Przedstawiamy rozwiązanie problemu Daewoo Lanosa, który nagle odmówił posłuszeństwa swojemu właścicielowi. Awarię opisaliśmy w trzecim artykule naszego nowego cyklu „Nietypowe awarie”.
Lanos, który nie odpala – rozwiązanie
Tak popularny na naszych drogach samochód jak Daewoo Lanos, stosunkowo rzadko sprawia mechanikom kłopoty. Opisywany egzemplarz wykazał się jednak sporą inwencją w utrudnianiu życia specjalistom. Na szczęście w końcu udało się przywrócić pojazd do życia.
W opisie usterki podaliśmy z pozoru nieistotny szczegół, który jednak okazał się powodem zamieszania: ,,Tuż przed awarią uzupełniono także do optymalnych wartości wszystkie płyny." Ostatecznie jednemu z mechaników udało się zauważyć pewną anomalię. Stwierdził on, że winny awarii był płyn do chłodnicy. Okazało się, że zbiorniczek wyrównawczy od płynu chłodnicowego był pęknięty. Po uzupełnieniu, płyn osiągnął poziom powyżej pęknięcia. Przy każdej próbie odpalenia, płyn wylewał się poprzez otwór na przewody wysokiego napięcia, powodując zwarcie. Właściciel twierdzi, że ta nietypowa diagnoza musi być właściwa, ponieważ po zredukowaniu ilości płynu (poniżej pęknięcia), Lanos znów zaczął odpalać i jeździ bez problemu. Czyli dokładnie tak jak przed nietypową awarią.
Ponieważ zagadka okazała się wyjątkowo nietypowa, żadnemu z naszych komentujących nie udało się wskazać odpowiedniej diagnozy. Dlatego też osobę, którą nagrodzimy upominkiem, postanowiliśmy wylosować spośród wszystkich zalogowanych komentujących. Ślepy los wskazał użytkownika o loginie greg_clk, z którym skontaktujemy się mailowo.
Przypominamy, że w celu ubiegania się o nagrodę niezbędne jest zalogowanie się przed wpisaniem komentarza (jeśli nie jesteś posiadaczem konta na MotoFocus.pl, zarejestruj się klikając w link).
Zachęcamy także do nadsyłania swoich propozycji z opisem przypadku do cyklu „Nietypowe awarie":
Napisz do nas
Zdarzyło Ci się spotkać z podobnie trudną do zdiagnozowania usterką? Nadal nie wiesz co dolega pojazdowi Twojego klienta? Napisz do nas! Opublikujemy Twój przypadek na łamach portalu.
Komentarze