Przy poważnym uszkodzeniu turbosprężarki istnieje ryzyko, że do intercoolera dostały się zanieczyszczenia stałe, jak opiłki metalu, odłamane elementy łopatek turbiny fragmenty obudowy turbiny czy olej wydostający się z zatartych łożysk. Początkowo pozostają one w chłodnicy powietrza doładowania, lecz później stopniowo przedostają się do układu ssącego, stwarzając zagrożenie przedostania się drobin metalu do cylindrów, a w konsekwencji poważnych uszkodzeń mechanicznych tłoków, zaworów lub gładzi cylindrów.
By zapobiec kosztownemu remontowi silnika, będącemu konsekwencją wymiany jedynie turbosprężarki po jej uszkodzeniu, specjaliści Behr Hella Service zalecają wymianę chłodnicy powietrza doładowania przy naprawie turbosprężarki uszkodzonej mechanicznie.
Proces czyszczenia intercoolera z zanieczyszczeń stałych nie da odpowiednich efektów – opiłki metalu są niemal niemożliwe do usunięcia podczas tego procesu. Wymianę intercoolera można zastąpić jego płukaniem tylko wtedy, jeśli do jego wnętrza dostał się olej z nieszczelnych łożysk turbosprężarki.
Biorąc pod uwagę ewentualne koszty remontu silnika, wymiana intercoolera podczas naprawy turbosprężarki jest bardziej opłacalna, niż jego płukanie.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 7 września 2011, 20:43 1 -1
Piszecie rację ale jak to wytłumaczyć klientom,?Przy awarii turbo powinno się jeszcze wiele rzeczy wymienić,a najlepiej rozebrać w mak silnik by dokładnie usunąć wyczyścić układ smarowania.
Odpowiedz
Anonim, 21 września 2011, 19:54 1 -1
Pozostałe w intercoolerze resztki oleju zanieczyszczają ponadto bardzo czuły element pomiarowy czujnika ciśnienia doładowania, co skutkuje zakłóceniem jego pracy, lub nawet uszkodzeniem, a w rezultacie przejściem sterownika w tryb awaryjny.
Odpowiedz