W Tuchomiu, na Kaszubach w płomieniach stanął elektryczny samochód. Aby go ugasić strażacy musieli sięgnąć po niekonwencjonalne metody. Czy tak będą wyglądały przyszłe akcje gaśnicze elektryków?

Akcja gaśnicza elektrycznego Mercedesa EQA

W niedzielę 26 marca, około godziny 21.00 strażacy zostali wezwani do pożaru samochodu elektrycznego w miejscowości Tuchom w województwie pomorskim. Aby okiełznać żywioł i ugasić płonący samochód strażacy zastosowali nietypowe rozwiązanie. Na miejsce zdarzenia przywieziony został kontener napełniony wodą, do którego włożono Mercedesa, aby ostudzić baterie. Samochód pozostał w wodzie aż do 15:30 kolejnego dnia. Więcej informacji na temat sposobów gaszenia samochodów elektrycznych można przeczytać w naszym artykule pod tytułem “Pożar samochodu elektrycznego – jak go ugasić?”

Dlaczego elektryczny Mercedes EQA250 się zapalił?

Oficjalnie przyczyna pożaru nie została podana. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez użytkownika Facebooka samochód miał być wcześniej w serwisie, w związku z awarią układu elektrycznego. Niewykluczone, że usterka nie została w pełni opanowana, co doprowadziło do pożaru. Przy okazji warto nadmienić, że dziennie dochodzi do około 20 pożarów tradycyjnych samochodów, podczas gdy elektrycznych samochodów spłonęło kilkanaście w ciągu ostatnich 2 lat.