Silnik diesla Opla Corsy pracował dziwnie, a z rury wydechowej wydobywały się kłęby dymu. Mechanik nie zastanawiał się długo. By odkryć przyczynę usterki postanowił sprawdzić to co trzeba, metodami empirycznymi.
Rozwiązanie problemu Corsy
Tuż po odbyciu jazdy sprawdzającej Oplem Corsą, mechanik wrócił do warsztatu i ochoczo zabrał się do pracy. Wyjął sterownik. Odczytał jego zawartość. Przeanalizował wsad. W tym samym czasie inni mechanicy obejrzeli układ wydechowy – okazało się, że w aucie brak filtra cząstek stałych. Po analizie wsadu okazało się, że usunięto programowo filtr cząstek stałych, ale źle. Kontrolka nie zapalała się sygnalizując brak filtra, niemniej jednak samochód bardzo często przeprowadzał dopalanie nieistniejącego filtra. W związku z realizacją dotrysku paliwa sterownik sygnalizował konieczność wymiany oleju silnikowego, co było związane z jego rozcieńczeniem.
Mechanik czuł zadowolenie z dobrze wykonanej roboty jak i świadomości zaimponowania atrakcyjnej klientce. Przedstawił jej trzy opcje rozwiązania problemu:
- założenie nowego filtra cząstek stałych i instalacja oryginalnego oprogramowania (co niestety przy użytkowaniu samochodu przez klientkę w mieście skończyłoby się źle)
- zostawienie problemu "tak jak jest" i wymienianie oleju co 3000 – 5000 km
- wykonanie dobrego usunięcia filtra
Klientka wybrała trzecią opcję, a mechanicy na bazie niemodyfikowanego wsadu usunęli filtr cząstek stałych. Właścicielka Corsy wyjechała z warsztatu zadowolona i, ku uciesze mechaników, obiecała wracać przy okazji każdego przeglądu.
Współautorem artykułu jest mgr inż. Dawid Cempiel, przedstawiciel firmy Mechanika Pojazdowa Stanisław Cempiel www.cempiel.pl
Uprzejmie dziękujemy za podejmowane próby odnalezienia diagnozy. Tym razem najcelniej poprawną diagnozę wskazał użytkownik o loginie: Piotr217. Do niego powędruje upominek.
Przypominamy, że w celu ubiegania się o nagrodę niezbędne jest zalogowanie się przed wpisaniem komentarza (jeśli nie jesteś posiadaczem konta na MotoFocus.pl, zarejestruj się klikając w link).
Zachęcamy także do nadsyłania swoich propozycji z opisem przypadku do cyklu „Nietypowe awarie":
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 12 grudnia 2013, 10:13 0 0
No pięknie, jest się czym chwalić, naprawdę. Usunął filtr ! To jakiś żart chyba ? Ja bym się nie podpisał pod takim tekstem.
Traper
Odpowiedz
Anonim, 12 grudnia 2013, 10:24 0 0
Co to za artykuł, a może czwarta opcja - złom
Odpowiedz
Anonim, 12 grudnia 2013, 19:22 0 0
No usunął bo dostał takie polecenie, klient sobie życzy klient ma. A Ty kolego Traper co byś zrobił, pewnie wstawił nowy za kilka tyś zł, a po pół roku by sie zj...... i klient by Ci tyłek obrabiał na mieście, że złodziej jesteś bo kasy wziąłeś jak lodu a problem znów.
DPF to chory wymysł chorych i chciwych ludzi z koncernów motoryzacyjnych, ze wszystkich skutecznych metod oczyszczania spalin diesla wybrano najdroższą i najbardziej awaryjną a teraz się tym raczy klientów. Nic dziwnego że każdy rezygnuje z tego dobrozdzierstwa.
Odpowiedz
Anonim, 13 grudnia 2013, 2:44 0 0
Z punktu widzenia przepisów obowiązujących nie tylko w Europie, naruszenie warunków homologacji pojazdu, a takim jest usunięcie filtra cząstek stałych oraz konwertera katalitycznego jest przestępstwem. Kara dla serwisu, który wykonał taką usługę może wynosić do 1 mln zł (nie pomyliłem się do kwoty. Kłopoty z filtrami cząstek stałych to częściowo wada pojazdów niektórych marek (jeśli samochód ma głównie jeździć po mieście, to kupujemy samochód zasilany benzyną), ale również w dużym stopniu brakiem dostępu do dokumentacji serwisowych, trudnozrozumiałym językiem, którym testery diagnostyczne komunikują się z użytkownikiem, oraz brakiem kwalifikacji mechaników. Życzę Panu Dawidowi Cempielowi, aby sam nie został ofiarą tak wykonywanych napraw - myślę tu o chorobie nowtoworowej. Szczególnie od osób z wyższym wykształceniem należy wymagać zarówno odpowiedniej wiedzy technicznej jak i postawy etycznej. Nie z każdego źródła można czerpać pieniądze. Czasami trzeba powiedzieć nie!
Stefan Myszkowski
Odpowiedz
Anonim, 13 grudnia 2013, 8:38 0 0
Usunął filtr i się tym chwali??? To jest kryminał! Redakcję motofocusa też proponuję pozwać do sądu za propagowanie tego typu praktyk !!!
Serwis z 25 letnim doświadczeniem
Odpowiedz