PZU jako pierwsza firma działająca na polskim rynku, wprowadza znaną za granicą formę likwidacji szkód z ubezpieczenia OC. Niezależnie od tego, w jakiej firmie ubezpieczone będzie auto sprawcy, to PZU pokryje koszty naprawy auta poszkodowanego, który ma polisę w PZU. O zmianach opowiedziano na specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej.
Podczas konferencji, członek zarządu PZU, Tomasz Tarkowski pokrótce przedstawił nową strategię firmy, ilustrując ją wykresami statystycznymi. Odpowiedział też na wszystkie pytania dziennikarzy.
Celem naszej obecności na konferencji PZU było znalezienie odpowiedzi na kilka najważniejszych pytań, bez drobiazgowego wchodzenia w szczegóły oferty ubezpieczyciela. Bezpośrednia likwidacja szkód może bowiem zmienić rynek ubezpieczeniowy. Jest istotna także dla warsztatów samochodowych, należących do Sieci Naprawczej PZU. W krótkim czasie mogą one spodziewać się zwiększenia ilości zleceń, gdyż będą realizować nie tylko naprawy pojazdów uszkodzonych z winy posiadaczy polisy OC w PZU, ale także auta jej posiadaczy, którzy są stroną poszkodowaną w kolizji.
Dlaczego PZU nazywa wprowadzone przez siebie zmiany rewolucją?
Przede wszystkim dlatego, że nowe zasady obejmą wszystkich klientów, posiadających ubezpieczenie OC PZU (bez dodatkowych opłat) nawet tych, którzy na wykupienie polisy zdecydowali się rok temu (zasady wchodzą w życie od dziś – 4 kwietnia 2014 r.). Dotychczas takiej formy likwidacji szkody nie było na polskim rynku – niektórzy ubezpieczyciele oferowali podobne rozwiązania, ale za dopłatą i z limitem kwoty na naprawę (np. do 10 tys. zł).
Czy bezpośrednia likwidacja szkód jest bezwarunkowa?
Nie. Od momentu wejścia w życie nie obejmie np. wypadków z udziałem pojazdów ciężarowych. Posiada również szereg innych wyłączeń, o których wkrótce będzie można poczytać na stronie internetowej PZU. Według przedstawicieli PZU wyłączenia dotyczyć będą jedynie setnych procenta przypadków.
Skąd PZU weźmie pieniądze na naprawę aut uszkodzonych przez posiadaczy OC w innych firmach ubezpieczeniowych?
Oczywiście od tychże firm. PZU bierze na siebie proces egzekwowania wypłat pieniędzy z odszkodowań. Auto poszkodowanego zostanie naprawione przez PZU, następnie firma zwrotu kosztów tej naprawy poszuka u ubezpieczyciela, który do likwidacji tej szkody był zobligowany. Czy nie spowoduje to problemów, sporów i procesów np. o wysokość wyceny naprawy? Zapewne tak, ale PZU twierdzi, że bierze to na siebie i ewentualnymi kosztami nie obciąży klientów.
Dlaczego usługę wprowadza tylko PZU?
Ubezpieczyciel chce wykorzystać swoją silną pozycję rynkową. Dyskusja na temat wprowadzenia bezpośredniej likwidacji szkód przez wszystkie firmy ubezpieczeniowe na polskim rynku (tak jak ma to miejsce za granicą) trwa od dłuższego czasu. Niestety wielu ubezpieczycieli obawia się takiego obowiązku i stara się zablokować projekt. Obowiązek bezpośredniej likwidacji szkód na pewno nie zostanie wprowadzony w Polsce przed sierpniem 2015 r., prawdopodobnie stanie się to dużo później. PZU wprowadza zmianę już teraz, by przyciągnąć nowych klientów oraz zmotywować konkurencję do wprowadzenia podobnej oferty, nie czekając na zmiany w prawie.
Czy PZU poradzi sobie z obsługa większej ilości likwidacji szkód?
Podczas konferencji, członek zarządu PZU, Tomasz Tarkowski, zapewniał że nie będzie to problemem dla ubezpieczyciela, gdyż likwidacje szkód nie obciążają w znacznym stopniu budżetu firmy. Poza tym podobny model już jest wykorzystywany przez PZU dla posiadaczy ubezpieczenia AC. Koszty mogą wzrosnąć, ale ryzyko nierentowności przedsięwzięcia jest niewielkie.
Czy bezpośrednia likwidacja szkód przyniesie PZU wielu nowych klientów?
Zmiany wprowadzone w PZU burzą dotychczas obowiązujący system, nie powinny jednak spowodować masowej migracji klientów do ubezpieczyciela. Jak pokazały badania, także prezentowane podczas konferencji, ogromna większość Polaków, przy wyborze ubezpieczenia nie myśli o ewentualnej konieczności likwidacji szkody. Głównym kryterium wyboru jest cena polisy, a na nią zmiany PZU nie będą miały wpływu. Z pewnością PZU zaufają bardziej przezorni klienci. PZU liczy także na zmniejszenie występującej obecnie rotacji klientów.
Czy PZU zmieni podejście klientów do ubezpieczeń OC?
Według przekazanych na konferencji statystyk, zaledwie kilka procent Polaków ma zaufanie do swojego ubezpieczyciela. PZU ma okazję zmienić tą tendencję, jeśli wywiąże się z przekazywanych obietnic. W krajach takich jak Francja czy Hiszpania, gdzie wprowadzono bezpośrednią likwidację szkód, średni jej czas spadł z ok. miesiąca do tygodnia. Znacznie zmniejszyła się też liczba spraw sądowych o wysokość wypłacanych odszkodowań.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 5 kwietnia 2014, 9:40 0 0
no wreszcie zaczyna być normalniej .
Odpowiedz
Anonim, 10 kwietnia 2014, 12:19 0 0
Czyli PZU wypłaci wg swoich procedur a ściągnie sobie tak jak być powinno? Rzeczywiście niskie ryzyko ujemnej rentowności.
Odpowiedz