Termostat to część, która rzadko sprawia, że samochód ulega awarii uniemożliwiającej dalszą jazdę, dlatego często jest niedoceniany przez kierowców i mechaników. Ma jednak wpływ na pracę silnika, a także na jego żywotność. O tym niepozornym podzespole rozmawialiśmy z Tomaszem Małkowskim z firmy IHR, reprezentującym markę Wahler.
Termostat wydaje się nieskomplikowaną częścią. Co jest istotne przy wyborze marki termostatu, gdy konieczna jest jego wymiana?
Tomasz Małkowski: Istotnie, termostat nie jest zbyt skomplikowanym urządzeniem, chociaż kryje w swej budowie kilka drobnych technicznych szczegółów, które sprawiają, że w końcowym efekcie produkt jest droższy lub tańszy. A producenci samochodów (OE) wolą stosować tylko te, które spełniają wszystkie, nawet najdrobniejsze wymagania techniczne. I ja również proponuję wszystkim, którzy stoją przed problemem wyboru termostatu, aby kierowali się wymaganiami technicznymi i renomą producenta, a nie tylko ceną.
Jakie są konsekwencje długotrwałej jazdy z niesprawnym termostatem?
Skutków długotrwałej jazdy z niesprawnym termostatem może być kilka. Większe zużycie paliwa czy zanieczyszczenie środowiska spalinami to dość niegroźne skutki, dotkliwsze konsekwencje wynikają z przeciążenia termicznego różnych podzespołów silnika, które w efekcie szybciej ulegają uszkodzeniu.
Jakie są pierwsze objawy uszkodzenia termostatu i w jaki sposób najszybciej sprawdzić, czy jest on uszkodzony?
Niestety, pierwsze objawy uszkodzenia termostatu nie są proste do zdiagnozowania – wymagają wymontowania go z silnika i przeprowadzenia prostego testu (ustalenia temperatury początku otwarcia) lecz z laboratoryjną wręcz dokładnością… Nie mam tu na myśli prostych uszkodzeń termostatu, jak jego całkowite zablokowanie w pozycji zamkniętej lub otwartej (co doprowadza nawet do radykalnych uszkodzeń silnika i unieruchamia samochód), lecz niewielkich zmian w temperaturze początku otwarcia termostatu, których nawet wielu mechaników podczas przeglądów pojazdu nie jest w stanie dostrzec.
Czy postęp technologiczny omija termostaty?
Tak, niestety. Stosowane obecnie jeszcze bardzo szeroko termostaty klasyczne, których istotnym elementem jest specjalna mieszanina wosku, były omijane przez postęp techniczny. Prawdopodobnie jednak niebawem odejdą do lamusa. Obecnie w niektórych modelach pojazdów montuje się termostaty podgrzewane elektrycznie albo wręcz specjalne zawory, bardzo precyzyjnie sterujące temperaturą silnika. Termostaty podgrzewane elektrycznie nie są rozwiązaniem idealnym, potrafią tylko przyspieszać początek otwarcia termostatu, ale nie gwarantują pełnej i dokładnej kontroli nad temperaturą silnika we wszystkich stanach jego pracy. A takie właśnie wymogi potrafią spełniać dopiero specjalne zawory elektryczne, sterujące przepływem płynu chłodzącego i w efekcie temperaturą silnika.
Czy takie rozwiązanie jest droższe od klasycznych termostatów?
Nietrudno się domyślić, że takie rozwiązanie będzie wymagało specjalnych uszczelnień mechanizmu sterującego i samego silnika elektrycznego oraz połączenia z komputerem sterującym pracą silnika. W efekcie cena zaworów elektrycznych musi być znacznie wyższa, ale jest to koszt wart poniesienia, ze względu na możliwość optymalizacji warunków pracy silnika.
Spotkaliśmy się podczas targów ProfiAuto Show 2013. Jak podsumuje Pan te targi? Czy można zaliczyć je do udanych?
Mogę powiedzieć, że targi były udane. Nasze stoisko jak zwykle odwiedziło wielu gości, miałem okazję bezpośrednio porozmawiać z nimi o różnych problemach związanych z naprawą samochodów i nie tylko dotyczących silnika, układu chłodzenia czy samego termostatu ale również ogólnie. Myślę, że i moi goście opuścili targi z większą wiedzą na temat termostatów i układów chłodzenia, co pomoże im w pracy.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
heniek, 8 października 2018, 0:04 0 0
"Niestety, pierwsze objawy uszkodzenia termostatu nie są proste do zdiagnozowania – wymagają wymontowania go z silnika i przeprowadzenia prostego testu (ustalenia temperatury początku otwarcia) lecz z laboratoryjną wręcz dokładnością…"
Absolutnie nie ma takiej potrzeby. Wystarczy jazda testowa z podłączonym interfacem diagnostycznym, dzięki któremu sprawdzimy dokładnie przy jakiej temperaturze otwiera się duży obieg.
Odpowiedz