Aby ustalić poziom cen, w jakich warsztaty kupują części motoryzacyjne i śledzić zmiany, jakie zachodzą na tym polu, w ubiegłym roku stworzyliśmy tzw. “koszyk inflacyjny części”. Kolejna analiza, jakiej dokonaliśmy na przestrzeni minionego roku przyniosła zaskakujące wnioski. Zaobserwowaliśmy niepokojący trend, który może negatywnie odbić się na działalności dystrybutorów części.
Co wrzucamy do inflacyjnego koszyka części?
By ustalić transakcyjne ceny części motoryzacyjnych oraz śledzić zachodzące na przestrzeni czasu zmiany, wykorzystujemy dane udostępnione nam przez platformę Motorro.pl. Ta platforma zakupowa integruje oferty 35 dostawców (niemal wszystkich dystrybutorów części motoryzacyjnych), a sklepy i warsztaty sprawdzają tam swoje ceny zakupu, czas dostawy i stan magazynowy u każdego z tych dystrybutorów w czasie rzeczywistym.
W ten sposób stworzyliśmy koszyk, a właściwie przepastny “kosz inflacyjny” z łącznie 5 819 numerami referencyjnymi części zamiennych, pochodzącymi od 182 producentów.
Wartość koszyka części zamiennych po III kwartale 2024 r.
Analiza zmian cen części na przestrzeni całego roku (od IV kwartału 2023 włącznie) wykazała zaskakującą tendencję. Pomimo stałego wzrostu inflacji w Polsce i rosnących kosztów prowadzenia biznesu, średnia cena części z naszego koszyka systematycznie spadała. W ciągu roku od rozpoczęcia pomiarów spadła o łącznie 5,7%.
Przypomnijmy, że nie uwzględniamy tu wciąż występującej w Polsce inflacji, której średni wskaźnik wyniósł w tym czasie niecałe 5%. Oczywiście zsumowanie spadku procentowego cen ze średnim poziomem inflacji nie byłoby poprawnym działaniem, jednak bez wątpienia w rzeczywistości odczuwalny spadek cen jest znacznie wyższy niż wspomniane 5,7%
O czym świadczą spadki cen w koszyku inflacyjnym?
Warunki i trendy rynkowe, a także wskaźniki gospodarcze jednoznacznie wskazują, że średnia cena części motoryzacyjnych w Polsce powinna systematycznie rosnąć. Tymczasem spada i to bardzo wyraźnie. Dlaczego tak się dzieje?
Pierwszym, nasuwającym się na myśl powodem jest od dawna powszechny na rynku problem wojen cenowych, które wciąż się zaostrzają. Dystrybutorzy rywalizują o klientów, jako cel przyjmując wzrost przychodów, niestety wciąż obniżając swoją marżę. W efekcie sprzedają więcej, ale na sprzedaży tych samych części zarabiają coraz mniej.
– Ktoś musi wreszcie zatrzymać tę lawinę spadających cen części zamiennych – mówi Alfred Franke, prezes Grupy MotoFocus, zwracając się do dystrybutorów części. – Ciągłe zaostrzanie wojen cenowych doprowadzi do tego, że zamiast tabeli zysków, zobaczycie panikę w oczach Waszych księgowych. Zaobserwowany w naszych badaniach spadek cen części jest niepokojący, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że przed analizowanym okresem, dystrybutorzy kupowali części od dostawców po wyższym kursie Euro. Późniejsze umacnianie się złotego skłoniło ich do redukowania zapasów części w celu minimalizowania strat. Na przestrzeni całego bieżącego roku kurs Euro był w miarę stabilny, a mimo to średnia cena w naszym koszyku wciąż spadała. – dodaje Alfred Franke.
Czy trend obniżania cen części będzie kontynuowany w 2025 r.? Oczywiście na podstawie danych z platformy Motorro przeprowadzimy dla Was kolejne analizy i podzielimy się rynkowymi obserwacjami.
Komentarze