W odpowiedzi na nowe kolory specjalne oferowane przez producentów samochodów, Spies Hecker wprowadza do swojej oferty nowy pigment ze szklanymi drobinkami. Można go stosować zarówno z systemem Permahyd Hi-TEC 480, jak i Permahyd 280/285. Pigment Permahyd WT 304 Magic Sparkle Effect zawiera szklane drobinki, które umożliwiają uzyskanie unikalnego wykończenia lakieru.
Nowy produkt umożliwia renowację najnowszych kolorów z rynku OEM, zawierających pigmenty ze szklanymi drobinkami. Permahyd WT 304 Magic Sparkle Effect jest odpowiedzią na coraz popularniejszy trend lakierów specjalnych, takich jak niebieski LX5J Ara Blue Audi, czarny 217 Starlight Black Toyoty oraz Dark Fire Peugeota.
Produkt Permahyd WT 304 Magic Sparkle Effect zapewnia piękne wykończenie o niezwykłym połysku, które zawdzięcza pokrytym srebrem szklanym drobinkom. Drobinki odbijają promienie światła tworząc imponujący efekt.
– „Stosowaliśmy już nowy lakier specjalny w naszym Centrum Szkoleniowym i udało nam się uzyskać bardzo dobre wyniki przy standardowych metodach aplikacji” – mówi Tomasz Kazakidis, Doradca Techniczny marki Spies Hecker. Aplikacja nowego pigmentu jest równie prosta co w przypadku aplikacji innych produktów. W celu uzyskania bardziej intensywnego połysku można przeszlifować pierwszą warstwę lakieru bezbarwnego, a następnie nałożyć drugą jego warstwę.
Receptury zawierające nowy pigment są już dostępne w oprogramowaniu Phoenix, a także w zaktualizowanej wersji programu CRplus 3-2015. Produkt Permahyd WT 304 Magic Sparkle Effect został oznaczony literami GF, które wskazują zawartość szklanych drobinek. Ze względu na ograniczone zastosowanie produktu pigment jest dostępny w opakowaniach o pojemności 250ml.
– „Pigment Permahyd WT 304 Magic Sparkle Effect oferowany przez markę Spies Hecker umożliwi lakiernikom renowację najnowszych lakierów specjalnych stosowanych przez producentów samochodów. Małe, ekonomiczne puszki pozwalają warsztatom lakierniczym dokładnie zaplanować zakupy w oparciu o rzeczywiste zużycie materiału” – wyjaśnia Tomasz Kazakidis.
Komentarze