Po czterech etapach zaciętej rywalizacji zakończył się konkurs Supermechanik AD 2016. Wzięło w nim udział ponad 2 tysiące śmiałków. Najlepszym okazał się Łukasz Szostakiewicz, reprezentujący serwis „Auto Naprawa” z Włodawy.
Wiemy, gdzie pracuje Supermechanik AD 2016
Autor: Witold Hańczka, 7 września 2016, 14:30
Na początku kwietnia wystartowała 1. edycja konkursu „Supermechanik AD” zorganizowana przez firmę AD Polska. Mogli w niej wziąć udział pracownicy firm i warsztatów współpracujących z dystrybutorem. Pierwszy etap składał się z testów rozwiązywanych za pośrednictwem specjalnej platformy internetowej. W ten sposób wybranych zostało sto osób, które prawidłowo odpowiedziały na największą liczbę pytań.
Kolejny etap odbył się 3 września w „Starej Zajezdni” na krakowskim Kazimierzu. Rywalizację rozpoczął test, ale tym razem rozwiązywany w jednym miejscu i czasie. Skala trudności była większa, bo pod presją czasu trzeba było całkowicie polegać na własnej wiedzy i doświadczeniu. Do półfinału zakwalifikowało się 10 osób, które zdobyły najwięcej punktów za udzielenie poprawnych odpowiedzi.
Przedostatni etap konkursu „Supermechanik AD” oparty był na formule popularnego teleturnieju „Jeden z dziesięciu”. Każdy uczestnik miał prawo wskazać jedną złą odpowiedź, kolejny błąd był równoznaczny z odpadnięciem z gry o wejście do finału. Po ośmiu rundach pytań na placu boju pozostało dwóch mechaników: Ryszard Ćwiertnia z „Auto Alfa 1” (Sułkowice) i Łukasz Szostakiewicz z „Auto Naprawy” (Włodawa).
Finaliści musieli teraz wykazać się wiedzą praktyczną oraz umiejętnością korzystania z oprogramowania urządzeń warsztatowych. Postawiono przed nimi dwa identyczne samochody, w których były po 3 – również te same – usterki. Na ich zlokalizowanie i naprawienie było zaledwie 45 minut. Skala trudności była bardzo wysoka, bo wszystkie dotyczyły podzespołów elektronicznych, w dodatku odłączono zasilanie złącza do komputera diagnostycznego. Presję wywoływała też obecność widzów, wśród których większość stanowili koledzy po fachu.
– „To tak, jakby w warsztacie stał nade mną klient i patrzył mi na ręce” – skomentował jeden z uczestników.
Najlepiej z tym zadaniem poradził sobie Łukasz Szostakiewicz. Poza tytułem, pierwszego w historii konkursu, „Supermechanika AD 2016” otrzymał też kluczyki do nagrody głównej, którą był aktualny Samochód Roku – Opel Astra. Łez wzruszenia nie kryła kibicująca mu przez cały czas żona Alicja.
– „Jestem zaskoczony tym zwycięstwem, bo konkurencja była bardzo duża. Pochodzimy z dość małego miasta na wschodzie Polski, przez nasz warsztat nie przewija się zbyt dużo nowoczesnych samochodów wyposażonych w złożone podzespoły, w tym elektronikę. Pytania były bardzo trudne, a nawet podchwytliwe, czasem do udzielenia prawidłowej odpowiedzi trzeba było wychwycić pewne niuanse techniczne. Zadanie praktyczne było ciekawe, ale również stanowiło dla mnie duże wyzwanie, bo dostęp do informacji technicznej wymagał skorzystania z innego oprogramowania niż to, z którego korzystam na co dzień. Inne też były narzędzia diagnostyczne, które tutaj miałem do dyspozycji. Różnice były chociażby w sposobie ich włączania. Poznanie tego wszystkiego zabrało mi trochę czasu przeznaczonego na finał. Ale udało się!”. – powiedział Łukasz Szostakiewicz, zdobywca tytułu „Supermechanik AD 2016”.
Za zajęcie drugiego miejsca Ryszard Ćwiertnia otrzymał voucher na zakupy w sieci AD Polska o wartości 5 tysięcy złotych netto. Ponadto, każdy ze stu uczestników finału w Krakowie zatrzymał na własność tablet, na którym rozwiązywał testy.
– „Uczestnicy konkursu byli rewelacyjnie przygotowani. Odpowiedzieli na bardzo trudne pytania wielokrotnego wyboru. Dotyczyły one głównie zagadnień, które mechanicy często pomijają w swojej pracy lub rzadko mają z nimi do czynienia ze względu na wąski zakres usług serwisowych. Wiemy o tym z doświadczenia, gdyż piszemy opinie sądowe związane z „błędami w sztuce” tzn. z niewłaściwą naprawą samochodu. Analizujemy popełnione przez mechaników błędy, na skutek których serwisy musiały stawać przed sądem, a które zwyczajnie wydawały się mało istotne. Omawiamy je podczas prowadzonych przez nas szkoleń, aby kolejni adepci mogli uczyć się na cudzych błędach. Pytania w tym konkursie dotyczyły zarówno wymagań technicznych związanych np. z naprawą silników, zawieszenia, a kończąc na sieciach transmisji danych samochodu, poprzez obsługę i naprawę skrzyń automatycznych, TPMS, diagnostyki czujników, systemów sterowania, jak też wymagań norm odpowiednich płynów eksploatacyjnych, czy też wymagań w zakresie układów bezpieczeństwa i kontroli jazdy. Zakres pytań zbliżony był do tych, jakie obowiązują na egzaminie na rzeczoznawcę samochodowego, stąd mogę śmiało powiedzieć, że wszyscy uczestnicy finału by go zaliczyli. Wystarczy im spełnić pozostałe wymagania formalne w tym zakresie i tak jak powiedziałem każdy mógłby zostać rzeczoznawcą samochodowym”. – powiedział Sławomir Olszowski, firma BETiS, partner merytoryczny konkursu „Supermechanik AD 2016”.
Konkurs zakończyła uroczysta kolacja, którą umilał występ Ani Karwan z autorskim projektem Women’s World.
Partnerami głównymi konkursu byli: Filtron, Castrol Edge i Gates, merytoryczne wsparcie zapewniły firmy BETiS i HaynesPro. Ponadto, akcję wspomogli kluczowi dostawcy AD Polska: Centra/Exide, Champion, Denso, Fram, Goodyear, K2, Magneti Marelli, Moje Auto, Nissens, Optimal, Philips, SWAG, Textar, Valeo.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Józef, 7 września 2016, 15:21 0 0
Można gdzieś znaleźć pytania z testu
Odpowiedz
Anonim, 11 września 2016, 20:40 0 0
Gratulacje :)
Odpowiedz