W firmie Moto-Profil rozpoczęła się akcja promująca amortyzatory Monroe. W promocji do każdych trzech amortyzatorów zakupionych do jednego typu samochodu, klient otrzymuje do kompletu czwarty, najtańszy amortyzator za symboliczną kwotę 1 zł netto.
Aby zakupić amortyzatory w powyższej promocji, klient musi zalogować się w panelu zamówień (oznaczonym „Superpromocja 3+1”) znajdującym się na stronie internetowej www.moto-profil.pl. Przed zalogowaniem musi otrzymać z działu IT firmy Moto- Profil specjalny PIN do logowania (tylko, w przypadku jeżeli nie został przyznany mu wcześniej w celu logowania do e-serwisu Partnerów Handlowych) Pełna instrukcja logowania, krok po kroku znajduje się w załączniku.
Termin trwania promocji: od 15 września do 15 listopada 2009r.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 15 września 2009, 0:00 0 0
Monroe, a co to ma być za jakość? Porównać można do Hart, Kager, Magnum itp.
Tandeta która się sprzedaje pod wpływem reklam w telewizji z lat 90-tych.
Odpowiedz
Anonim, 15 września 2009, 0:00 0 0
Monroe, a co to ma być za jakość? Porównać można do Hart, Kager, Magnum itp.
Tandeta która się sprzedaje pod wpływem reklam w telewizji z lat 90-tych.
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
Obym nigdy nie musiał u Ciebie auta naprawiać (jeśli jesteś mechanikiem).
Jeśli porównujesz Monroe do prywatnych brandów z chińskimi, najtańszymi produktami w środku to pozostaje tylko ręce nad Tobą załamać. Albo nigdy nie montowałeś Monroe albo jako pracownik jakiegoś słabego dystrybutora próbujesz po kosztach sprzedawać Sachsa, nie wychodzi Ci to i swoją frustrację wylewasz na forum, bo wydaje Ci się, że jesteś anonimowy.
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
w porownaniu z rozrzadem, sprzeglem, olejem itp klient czeka z wymiana amortyzatora do samego konca; promocja bardzo ciekawa, powinna dac impuls w sprzedazy amorków
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
no właśnie!!!!!!!!!!ale co zrobić jak marka jest jeszcze w latach 90, troche widocznie zapomniana ze reklamują, i namawiają do kupna, ale jak nowe pokolenie teraz śmiga i chcą coś nowego to i tak nic nie poradzą z tą reklamą i promocją, a innych marek chyba nie dostaną tak łatwo jak doprowadzili marke wstecz........pozdrawiam
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
kolego, napisz to jaśniej bo nie bardzo mogę zrozumieć co chciałeś przekazać
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
Takie marki jak: Monroe, Kager, Hart, Magnum itp. stawiam na jednym poziomie. To zależy w jakiej cenie mam daną referencję, jak dostępną itp. Do swojego samochodu założył bym każdy, ważne żeby w solidnym warsztacie z gwarancją...
Co Panie/Panowie na to ?
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
to, że nie założyłbym żadnego harta czy kagero bo szkoda byłoby mi czasu i pracy na reklamacje. to shit i tyle.
twoje rozumowanie to stawianie Monroe, Sachsa, Manna, TRW, ATE z produktami z najtańszego ryżu dzierganymi. Nie ośmieszaj się.
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
porownywac z tymi z ryżu nie ma co ale prawda jest taka ze wiekszosc mechaników zasadach montowania amortyzatorow wie tyle c owyniosło z golfa i to jeszcze pierwszej generacjii aaa nawet nie wiedza ze sa modele samochodów gdzie amortyzator dokreca sie po zjechaniu z podnosnika (czytaj pod naciskiem karoseriiii) :> a i zapomina o odbojach osłonach i mocowaniach bo po co jeszcze sie trzyma a pozniej klient nawet TRW czy Bilsteina kayabe czy monroe reklamuje bo ciekna nie trzymajaa a jak maja trzymac jak nie dzialaja osiowo tylko pod złym katem pytam sie jak no jak ?? ?
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
Obym nigdy nie musiał u Ciebie auta naprawiać (jeśli jesteś mechanikiem).
Jeśli porównujesz Monroe do prywatnych brandów z chińskimi, najtańszymi produktami w środku to pozostaje tylko ręce nad Tobą załamać. Albo nigdy nie montowałeś Monroe albo jako pracownik jakiegoś słabego dystrybutora próbujesz po kosztach sprzedawać Sachsa, nie wychodzi Ci to i swoją frustrację wylewasz na forum, bo wydaje Ci się, że jesteś anonimowy.
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
w porownaniu z rozrzadem, sprzeglem, olejem itp klient czeka z wymiana amortyzatora do samego konca; promocja bardzo ciekawa, powinna dac impuls w sprzedazy amorków
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
no właśnie!!!!!!!!!!ale co zrobić jak marka jest jeszcze w latach 90, troche widocznie zapomniana ze reklamują, i namawiają do kupna, ale jak nowe pokolenie teraz śmiga i chcą coś nowego to i tak nic nie poradzą z tą reklamą i promocją, a innych marek chyba nie dostaną tak łatwo jak doprowadzili marke wstecz........pozdrawiam
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
kolego, napisz to jaśniej bo nie bardzo mogę zrozumieć co chciałeś przekazać
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
Takie marki jak: Monroe, Kager, Hart, Magnum itp. stawiam na jednym poziomie. To zależy w jakiej cenie mam daną referencję, jak dostępną itp. Do swojego samochodu założył bym każdy, ważne żeby w solidnym warsztacie z gwarancją...
Co Panie/Panowie na to ?
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
to, że nie założyłbym żadnego harta czy kagero bo szkoda byłoby mi czasu i pracy na reklamacje. to shit i tyle.
twoje rozumowanie to stawianie Monroe, Sachsa, Manna, TRW, ATE z produktami z najtańszego ryżu dzierganymi. Nie ośmieszaj się.
Odpowiedz
Anonim, 16 września 2009, 0:00 0 0
porownywac z tymi z ryżu nie ma co ale prawda jest taka ze wiekszosc mechaników zasadach montowania amortyzatorow wie tyle c owyniosło z golfa i to jeszcze pierwszej generacjii aaa nawet nie wiedza ze sa modele samochodów gdzie amortyzator dokreca sie po zjechaniu z podnosnika (czytaj pod naciskiem karoseriiii) :> a i zapomina o odbojach osłonach i mocowaniach bo po co jeszcze sie trzyma a pozniej klient nawet TRW czy Bilsteina kayabe czy monroe reklamuje bo ciekna nie trzymajaa a jak maja trzymac jak nie dzialaja osiowo tylko pod złym katem pytam sie jak no jak ?? ?
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
Tylko ze taka promocja była już dwa razy w sieci warsztatowej, która ją wymyśliła, a to co robią koledzy z MP to kopiowanie pomysłów!!!! No ale cóż, możliwe że nic więcej nie potrafią zrobic. Oj nieładnie, nieładnie!
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
po pierwsze - to nie jest akcja tylko MP, a ogolnopolska kampania Monroe;
po drugie - sama akcja była robiona w ubiegłuym roku w Czechach, a w tym roku robia to rowniez w innych krajach UE ;)...wiec nie osmieszaj sie Prekursorze-inicjatorze ;)
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
coś widzę że boli co poniektórych Moto-Profil, boli...
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
kagera porównywać do harta albo magnuma tesz nie jest ok , kagerek jest lepszy
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
kager, inaczej cagero czyli g.... po italiańsku :)
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
Tylko ze taka promocja była już dwa razy w sieci warsztatowej, która ją wymyśliła, a to co robią koledzy z MP to kopiowanie pomysłów!!!! No ale cóż, możliwe że nic więcej nie potrafią zrobic. Oj nieładnie, nieładnie!
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
po pierwsze - to nie jest akcja tylko MP, a ogolnopolska kampania Monroe;
po drugie - sama akcja była robiona w ubiegłuym roku w Czechach, a w tym roku robia to rowniez w innych krajach UE ;)...wiec nie osmieszaj sie Prekursorze-inicjatorze ;)
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
coś widzę że boli co poniektórych Moto-Profil, boli...
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
kagera porównywać do harta albo magnuma tesz nie jest ok , kagerek jest lepszy
Odpowiedz
Anonim, 17 września 2009, 0:00 0 0
kager, inaczej cagero czyli g.... po italiańsku :)
Odpowiedz
Anonim, 18 września 2009, 0:00 0 0
kolego to co napisałeś (i parę innych myków) to podstawa i się jej trzymam a mzdanie o monrooe i amorach zrobionych na ryżu mam takie samo jak koledzy wyżej.
Odpowiedz
Anonim, 18 września 2009, 0:00 0 0
Jeszcze raz pytam co to ma być za jakość?? Przyjeżdża klientka z amorami do montażu (sama kupiła) i w jednym była tulejka wprasowana złej średnicy, zamiast fi12 było fi10. Jak to przeszło kontrolę jakości?? A ilu klientów miałem co przyjechali wymieniać monroe bo się rozciekły.
Odpowiedz
Anonim, 18 września 2009, 0:00 0 0
kolego to co napisałeś (i parę innych myków) to podstawa i się jej trzymam a mzdanie o monrooe i amorach zrobionych na ryżu mam takie samo jak koledzy wyżej.
Odpowiedz
Anonim, 18 września 2009, 0:00 0 0
Jeszcze raz pytam co to ma być za jakość?? Przyjeżdża klientka z amorami do montażu (sama kupiła) i w jednym była tulejka wprasowana złej średnicy, zamiast fi12 było fi10. Jak to przeszło kontrolę jakości?? A ilu klientów miałem co przyjechali wymieniać monroe bo się rozciekły.
Odpowiedz
Anonim, 19 września 2009, 0:00 0 0
do mechanik
Odpowiedz
Anonim, 19 września 2009, 0:00 0 0
a ile miałes poprawnie działajacych mechaniku ??
Odpowiedz
Anonim, 19 września 2009, 0:00 0 0
do mechanik
Odpowiedz
Anonim, 19 września 2009, 0:00 0 0
a ile miałes poprawnie działajacych mechaniku ??
Odpowiedz