Na zielonej Ukrainie…poszukuję pracownika

28 kwietnia 2017, 14:42

Zatrudnienie pracowników z Ukrainy coraz częściej staje się sposobem na braki w kadrach polskich przedsiębiorców. Jak trudno jest zatrudnić takiego pracownika i czy to się w ogóle opłaca? Podpowiadamy.

W czasach kiedy Polska należy do zjednoczonej Europy, a bariery administracyjne na drodze do lepszych, zachodnich pensji przestały już istnieć kilka lat temu, trudno jest o wykwalifikowanych pracowników. Także w branży motoryzacyjnej.

Szczególnie dotknięty swobodnym przepływem siły roboczej wydaje się rynek pracy mechaników samochodowych. Wielu właścicieli warsztatów skarży się, tak w „internetach” jak i świecie rzeczywistym, że dobrego pracownika teraz to ze świecą szukać. Podobne głosy płyną z wielu branż, a zdanie o roszczeniowej postawie i braku kwalifikacji wśród pracowników odbija się echem między pracodawcami.

Trapiący problem niektórzy próbują rozwiązać importując siłę roboczą zza naszej wschodniej granicy. Często bowiem zdarza się, że Polak nie schyli się po etat za najniższą krajową, skoro może (jeszcze) wyjechać do Londynu i tam odbierać pensję o znacznie większej silne nabywczej. Wówczas stać go na godziwy urlop, zakup samochodu i wiele innych podstawowych przyjemności, które byłyby poza jego zasięgiem przy polskiej stawce minimalnej. Ponieważ życie nie lubi próżni, płacę dla Polaka nie do przyjęcia, Ukrainiec weźmie z pocałowaniem ręki. Ale czy każdy?

Jest taka obiegowa opinia o pracownikach ze wschodu, że za dwa razy niższa pensję będą pracować dwa razy ciężej, podwójnie wdzięczni. Jak zatem zatrudnić obywatela Ukrainy w swoim warsztacie? Pierwszym krokiem powinno być złożenie w odpowiednim powiatowym urzędzie pracy, właściwym miejscowo dla siedziby zatrudniającej firmy, oświadczenie o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi. Kiedy ów dokument nabierze odpowiedniej mocy urzędowej, PUP go zarejestruje, a pracodawca z urzędu odbierze, ten ostatni może już legalnie zatrudnić pracownika z Ukrainy.

Niestety praktyka wskazuje, że czas, jaki urząd potrzebuje na zarejestrowania takiego oświadczenia, jest bliżej nieokreślony. Czasami wystarczy jeden dzień, czasami znacznie dłużej. Jeśli jednak obywatel dożyje tej pięknej chwili, może się ubiegać o wizę pracowniczą. Obcokrajowiec w naszym kraju może zostać zatrudniony wyłącznie w oparciu o umowę pisemną (o pracę lub cywilnoprawną). Łączny czas wykonywania pracy nie może w ciągu roku przekroczyć 180 dni.

Jeśli jednak współpraca idzie jak po maśle i 6 miesięcy to zdecydowanie za mało dla obydwu stron, można przedłużyć zatrudnienie. Są dwie szkoły. Podstawowa mówi, że należy postarać się o jednolite zezwolenie na pobyt czasowy i pracę. Wyższa przewiduje uzyskanie stałego zezwolenia na pracę. Papiery w obydwu przypadkach należy złożyć do właściwego miejscowo wydziału spraw cudzoziemców urzędu wojewódzkiego.

Jeśli zdarzy się nam zatrudnić pracownika z Ukrainy na umowę o pracę, pamiętajmy o obowiązku zgłoszenia tego faktu do ubezpieczenia. Druk ZUS ZUA należy złożyć w terminie 7 dni, wypełniając w miejscu PESEL numer paszportu naszego pracownika.

Ale czy na pewno pracownik z Ukrainy to same plusy? W ubiegłym roku nadal 33 proc. przedsiębiorstw w Polsce miało problemy ze znalezieniem pracowników. A to pomimo napływu ponad 1.3 miliona cudzoziemców. Prawie co druga firma w zeszłym roku zgłaszała chęć obsady brakujących wakatów kandydatami z Ukrainy. To znaczy, że rynek pracy w Polsce zdecydowanie należy w ostatnim czasie do pracownika. Korzystają na tym również nasi sąsiedzi ze wschodu, którym coraz łatwiej znaleźć zatrudnienie w kraju nad Wisłą.

W internecie roi się od historii, jakoby polecany i ceniony pracownik z Ukrainy odwinął jakiś numer i na przykład z dnia na dzień opuścił stanowisko pracy, nawet nie informując kogokolwiek o tym fakcie. Na różnych forach można też przeczytać obawy o poziom wykwalifikowania takich pracowników. Szczególnie w kwestiach wymagających specjalistycznej wiedzy na temat nowoczesnych technologii.

Bez względu jednak na to jacy faktycznie są pracownicy z Ukrainy, a jacy z Polski, stara i niezmienna prawda o zatrudnionych jest taka, że dobrze traktowany i godnie rozliczany człowiek, będzie lojalnie pracował. Kwestią otwartą jednak pozostaje, co znaczy godne wynagrodzenie, a przecież punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

Dwa przydatne linki dla chcących zatrudnić pracownika z Ukrainy zamieszczamy poniżej:
– Informacje na temat wiz ze strony polskiej ambasady w Kijowie
– Adresy wydziałów spraw cudzoziemców

Grafika: MANN-FILTER

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!