Od kilkunastu miesięcy nowe samochody muszą być wyposażone w układy TPMS. O rodzajach tych układów, ich wadach i zaletach, a także najczęstszych przyczynach ich uszkodzeń opowiada Dominik Szymański, starszy menedżer produktu w firmie Tip-Topol.
Jakie wyróżniamy typy układów TPMS? Jakie są wady i zalety obu rodzajów systemów?
Dominik Szymański: W systemach TPMS rozróżniamy dwa podstawowe rodzaje: Aktywny (bezpośredni) i Pasywny (pośredni). System Aktywny jest wyposażony w czujniki ciśnienia zamontowane w kole, które na bieżąco informują klienta o ciśnieniu i temperaturze co jest plusem tego systemu. Jeżeli chodzi o wady, to jedynie jest to kwestia kosztów związanych z wymianą czujników po 5-7 latach eksploatacji auta i ewentualnego zakupu drugiego kompletu czujników w przypadku kół zimowych.
Czym jest system pasywny?
System pasywny mierzy natomiast obroty koła i na tej podstawie sygnalizuje zmniejszenie ciśnienia w kole. Nie posiada on czujników w kołach, a do pomiaru obrotów koła wykorzystuje czujniki systemu ABS. Jego zaletą jest brak elementów eksploatacyjnych. Jeżeli chodzi o wady to system ten nie pokazuje dokładnego ciśnienia, a w przypadku, gdy nastąpi jego spadek, nie informuje kierowcy, w którym kole to nastąpiło. System ten jest wrażliwy na dziury na drodze i może dawać fałszywe ostrzeżenia nawet wtedy, gdy ciśnienie w oponach jest prawidłowe. W tej chwili, według moich statystyk, około 65-70% nowych aut w system aktywny, a 30-35% w system pasywny.
Jaka jest różnica między obsługą pojazdu z TPMS od pojazdu bez niego?
W przypadku samej obsługi opony należy jedynie zachować większą ostrożność i kilka podstawowych zasad, które również dotyczą kół bez czujników. Większa różnica pojawia się wtedy kiedy klient chce posiadać drugi komplet kół zimowych. W takim przypadku trzeba wyposażyć auto w drugi komplet czujników. Możemy wtedy wybrać dwa rozwiązania: Pierwsze to czujniki oryginalne ale w przypadku, niektórych marek warsztat musi posiadać urządzenie, którym zaprogramujemy numery czujników w centralce TPMS. Drugie rozwiązanie to czujniki uniwersalne, którym nadaje się te same numery, co w pierwszym komplecie kół. W takiej sytuacji nie trzeba już nic programować, bo centralka odczytuje te czujniki. Jedyne o czym trzeba pamiętać, to miejsca montażu kół.
Czy do TPMS potrzebne są specjalne narzędzia?
Do samej obsługi opony raczej nie, natomiast gdy mówimy o wymianie zaworu to w takim przypadku przyda się dobry wkrętak dynamometryczny. Jeżeli warsztat chce rozszerzyć swoją działalność o sprzedaż czujników, wówczas przyda mu się urządzenie pozwalające radiowo odczytać dane z czujnika, zaprogramować czujnik uniwersalny lub zaprogramować nowy czujnik w centralce TPMS. Koszt takiego rozwiązania to 2500-3000 zł.
Jakie są najpopularniejsze usterki układów TPMS?
Najczęstszą usterką jest, niestety, uszkodzenie czujnika przy demontażu opony. Z kolei w razie niezawinionej przez warsztat awarii czujnika, tak jak wszystkie części, producent wymienia go na nowy w ramach gwarancji.
Na co należy zwrócić uwagę podczas wymiany opon w pojazdach z TPMS?
Najważniejsze jest zwrócenie uwagi na odpowiednie miejsce zaworu (czujnika) podczas zbijania stopki opony, w trakcie demontażu i montażu górnej stopki opony. Dużą ostrożność warto zachować również podczas obsługi samochodów Hyundai/Kia z systemem TRW, który jest bardzo podatny na uszkodzenia.
Czym są zestawy naprawcze do zaworu czujnika TPMS?
W pierwszych generacjach czujników zawory były niewymienne. Co 2-3 lata konieczna jest w nich wymiana nakrętki i uszczelnień, aby czujnik mógł pracować do końca życia jego baterii. W tej chwil większość producentów stosuje zawory wymienne i w takim przypadku wymienia się kompletny zawór. Obecnie jedynie Toyota stosuje w niektórych nowych autach czujniki z zaworem niewymiennym.
Czy da się wymienić baterię czujnika bezpośredniego TPMS?
Żaden ze znanych mi producentów czujników nie przewiduje takiej możliwości, ale „Polak potrafi” i w serwisie YouTube można znaleźć filmy pokazujące, jak w domowych warunkach wymienić baterie. Jednak zdecydowanie nie polecam takich rozwiązań.
Czy ceny czujników TPMS spadają wraz ze wzrostem popularności tego systemu?
Tak. Widać to najbardziej w cennikach serwisów autoryzowanych, gdzie jeszcze 2-3 lata temu czujnik kosztował 600-800 zł, a w tej chwili można go kupić za 150-200 zł. Niestety, czasami niska cena niesie za sobą przywiązanie klienta. Jeżeli klient kupuje drugi komplet kół w serwisie autoryzowanym, to co pół roku będzie zmuszony odwiedzić go, aby ten zaprogramował w centralce na przykład zmianę kół z letnich na zimowe.
Czy najnowsze samochody umożliwiają wyłączenie ostrzeżeń z układu TPMS?
W samochodach wyprodukowanych po 01 listopada 2014 r. nie ma możliwości wyłączenia systemu TPMS, we wcześniejszych taka funkcja czasami istnieje.
Jaki procent polskiego parku samochodowego jest już wyposażony w TPMS?
Od wejścia w życie przepisów minęło raptem 1,5 roku. Wcześniej system TPMS nie był popularny na rynku polskim. Często klienci którzy w starszych autach np. Renault Laguna, posiadali taki system, przy uszkodzeniu czujnika po prostu go wyłączali. W tej chwili uważam że pojazdy z TPMS nadal stanowią poniżej 5% parku samochodowego.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
leo, 18 lutego 2016, 11:49 0 0
w większości przypadków ori czujnków nie trzeba programować co sezon..
Odpowiedz