Nowoczesne systemy wtryskowe, oprócz minimalizowania zużycia paliwa i optymalizacji pracy silnika, umożliwiają także redukcję emitowanych spalin. Szeroko stosowanym rozwiązaniem, które pozwala na zmniejszenie ilości szkodliwych substancji w spalinach, jest użycie trójdrożnego katalizatora. Jego prawidłowe działanie wiąże się nierozerwalnie z ciągłą regulacją i pomiarami współczynnika lambda. Czujnikiem, który dokonuje tych pomiarów jest umieszczona w kolektorze wydechowym sonda lambda.
W 2006 roku Bosch rozszerzył program uniwersalny o dwie nowe, wykonane w technice planarnej sondy, przeznaczone do samochodów nowszej generacji. Są one używane jako sondy regulujące, znajdujące się przed katalizatorem, lub jako sondy kontrolujące, umieszczone za katalizatorem, będące elementem w układzie diagnostyki pokładowej EOBD. Sonda podłączana jest do instalacji auta poprzez oryginalną wtyczkę zużytej, wymienianej części. Montaż odbywa się poprzez zastosowanie dodatkowej opatentowanej złączki. Jest ona wodoodporna, wytrzymała na wysokie temperatury oraz obciążenia wibracyjne, całkowicie spełnia wymagania producentów samochodów i daje 100 proc. pewności prawidłowego i trwałego podłączenia.
]1P[
Regularna kontrola i wymiana sondy powoduje redukcję zużycia paliwa nawet do 15 proc., co przy średnim przebiegu 15 tys. km rocznie daje oszczędność nawet 1 tys. zł, i co więcej, zapobiega przedwczesnemu zużyciu katalizatora. Sprawna sonda zapewnia ponadto równomierną pracę silnika, dzięki czemu jazda staje się przyjemniejsza, a samochód jest bardziej dynamiczny. Dlatego powinno się zwracać większą uwagę na ten element układu wtryskowego podczas przeglądu pojazdu.
30 lat temu Bosch jako pierwszy producent wprowadził sondy lambda do produkcji seryjnej. Dzięki innowacji silniki benzynowe stały się bardziej czyste i ekologiczne. W 2006 roku z taśm produkcyjnych zeszła 400-milionowa sonda lambda Boscha.
Na rynku europejskim program Boscha pokrywa potrzeby ponad 80 proc. modeli samochodów.
Komentarze