W kolejnej części naszej relacji przedstawiamy szczegóły dotyczące metod produkcji wycieraczek Aerotwin marki Bosch, będących flagowym produktem firmy.

Sprawdź pierwszą część relacji

Produkcja wycieraczek

Zwiedzając fabrykę w Tienen mieliśmy okazję zapoznać się z całym cyklem produkcji wycieraczek. Niestety, na terenie obiektu obowiązuje całkowity zakaz robienia zdjęć. Pierwszym etapem jest wytwarzanie gumy, z której powstają pióra. Bosch stosuje już niemal wyłącznie gumę syntetyczną, surowce naturalne są powoli eliminowane z rynku ze względu na niższą trwałość oraz mniejszą powtarzalność (naturalne zanieczyszczenia mają wpływ na skład surowca).

Materiały z których powstaje mieszanka do produkcji piór są składowane w ogromnych workach, proces ich łączenia wygląda jak gotowanie w wielkim kotle. Później, plastyczna już guma jest formowana metodą wtryskową i wypychana pod ciśnieniem przez ustnik maszyny. Co ciekawe, wytworzony półprodukt to taśma dwóch połączonych ze sobą piór, które są rozdzielane dopiero na kolejnych etapach produkcji. Modele Aerotwin powstają z dwóch rodzajów gumy o różnych właściwościach. Warstwa pióra przylegająca do szyby jest twardsza, by czyścić szybę z większym naciskiem, natomiast warstwa górna jest bardziej miękka, co zapewnia łatwiejsze odginanie się pióra przy skrajnych położeniach. Na etapie produkcji, dwa rodzaje gumy są łączone chemicznie (nie wyłącznie pod wpływem temperatury), tak by stanowiły zwartą konstrukcję.

Guma poddawana jest licznym kontrolom na etapie produkcji. Poruszając się po taśmie jest skanowana przez komputery. Wszelkie niedostatki produktu są natychmiast wykrywane przez czujniki. Optymalna guma musi mieć w przekroju kolor szary, zgodnie z ustaloną skalą i być wolna od pęcherzyków powietrza czy ewentualnych zanieczyszczeń. Co ważne, do gumy dodaje się domieszki zapewniające finalnie czarny, nieblaknący kolor, a nawet… olejek lawendowy – by zniwelować niezbyt przyjemny zapach gumy.

Rozdzielone i wstępnie przycięte pióra trafiają na kolejną halę produkcyjną. Ogromną większość pracy wykonują tu roboty. Rola człowieka ogranicza się w zasadzie do wkładania odpowiednich elementów (np. plastikowych końcówek wycieraczek) do maszyny lub odbierania wstępnie zmontowanych produktów z taśmy i transportowania ich do kolejnego etapu.

Ważną cechą wycieraczek z linii Aerotwin jest pokrycie piór warstwą Power Protection Plus. Powstaje ona również z tworzywa sztucznego, jednak okazuje się o wiele wydajniejsza niż grafit, którym pokrywane są starsze modele wycieraczek wielu producentów. Warstwa odpowiada za cichszą pracę w każdych warunkach, gdyż ogranicza współczynnik tarcia.

W fabryce w Tienen powstają także m.in. ramiona wycieraczek Jet Wiper, ze zintegrowanymi spryskiwaczami szyby. Rozwiązanie to fabrycznie stosuje Volvo i Peugeot.

W Tienen odbywa się również proces pakowania wycieraczek w oryginalne pudełka, który również jest całkowicie zautomatyzowany. Można traktować to wyłącznie jako ciekawostkę, ale fakt ten oznacza, że do klientów trafiają zazwyczaj wycieraczki niedotknięte wcześniej ludzką ręką.

W pełni zautomatyzowana produkcja posiada wiele zalet. Jedną z nich jest możliwość przeprowadzania kontroli jakości na każdym etapie. Niemal wszystkie urządzenia i roboty wyposażone są w skanery lub aparaty robiące zdjęcia, a wszelkie odstępstwa od normy są natychmiastowo wychwytywane, co skutkuje zatrzymaniem linii. Nie dzieje się tak zbyt często, ponieważ roboty nie zwykły popełniać błędów.

W przypadku wycieraczek do starszych pojazdów lub nietypowych zastosowań wykorzystuje się urządzenia poprzednich generacji, których obsługa jest w znacznie mniejszym stopniu zautomatyzowana. Np. odpowiedni kształt piór uzyskuje się tam poprzez zalewanie gumą odpowiedniej formy. Podczas wizyty w Tienen trafiliśmy akurat na moment przeprowadzania kontroli jednej z takich maszyn. Inspektorzy wykonywali odlewy, a następnie sprawdzali ich parametry. Ciekawostką może być fakt, że fabryka nadal wytwarza wycieraczki do reflektorów, które były obecne w starszych modelach samochodów. Są one dostarczane np. Volvo na rynek skandynawski.