Silnik Suzuki Grand Vitara okresowo tracił moc. W końcu, pewnego dnia całkowicie odmówił posłuszeństwa. Właścicielka japońskiego SUVa była zmuszona zamówić lawetę i zawieźć auto do warsztatu. Był to dopiero początek problemów.
Jak dużo kierowca wie o swoim aucie?
Niestety kupując auto na rynku wtórnym, klient zawsze w pewnym stopniu "gra w ciemno". Nie sposób sprawdzić stanu auta w 100% bez fachowej procedury w warsztacie. Jedną z wielu ofiar Typowego Mirka – handlarza została pani Alicja, której sprowadzone z zachodu Suzuki Grand Vitara z silnikiem 1.9 DDiS miało służyć do częstych służbowych wyjazdów. Niestety, auto od samego początku sprawiało problemy. Pracujący pod maską diesel płatał właścicielce figle. Często tracił moc. W końcu, któregoś pięknego dnia, Suzuki nie podjechało pod górkę… Silnik zgasł i nie chciał uruchomić się ponownie.
W warsztacie mechanicy zaczęli od przeprowadzenia diagnostyki komputerowej. Wykazała ona błąd P0638 – błąd przepustnicy. Problem był trudny, gdyż warsztatowcy nie bardzo wiedzieli od czego zacząć naprawę. W zakłopotanie wprawiła ich informacja od właścicielki auta, która zarzekała się, że przed awarią, na desce rozdzielczej auta nie zapalała się żadna kontrolka, sygnalizująca awarię. Najprostsze możliwe przyczyny problemu wyeliminowano od razu – stan paliwa w baku był wysoki (ponad pół baku). Pomiar ciśnienia na wtryskach nie wykazał nieprawidłowości. Żadne inne błędy nie występowały.
Dla właścicielki Suzuki opisywany przypadek był pierwszym kontaktem z lawetą. Dobrze znała ona już jednak okoliczne warsztaty naprawcze. W Suzuki psuły się bowiem rzeczy przeróżne. Klientka straciła już rachubę i nie potrafiła przypomnieć sobie wcześniejszych usterek, które mogłyby mieć związek z aktualną awarią. Auto pani Alicji nie było przyjmowane przez warsztatowców z przyjemnością. Ich zdaniem wiele wskazywało na to, że był to typowy egzemplarz "robiony pod sprzedaż".
Chcąc nie chcąc, mechanicy musieli zabrać się za naprawę japońskiego SUVa. Gdy poszlak jest niewiele z pomocą przychodzi intuicja. Niekoniecznie kobieca – tym razem wykazał się nią jeden z mechaników. Co spowodowało awarię Suzuki Grand Vitary?
Rozwiązanie zagadki podamy już wkrótce. Tymczasem zapraszamy do podawania własnych propozycji diagnozy w komentarzach pod tym artykułem.
Autora najtrafniejszej wypowiedzi nagrodzimy upominkiem*!
*W celu kontaktu prosimy o zalogowanie się (jeśli nie jesteś posiadaczem konta na MotoFocus.pl, zarejestruj się klikając w link)
Współautorem artykułu jest mgr inż. Dawid Cempiel, przedstawiciel firmy Mechanika Pojazdowa Stanisław Cempiel www.cempiel.pl
Napisz do nas
Zdarzyło Ci się spotkać z podobnie trudną do zdiagnozowania usterką? Nadal nie wiesz co dolega pojazdowi Twojego klienta? Napisz do nas! Opublikujemy Twój przypadek na łamach portalu. Prosimy o maile na adres: redakcja@motofocus.pl
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 6 grudnia 2013, 16:44 0 0
Zastanawia mnie ta nie zapalająca się lampka "check engine" , być może celowo została deaktywowana .
Uszkodzony może być czujnik temperatury turbiny .
Inna przyczyna to bardzo zanieczyszczone klapy wirowe w kolektorze ssącym łącznie z przepustnicą . Ta usterka może być powiązana z siłownikiem , który steruje klapami wirowymi .
Innym powodem to zacinający się zawór EGR lub całkowicie uszkodzony tj. urwana klapka zaworu , która zablokowała dolot powietrza .
Trzeba również sprawdzić całą przepustnicę , być może jest uszkodzona , można ją jeszcze spróbować zaadaptować .
Odpowiedz
Anonim, 9 grudnia 2013, 9:44 0 -1
Rozłączony przewód od turbiny.
Odpowiedz
Anonim, 10 grudnia 2013, 14:30 0 -1
Pewnie coś błahego...Kabelek w kostce od przepustnicy się uksył...
Odpowiedz
Anonim, 10 grudnia 2013, 15:13 2 -1
filtr powietrza albo paliwa ;-)
Odpowiedz
Anonim, 10 grudnia 2013, 17:42 1 -1
trawnik w smoku paliwa w zbiorniku, eko paliwko dzieńdobry
Odpowiedz
Anonim, 11 grudnia 2013, 15:57 0 -1
Znowu zabawa we wróżenie z tak skąpych infrmacji
Odpowiedz
Anonim, 12 grudnia 2013, 9:40 2 0
Rozszczelniony intercooler.
Odpowiedz
Anonim, 12 grudnia 2013, 17:18 1 0
rozwarstwiony przewód turbo.
Odpowiedz
Anonim, 12 grudnia 2013, 22:07 0 -1
Zamknięta klapa gasząca w kolektorze ssącym.
Odpowiedz
Anonim, 13 grudnia 2013, 7:28 0 0
Pompa wstępna w zbiorniku
Odpowiedz
Anonim, 14 grudnia 2013, 17:37 0 -1
Silnik ten wyposażony jest w elektryczną przepustnicę. Awarii uległa owa elektronika i przepustnica została zamknięta.
Odpowiedz
Anonim, 9 stycznia 2014, 17:25 1 0
Pewnie wina Tuska
Odpowiedz
Anonim, 27 lutego 2015, 15:27 17 -1
Cześć ja mam problem z suzuki auto zaczeło mi dymić na jasno na wolnych obrotach i co iest ciekawe ze nie zawsze dymi nie wiem co jest grane
Odpowiedz
Anonim, 26 sierpnia 2015, 19:04 2 -2
witam ja mam problem z suzuki grand vitara jak zimna jest to ciężko ją odpalić to disel
Odpowiedz
Bolek, 29 marca 2020, 16:20 0 0
Pedał gazu - potencjometr lub okablowanie między nim komputerem.
Odpowiedz
Anonim, 18 lipca 2022, 20:06 0 -1
Dymi na biało i pracuje jak silnik z obniżonym ciśmieniem. Wymienione pieścienie tłokowe, zregenerowane głowice cylindrów. Ciśnienie sprężania 26Atm. Proszę o pomoc.
Odpowiedz