Aż 60 załóg weźmie udział w Rajdzie Świdnickim – KRAUSE w ramach pierwszej rundy Castrol Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
44. Rajd Świdnicki – KRAUSE odbędzie się 15-17 kwietnia br. To od niego rozpocznie się tegoroczny cykl Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, których sponsorami są firmy: Castrol i Inter Cars. W środę, 6 kwietnia, w Świdnicy miała miejsce konferencja prasowa promująca to wydarzenie.
– Wyzwanie dla spółki promotorskiej o nazwie Rajdomania jest olbrzymie, ale z całym zespołem podejmujemy się go. Emocje są ogromne. Jesteśmy tuż po konferencji. Jestem pod wielkim wrażeniem integracji organizatora, władz lokalnych – zawsze Rajd Świdnicki miał fantastyczną atmosferę. Tak pozostało i oby tak też było w przyszłości. Po naszej stronie jest promowanie tego wspaniałego rajdu i na pewno postaramy się to zrobić jak najlepiej – podkreśla Stefan Karnabal, przedstawiciel spółki Rajdomania – promotora Castrol Inter Cars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2016.
Jednym z najważniejszych pomysłów promotora jest aplikacja na telefony, dzięki której na swojej komórce każdy fan motorsportu będzie miał dostęp do map z punktami kibica, wyników, filmów z rajdów i wywiadów z zawodnikami.
– Nie chodzi tylko o promotora, ale o całe środowisko – żebyśmy sobie sprzyjali, żebyśmy współpracowali, żebyśmy podejmowali to wyzwanie, które dziś stoi przed nami – mówi Karnabal.
Załogi dopiszą
Przed kilkoma dniami organizator rajdu opublikował listę zgłoszeń. W rywalizacji weźmie udział łącznie 60 załóg. „Jedynka” to Łukasz Habaj i Jacek Spentany. Z dwójką pojadą Grzegorz Grzyb i Robert Hundla, a z trójką – Jakub Brzeziński i Bartłomiej Boba. Wszyscy wystartują w Fordach Fiestach R5.
– Będzie bardzo ciekawie. Jeśli ktoś się pyta o skład załóg, to jest to w zasadzie cała czołówka krajowa, która jest zainteresowana rajdowaniem w mistrzostwach Polski. Myślę, że trzeba być z tego zadowolonym – zauważa Roman Grygianiec, dyrektor 44. Rajdu Świdnickiego – KRAUSE.
W klasie Open N swoją obecność zapowiedziało 8 załóg, a ich listę otwierają Mariusz Stec i Bartłomiej Jakubowski (Ford Fiesta Proto). W HR2 zobaczymy Mitsubishi Lancera, w którym pojadą Hubert Maj i Szymon Jasiński. 8 aut wystartuje też w Open 2WD. Pojadą nimi m.in. Jan Chmielewski i Grzegorz Dachowski (BMW 320). 3 załogi zgłosiły się do udziału w klasie 3. Wśród nich są Grzegorz Musz i Krystian Zygmunt. Najwięcej uczestników, bo aż 12 załóg, wystartuje natomiast w klasie 4. Zobaczymy w niej choćby Dariusza Polońskiego i Grzegorza Dobosza (Peugeot 208 VTI). 9 zgłoszeń dotyczy 4F. W tej klasie nie zabraknie m.in. Marcina Górnego i Zbigniewa Cieślara. Lista uczestników w klasie HR3 liczy 4 pozycje, a 4N – 2. W HR4 weźmie udział 6 załóg, wśród których wymienić można np. Marcina Kurpa i Bożydara Grzywaczewskiego. Po jednym samochodzie będzie w HR5 i HR+30.
Malownicze i trudne odcinki
Pierwsza runda Castrol Inter Cars RSMP to 12 wymagających odcinków specjalnych, które podzielone będą na dwa etapy. Impreza potrwa 3 dni. W piątek na świdnickim Rynku odbędzie się uroczysty start (w tym samym miejscu zlokalizowana będzie też meta). Dzień później zaplanowano 6 odcinków, a w niedzielę kolejnych 5 prób. Jako ostatni odcinek etapu będzie rozgrywany dodatkowo punktowany, oes miejski – tzw. Power Stage.
– Wystarczy zobaczyć jak wygląda start i meta, kiedy Rynek jest do ostatniego miejsca pełen widzów. Jeden z najpiękniejszych podobno startów i jeden z najpiękniejszych momentów, kiedy wręczane są nagrody w ogóle w rajdach, które organizowane są w Polsce, właśnie ze względu na miejsce. Same trasy, same oesy też są bardzo ciekawe. Dolny Śląsk to ulubione miejsce kierowców właśnie, dlatego, że jest tu malowniczo, pięknie i niełatwo, bo cóż to byłby za sport, gdyby nie wyzwania, gdyby nie wysokie poprzeczki – mówi Beata Moskal – Słaniewska, prezydent Świdnicy.
Komentarze