W ostatniej części naszej relacji z fabryki wycieraczek Bosch w Tienen, opowiemy o tym jak testowane są prototypy oraz gotowe produkty. Zdradzimy także nad jakimi wycieraczkami nowej generacji pracuje obecnie niemiecki producent.
Sprawdź poprzednie części relacji:
Testy i kontrole
W pełni zautomatyzowana produkcja posiada wiele zalet. Jedną z nich jest możliwość przeprowadzania kontroli jakości na każdym etapie. Niemal wszystkie urządzenia i roboty wyposażone są w skanery lub aparaty robiące zdjęcia, a wszelkie odstępstwa od normy są natychmiastowo wychwytywane, co skutkuje zatrzymaniem linii. Nie dzieje się tak zbyt często, ponieważ roboty nie zwykły popełniać błędów.
Tienen posiada własne centrum badawczo-rozwojowe. Wykonywane są tu testy wycieraczek – zarówno tych dostarczanych na pierwszy montaż, jak i na aftermarket. Zwiedziliśmy kilka hal laboratoryjnych. Przykładowo, w jednej z nich, całkowicie szczelnej akustycznie, analizowany jest dźwięk wycieraczek poruszających się po szybie w różnych warunkach. Podobne testy wykonywane są też w ruchu drogowym, w różnych strefach klimatycznych. Bosch zapewnia pokrycie rynku osobowego w przypadku wycieraczek na poziomie zbliżonym do 100%. Oznacza to, że każdy zgłoszony przypadek np. piszczenia piór na szybie danego auta musi zostać zbadany, by zmodyfikować produkt w celu wyeliminowania problemu.
W przypadku firmy Bosch, pełna procedura testowa wycieraczek obejmuje 18 testów zgrupowanych w 5 kategoriach (testy skuteczności, wytrzymałości na naprężenia, na wpływ środowiska, wytrzymałości chemicznej oraz testy gumy). W ramach każdej kategorii badane są konkretne parametry. Na przykład w czasie testów skuteczności sprawdza się jakość oczyszczania podczas normalnej pracy oraz przy dużej prędkości (test drogowy lub w tunelu wiatrowym), poziom generowanego przez wycieraczki hałasu, wrażliwość na kąt natarcia czy poziom luzu w ramieniu i piórze wycieraczki. Jeszcze ciekawsze wydają się testy wytrzymałościowe, gdzie bada się m.in. odporność wycieraczek na uderzenia czy upadki, a także sprawdza jak zachowują się przy dużym obciążeniu śniegiem.
Testy jakości oczyszczania wykonuje się na specjalnych stanowiskach. Równie ważne co same testy wykonywane w warunkach symulujących pracę w naturalnym środowisku jest ocena ich rezultatów. Odpowiadają za nią specjalnie szkoleni specjaliści. Ich zadaniem jest wizualna ocena oczyszczenia szyby i przyznawanie punktów. Testy kończą się pomyślnie tylko jeśli wycieraczka uzyska 100% punktów w przyjętych warunkach.
Oprócz jakości oczyszczania, oceniana jest również funkcja odwracania, która ma duży wpływ na jakość oczyszczania i poziom hałasu. W prawidłowo działającej wycieraczce, guma odwraca się gładko, nie generując hałasu. Nieprawidłowe odwracanie powoduje nie tylko silnie słyszalne zgrzytanie, ale też obniża jakość oczyszczania.
Atak na 100% rynku
Pokrycie rynku wtórnego w maksymalnym możliwym zakresie jest celem większości producentów wycieraczek. Kluczem do dopasowania produktów do wielu modeli samochodów są adaptery. Bosch dostarcza wycieraczki dedykowane konkretnym modelom pojazdów, jak i uniwersalne, które można dopasować do wielu aut z pomocą dołączonych adapterów. System Boscha, dostępny w opakowaniach Aerotwin Plus polega na czterech adapterach. Są one w stanie dopasować wycieraczkę do wielu różnych systemów mocowań. Te są coraz bardziej różnorodne – minęły czasy, gdy wszyscy producenci samochodów korzystali w tym zakresie z podobnych rozwiązań. Z tego powodu kluczową ofertą Bosch są dedykowane zestawy wycieraczek, dobrane do danego modelu samochodu pod względem długości i dopasowania do trójwymiarowej krzywizny szyby. W tych rozwiązaniach nie potrzeba dodatkowych adapterów.
Obecnie na polskim rynku, w sektorze osobowym, Bosch zapewnia pokrycie na poziomie 99% w przypadku wycieraczek przednich oraz 97% w wycieraczkach tylnych.
Przyszłość
Dziś niemal wszyscy światowi producenci samochodów osobowych zdecydowali się na wykorzystanie na pierwszy montaż wycieraczek płaskich. Doceniają oni zalety tego rozwiązania, czyli m.in. dokładne zbieranie zanieczyszczeń, cichą pracę czy równomierny docisk pióra na całej długości szyny. Bosch jest w trakcie opracowywania kolejnych generacji swoich wycieraczek, jeszcze cichszych i bardziej wydajnych. Impulsem do podejmowania wciąż nowych działań są rosnące oczekiwania producentów pojazdów, w tym także wyzwania, jakie niesie ze sobą elektryfikacja (ciche samochody wymagają cichszych wycieraczek). Poza tym oczekiwać można zmian idących w kierunku rozwiązań, o których wspomnieliśmy już wyżej – ramiona wycieraczek ze zintegrowanymi spryskiwaczami czy podgrzewane pióra wycieraczek. Jeżeli te warianty spodobają się klientom, prawdopodobnie będą stosowane w kolejnych modelach pojazdów.
Póki co nic nie wskazuje jednak na to, by klasyczny, inspirowany metronomem, model wycierania przedniej szyby piórem umieszczonym na ramieniu miał odejść do lamusa. Jak widać niektóre rozwiązania okazują się ponadczasowe, choć z pewnością wycieraczek stosowanych za czasów polskiego wynalazcy – Józefa Hofmanna – w żaden sposób nie można już porównać do tych, montowanych we współczesnych pojazdach.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
SrT - YelonkY, 27 lipca 2018, 14:28 2 -2
Nigdy więcej nie założę Boscha! Nowa wycieraczka zostawia plamę na środku szyby.
Odpowiedz
mr X & mr Y, 28 lipca 2018, 10:32 2 -2
Denso - tylko i wyłącznie Denso
Odpowiedz