Niemiecki rząd oskarżył firmę Fiat Chrysler Automobiles o używanie „wyłącznika” systemów oczyszczania spalin. W liście wysłanym do KE i włoskiego Ministerstwa Transportu pisze, że wykrył nietypowy wzrost emisji czterech modeli włoskiego koncernu, co świadczy o nielegalnym wykorzystaniu urządzenia wyłączającego systemy oczyszczania spalin.
Zwrócenie się przez Niemców do unijnej instytucji jest efektem zaprzeczenia temu faktowi przez FCA, gdy niemieckie Ministerstwo Transportu wyraziło swoje zaniepokojenie doniesieniami o „oszukujących” dieslach Fiata.
Jak donosi Automotive News Europe, rzecznik FCA zadeklarował ostatnio, że pojazdy włoskiego koncernu spełniają obowiązujące normy emisji i nie są wyposażone w „oszukujące” urządzenia.
W testach przeprowadzonych przez Niemców znaleziono – jak czytamy w magazynie WirtschaftsWoche – „katalizator NOx wyłączany po kilku cyklach czyszczenia”. Wśród wyposażonych w niego pojazdów znajdują się Fiat 500X, Jeep Renegade i Fiat Doblo z dwulitrowymi dieslami pod maską.
W maju niemiecki Minister Transportu, Alexander Dobrindt, skrytykował FCA za nieobecność podczas spotkania poświęconego niespełnianiu norm przez pojazdy włoskiego koncernu. Jego włoski odpowiednik, Graziano Delrio, powiedział w czerwcu, że diesle Fiata zostały przebadane i spełniają one wszystkie normy emisji.
Niemiecki Federalny Urząd Transportu Samochodowego (KBA) przebadał 53 różne pojazdy i doszedł do wniosku, że producenci swobodnie podchodzą do wykorzystania „okna termalnego” – tak nazywa się funkcja wyłączania systemów ograniczania emisji w celu redukcji ryzyka uszkodzenia silnika w wyniku kondensacji, gdy pojazd jest uruchamiany przy bardzo niskiej temperaturze. Producenci samochodów używali tej funkcji w bardzo szerokim zakresie temperatur.
Komentarze