Podczas konferencji online, przedstawiciele Continental przedstawili plany dotyczące redukcji emisji CO2 m.in. w obszarze produkcji opon, a także wyniki sprzedaży ogumienia w 2020 roku oraz najnowsze dane z początku 2021 roku, w którym to marka obchodzi również 150-lecie działalności, natomiast polski oddział koncernu 25-lecie.
150-lecie Continental
Historia firmy sięga 1871 roku, została założona w Hanowerze w Niemczech. Pierwszy samochód był wówczas jeszcze w sferze marzeń, opony trafiały do zaprzęgów konnych i rowerów. Przedstawiciele firmy stwierdzili, że jest to historia współtworzenia mobilności – od pierwszej na świecie opony samochodowej z bieżnikiem po inteligentne opony do pojazdów autonomicznych, od kauczuku naturalnego i syntetycznego po opony z mniszka lekarskiego.
– Zdajemy sobie sprawę, że 150 lat historii to długie lata odpowiedzialnego działania nie tylko na rynku, ale także na Ziemi. Zrównoważony rozwój jest integralną częścią „Wizji 2030” – strategicznego programu Continental dla Działu Opon i jest osadzony w fundamencie naszych wartości. Naszym celem jest bycie najbardziej postępowym producentem w branży oponiarskiej pod względem odpowiedzialności środowiskowej i społecznej. Wysiłki koncentrujemy wokół strategicznych działań w dziedzinie klimatu, mobilności niskoemisyjnej, gospodarki o obiegu zamkniętym i zrównoważonych łańcuchów dostaw, obejmując w ten sposób wszystkie etapy łańcucha wartości – wyjaśnia Dariusz Wójcik, Dyrektor Generalny i Dyrektor Sprzedaży w Continental Opony Polska.
Kolejna firma deklaruje przejście na produkcję zeroemisyjną
Marka Continental w 2030 roku chce w swoich flagowych produktach korzystać w 60% z materiałów pochodzących z surowców zrównoważonych. Plan zniwelowania emisyjności CO2 zarówno w procesie produkcji, jak i samych produktach ma w roku 2050 ostatecznie doprowadzić do zeroemisyjnej działalności.
– W roku 2050 chcemy, aby nasze produkty miały już zerowy ślad węglowy, aby były neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla. Wierzymy, że to jest możliwe dlatego, że już dzisiaj mamy opatentowane technologie. Niektórymi z nich dzielimy się z naszymi konkurentami tak, aby wspólnie wpływać pozytywnie na środowisko naturalne – dodaje Dariusz Wójcik.
W realizacji tych planów mają pomóc nowe technologie produkcji opon. Jedna z nich (Cokoon) polega na łączeniu tekstyliów i gumy bez użycia nieekologicznych substancji klejących. Jeszcze ważniejszą technologią, która może odmienić procesy produkcyjne, jest Taraxagum – zastąpienie kauczuku naturalnego mniszkiem lekarskim, wpływającym na zmniejszenie emisji nie tylko przez sam sposób produkcji, ale również przez skrócenie łańcucha dostaw samego surowca.
– Kauczuk naturalny musimy transportować, szczególnie w dzisiejszych czasach problemu z łańcuchem dostaw, z dalekich krajów takich jak Indonezja. Natomiast plantacje mniszka lekarskiego mogą być rozlokowane bardzo blisko fabryk, co skraca całą logistykę produkcji – wyjaśnia Dariusz Wójcik.
Technologia polegająca na stosowaniu mniszka lekarskiego do produkcji opon już jest wykorzystywana w seryjnej produkcji… na razie opon rowerowych. Według Continental, te opony charakteryzują się dobrą przyczepnością i zachowują wszystkie swoje parametry bezpieczeństwa. Firma przez najbliższe lata będzie tę technologię rozwijać, aby w perspektywie 5-7 najbliższych lat móc ją stosować w kolejnych liniach produkcyjnych.
Firma zobowiązuje się także do 2022 r. dostarczać producentom aut bezemisyjnych (głównie elektrycznych) rozwiązania o zerowym śladzie węglowym (dotyczy to zarówno opon, jak i innych podzespołów do tego rodzaju aut). Do 2030 r. żadna z opon, nad którymi firma ma kontrolę (oferowanych w ramach usług, takich jak na przykład ContiLifeCycle dla pojazdów użytkowych), nie trafi na wysypisko śmieci, a do 2050 r. opony tej marki mają być odnawiane i recyklingowane.
Wyniki sprzedaży opon w 2020 roku
Liczba, która stanowi datę poprzedniego roku, przejdzie do historii, jako jedna z najbardziej nielubianych i źle kojarzących się liczb ostatnich lat. Był to rok pod dużym wpływem pandemii, która spowodowała znaczące spadki sprzedaży w wielu branżach. Motoryzacja jest jedną z bardziej dotkniętych, dlatego nie dziwi poniższy wykres, na którym przedstawiono sześć największych rynków oponiarskich w Europie, prezentujący średni spadek sprzedaży opon do samochodów osobowych i dostawczych o 14%. Polska znajduje się blisko średniej.
– Myślę, że to tłumaczy kwestia rozwoju pandemii i jak ona zaburzała życie mieszkańców w poszczególnych krajach. Mniejsze rynki, które na tych diagramach nie są przedstawione, tam można powiedzieć, że tych spadków prawie nie było, natomiast średnio w Europie rynek spadł o 14%. Bardzo chciałbym zwrócić też uwagę na to, że pandemia wpłynęła bardzo negatywnie na niektóre branże, ale również inne podczas niej się rozwinęły. Na pewno rozwinęła się sprzedaż opon online. W sprzedaży opon tym kanałem, dużo łatwiej sprzedawalnym produktem są opony wielosezonowe – wyjaśnia Dariusz Wójcik.
Co ciekawe pomimo bardzo dużych ogólnych spadków sprzedaży opon na głównych rynkach europejskich, w Polsce odnotowano wzrost sprzedaży opon wielosezonowych o blisko ponad 47%, co również przełożyło się na statystykę sprzedaży tego segmentu opon w Europie, gdzie zanotował on wzrost o 5,3%.
– Jak popatrzymy sobie na trendy dotyczące opon wielosezonowych na takich rynkach jak Niemcy czy Francja, a także niższych rynkach jak kraje Beneluksu, to w tych państwach takiego wzrostu już nie ma. Te rynki są już bardziej nasycone tego rodzaju oponą, natomiast w Polsce rzeczywiście jest nadal bardzo dynamiczny wzrost opon wielosezonowych i to jest jedyna kategoria, w której w zeszłym roku generowaliśmy wzrosty, natomiast opony letnie i zimowe odnotowały spadek o odpowiednio 16 i 25% – dodaje Dariusz Wójcik.
Nieznaczny spadek, bo tylko o 4,4% zanotował segment opon dedykowanych do samochodów o sportowych osiągach (UHP). To pokazuje, że pomimo pandemii, mamy nadal poprawę jakościową w parku samochodów w Polsce.
Jak wygląda rynek? Najnowsze dane dotyczące sprzedaży
Podczas konferencji, Continental przedstawił również najnowsze wyniki sprzedaży opon za styczeń i luty 2021 roku. Mroźna zima, która w tym roku zaskoczyła nie tylko drogowców, ale i użytkowników dróg, spowodowała gigantyczny (ponad dwukrotny) wzrost sprzedaży opon zimowych i wielosezonowych rok do roku.
– W styczniu, lutym, a nawet w marcu mieliśmy białe ulice. Klienci przekonali się, że zima potrafi być śnieżna. To miało przełożenie na wzrost sprzedaży. Segment opon zimowych wzrósł ponad dwukrotnie do analogicznego okresu z roku 2020, a to jeszcze było przed wybuchem pandemii. Mamy nadal bardzo duży wzrost, bo podwojenie rynku opon wielosezonowych. Łącznie to daje wzrost rynku na poziomie 6%. Wzrost zaliczyliśmy również w segmencie opon 17 cali+. Została tam odnotowana bardzo duża dynamika wzrostu – wyjaśnia Dariusz Wójcik.
Komentarze