Jak przebiega regeneracja przekładni kierowniczych?

3 kwietnia 2019, 10:55

Przy pomocy niezbyt ostrego dłuta otwieramy korek zakrywający łożysko rozdzielacza (zdj.) i zabezpieczający je pierścień SEGER.

Wyciągamy śrubę rozdzielacza przy pomocy klucza nasadkowego (zdj.).

Ta operacja musi być wykonana z drążkami kierowniczymi wkręconymi do przekładni aby dawały opór,  w przeciwnym razie istnieje ryzyko ukręcenia wałka skrętnego w rozdzielaczu. Następnie przy pomocy miękkiego młotka wysuwamy rozdzielacz z komory (zdj.) wraz z tuleją oraz dolnym uszczelniaczem.

Odkręcamy drążki kierownicze.

Za pomocą specjalnych szczypców obracamy tuleję zamykającą (zdj.) z listwy ściągając SEGER od strony, z której jest zagięty.

Jeśli przez pomyłkę przekręcimy w odwrotną stronę aż do ukazania się zakończenia SEGERA, należy wcisnąć go w jego miejsce kręcąc tuleją zamykającą i zacząć od początku kręcić w dobrym kierunku.

Przy pomocy miękkiego młotka wybijamy listwę z obudowy (zdj.). Tuleja zamykająca wyskoczy wraz z listwą, ściągamy z niej uszczelniacz olejowy i o-ring i sprawdzamy, czy nie jest odkształcona. Jeśli tak to należy ją wymienić.

Przy pomocy wałka teflonowego specjalnie uformowanego w taki sposób, aby uderzał jedynie w zewnętrzny pierścień wyciągamy łożysko rozdzielacza, a za pomocą nasadki 17mm wyciągamy tuleję i drugi uszczelniacz (zdj.).

Przy użyciu ściągacza wyjmujemy główny uszczelniacz olejowy ciśnieniowy z korpusu przekładni (zdj.). Aby zapobiec powstaniu zarysować wewnątrz korpusu przekładni zaleca się używanie ściągaczy specjalnie zaprojektowanych do przekładni –  w tym przypadku posłużyliśmy się EMMETEC Z-09000 do uszczelniaczy o średnicach wewnętrznych między 20 a 30 mm.

Aby uprościć tę czynność zaleca się: wyregulować pozycję stożka na głębokość oryginalnie zamontowanego uszczelniacza oraz wyregulowanie łapek na szerokość zbliżoną do średnicy wewnętrznej uszczelniacza (czyli średnicy listwy). Wszystko to w celu jak najkrótszego operowania wewnątrz obudowy.

Należy dokładnie sprawdzić wnętrze obudowy przekładni (zdj.) i jeśli występują jakieś znaczniejsze zarysowania lub inne oznaki zużycia, szczególnie w środkowej części w obrębie pracy tłoka, nie należy jej niestety dalej używać. Jedynym rozwiązaniem jest wykorzystanie obudowy z innej przekładni tego samego typu.

Używając szperacza Z-19001, możliwe jest zajrzenie w każdy zakątek obudowy.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!