Narażając zdrowie pracowników warsztatu oraz okolicznych mieszkańców właściciel warsztatu próbował zaoszczędzić na ogrzewaniu. Proceder został wykryty przez Strażników Miejskich, którzy prowadzili kontrolę w okolicy.
Zamiast oszczędności najwyższy wymiar kary
15. grudnia warszawscy strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska zwrócili uwagę na czarny dym wydobywający się z jednego z kominów. Idąc po sznurku do kłębka, funkcjonariusze trafili do warsztatu samochodowego. Na stronie SM w Warszawie można przeczytać:
– Dym wydobywający się z komina zauważyli strażnicy miejscy przeprowadzający kontrole w tym rejonie. Po wejściu do budynku funkcjonariusze od razu poczuli charakterystyczny metaliczny „zapach”. W jednym z pomieszczeń ujawniono piec na paliwo stałe. Jego właściciel własnoręcznie zmodyfikował urządzenie dodając do niego instalację podającą do kotła olej. Płyn spływał grawitacyjnie do komory, gdzie spalał się wraz z drewnem powodując niebywałe zadymienie i dokuczliwy odór.
Jako że praktyka stosowana przez zakład stwarzała duże zagrożenie dla pobliskich mieszkańców, pracowników oraz środowiska, strażnicy miejscy nakazali demontaż instalacji podającej olej, a także nałożyli na właściciela warsztatu najwyższą możliwą karę.
Najwyższy wymiar kary nie tak straszny?
Niestety sytuacje tego typu nie są rzadkością, a prawdopodobnie znaczna większość podobnych przypadków w Polsce uchodzi niezauważona. Jednym z powodów jest bez wątpienia wysoka cena opału. Drugi z powodów to wspomniany wcześniej – najwyższy wymiar kary. W związku z tym, że osoba, która bez odwoływania się przyjmie mandat, zapłaci jedynie 500zł. Wyższą karę (aż do 5 000zł) nałożyć może jedynie sąd, jeżeli ukarany będzie próbował się odwołać.
Warto także pamiętać, że dostępne w handlu piece na przepracowany olej można co prawda legalnie zakupić, ale ich używanie jest już nielegalne. Więcej o tym temacie pisaliśmy tutaj:
Piece na olej przepracowany – dlaczego nie można z nich korzystać?
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
obi-1, 11 stycznia 2024, 11:54 2 -2
podobna ilość trucizn jest żywności,ale to nikomu nie przeszkadza
Odpowiedz
Anonim, 11 stycznia 2024, 12:00 0 -1
Geniusz
Odpowiedz
Jolanta, 22 listopada 2024, 6:58 1 0
No i są firmy, które maksymalną wysokość "kary" mają w poważaniu, bo ogrzewają pomieszczenia o łącznej powierzchni użytkowej przekraczającej 1000 m2. Jak myślicie, jakie są to oszczędności w PLN. A ty, jeżeli wpadniesz na pomysł spalić np. liście dostaniesz taką samą karę. Natomiast jeśli podciągną ci to pod wypalanie roślinności na obszarach zielonych to możesz dostać do 30000 pln kary, po ostatnich nowelizacjach w 2022 r.. Ot Polska... prawem i sprawiedliwością stojąca.
Odpowiedz