, w przypadku gwałtownej utraty ciśnienia w oponie. Takie niedopuszczalne zsunięcie opony do wnętrza obręczy powoduje natychmiastową utratę „kierowalności” pojazdem.
  5. Liczba otworów wentylacyjnych w badanej grupie felg nie zawsze odpowiada standardom pierwszego montażu, a więc i ilości tych otworów w felgach KFZ. Powoduje to nieodpowiednią wentylację tarcz hamulcowych. Efekt ten jeszcze mógłby się pogłębić po zamontowaniu oryginalnych kołpaków, gdyż w wyniku przesunięcia tych otworów, część z nich byłaby całkowicie, bądź częściowo zakryta.

Uwaga na podróbki felg stalowych! Zwłaszcza podejrzanie atrakcyjna cena może być sygnałem, że dany produkt nie jest oryginalny!

  1. W „odpowiedniku” felgi 9165 (VW) nie został zachowany właściwy dystans pomiędzy wewnętrznym rantem obręczy i zaciskami hamulcowymi. W rezultacie na niektórych modelach aut przewidzianych do jej montażu zamontowanie takiej felgi będzie niemożliwe. W innych, pomimo możliwości zamontowania, może dochodzić do ocierania zacisków o obręcz w trakcie jazdy.
  2. W „odpowiednikach” 8077, 7965 i 8795 otwór pod zawór został wykonany niechlujnie, posiada ubytki oraz ostre sterczące elementy. W wyniku braku możliwości właściwego zamontowania zaworu, może dojść do powolnego, bądź gwałtownego spadku ciśnienia w oponie.
  3. Niektóre z badanych „referencji” posiadały tolerancje „bicia” poziomego i pionowego znacznie przekraczające dopuszczalne normy. Efektem w tym przypadku będą nadmierne drgania całego koła w czasie jazdy.
  4. Otwory wentylacyjne zostały wykonane nieprecyzyjnie, a ich krawędzie posiadają ostre sterczące elementy.
  5. Żadna z badanych felg nie przeszła tzw. testu polimeryzacji. Oznacza to, że lakier nie został odpowiednio utwardzony i felgi zaczynają się odbarwiać. Zaobserwowano początki korozji.
  6. Wszystkie zbadane felgi były dużo cięższe od swoich „niemieckich odpowiedników”. Dla przykładu felga 7965 waży 7,4 kg (+/-5 proc.), podczas gdy jej „chińska wersja” – 9,81 kg.
     

Podsumowując, zestawienie powyższych wniosków wypada zdecydowanie na niekorzyść felg chińskich. Tymczasem nie wszyscy klienci finalni są informowani o tych problemach i „niedoskonałościach” oferowanych im produktów. W rezultacie, płacąc niższą cenę, otrzymują produkt zdecydowanie gorszy, a w niektórych przypadkach wręcz nie nadający się do użycia.

 

Autor: Grzegorz Krzyżanowski, dyrektor generalny Alcar Polska Sp. z o.o.
Artykuł ukazał się w numerze 2 (100) / luty 2013 Przeglądu Oponiarskiego.

Opublikowane przez: Redakcja

Dowiedz się więcej

Jaka montażownica na sezon?
Jaka montażownica na sezon?

Mamy sezon jesiennej „przekładki” opon i często w serwisie rodzi się potrzeba wymiany montażownicy do opon. Pojawia się wtedy pytanie: jaki model wybrać, któremu producentowi zaufać? Chciałbym skupić się w poniższym artykule nie na konkretnych modelach czy producentach, ale na rozwiązaniach technicznych – ich zaletach i wadach. Przeglądając dostępne modele na rynku, można je posegregować […]

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!