Materiałem wyjściowym do produkcji zębów/klinów i części grzbietowej obecnie produkowanych pasków rozrządu, wielorowkowych i klinowych jest kauczuk syntetyczny. Jest to tworzywo elastyczne, łatwo nadawać mu kształt oraz posiada niski współczynnik tarcia, co jest istotne w miejscach styku części grzbietowej paska z rolką napinającą lub prowadzącą (tarcie = wzrost temperatury = stopienie paska). Ponadto proces wulkanizacji, czyli łączenia wszystkich komponentów paska w jedną, bardzo wytrzymałą strukturę, realizowany jest przy stosunkowo niskich temperaturach (ok. 120 – 150˚C), co ogranicza koszty produkcji i zużycia mediów.
Na zdjęciu widać, do czego może doprowadzić rażące zaniedbanie układu rozrządu |
Niestety kauczuk posiada również dwie wady. Pierwszą z nich jest niska odporność na zrywanie. Dlatego zęby oraz w niektórych przypadkach także część grzbietową pokrywa się wzmacniającą tkaniną. Drugą niepożądaną cechą jest mała odporność na działanie środków chemicznych, przede wszystkim na bazie węglowodorów. Jakkolwiek z pierwszym z problemów producenci pasków dosyć szybko sobie poradzili, to z drugim nie jest już tak łatwo. Można oczywiście stosować specjalne tworzywa olejoodporne, ale znacząco podwyższa to koszty wytworzenia pasków, a przez to zwiększa cenę sprzedaży części zamiennych.
Dlatego tak ważnym elementem w procedurze wymiany napędów paskowych jest sprawdzenie i w razie konieczności wyeliminowanie wszelkiego rodzaju wycieków przy silniku lub w innych układach pojazdu, mogących oddziaływać bezpośrednio na paski. Zalecenie to dotyczy nie tylko oleju silnikowego, ale również płynu chłodzącego, wspomagania układu kierowniczego czy hamulcowego. W związku z tym, jak rozpoznać uszkodzenie spowodowane wpływem środków chemicznych? Cząsteczki środka chemicznego wchodzą w strukturę wewnętrzną kauczuku, próbując zajmować jego miejsce. W wyniku takiego „rozpychania się” rozrywane są wiązania cząsteczek kauczuku. Najczęściej wtedy dochodzi do rozwulkanizowania struktury paska („puchnie”), komponenty paska oddzielają się od siebie. Przez to drastycznie spada wytrzymałość paska, przede wszystkim na rozciąganie i zrywanie, odrywają się zęby, oddziela się część grzbietowa. Czasami również widać zapocenia na powierzchni paska czy tłuste plamy.
Niestety niektóre serwisy czy klienci, stosują w przypadku występowania odgłosów piszczenia napędów pasowych, specjalne preparaty, mające zapobiegać temu niekorzystnemu zjawisku. Jak jest skuteczność tych środków? W trakcie przeprowadzanych szkoleń technicznych z zakresu napędów pasowych, sami mechanicy zauważają, że jest to środek pomagający „na chwilę”. Często klienci wracają niezadowoleni, reklamując naprawę. Należy pamiętać, że środki te często ostro reagują z kauczukiem, a to już krok od katastrofy i nie potrzebnych kosztów, wynikających z dodatkowej naprawy.
Konkludując. Zawsze należy usuwać wszelkiego rodzaju wycieki, które mogą wpływać na żywotność i wytrzymałość napędów pasowych. Nie wolno zostawiać tego problemu „na później”, czy też ulegać namowom klientów, aby tego nie robić. Serwis bowiem ma dbać nie tylko o dobro klienta, ale przede wszystkim o własne bezpieczeństwo i … pieniądze.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 23 października 2012, 21:15 1 0
Ford w nowych silnikach diesla , oprócz łańcucha rozrządu zastosował pasek zębaty rozrządu pracujący w oleju !!!
Odpowiedz