Mercedes wprowadzi układ klimatyzacji na CO2

30 października 2015, 15:00

Mercedes-Benz najdłużej ze wszystkich producentów samochodów sprzeciwiał się zastosowaniu nowego gazu do układów klimatyzacji pojazdów, nakazanego przez Unię Europejską. Zdaniem niemieckich inżynierów, ekologiczny R-1234yf jest łatwopalny i przez to niebezpieczny w użytkowaniu. Bezpieczniejsza alternatywa wkrótce zadebiutuje na rynku.

Wszystkie samochody, posiadajace układ klimatyzacji, homologowane w Europie po 1 stycznia 2013 r. miały korzystać z gazu R-1234yf. Zdaniem ekologów jest on o wiele mniej szkodliwy dla środowiska niż używany powszechnie wcześniej R‑134a. Napiętnowany przez Unię Europejską, kilkunastokrotnie tańszy gaz, który miał zwiększać efekt cieplarniany odejdzie wkrótce do lamusa, ale nie bez awantur. Od kiedy tylko poinformowano o planowanej zmianie przepisów, nie brakuje głosów, że mają one na celu jedynie poprawę interesów pewnych koncernów (wytwarzających i sprzedających czynnik R-1234yf), a nie realną ochronę środowiska. Co więcej, nowy gaz miał być niebezpieczny w użytkowaniu. 

W 2012 roku inżynierowie Mercedes-Benz przeprowadzili test, rozpryskując czynnik R-1234yf na rozgrzany silnik samochodu. Substancja od razu zapaliła się. Sprawa rozeszła się po kościach, a producent czynnika zapewnił, że wykonał wiele testów i symulacji, które wykazały, że środek nie jest łatwopalny w przypadku wypadku samochodowego. Być może nie blefował, bo jak dotąd nie dotarły do nas informacje o wypadkach, w których za zapłon pojazdu odpowiadałby ulatniający się z układu klimatyzacji gaz R-1234yf. Mercedes jednak nie zmienił zdania.

Gaz R-1234yf nie jest wciąż stosowany powszechnie. Unijna regulacja dopuszcza użycie "starego" czynnika R‑134a w układach klimatyzacji aut, homologowanych przed 2013 r. Jest obecny nie tylko w modelach, których produkcja rozpoczęła się przed wejściem w życie przepisów, ale także w tych, które debiutowały później – jeśli były konstukcyjnie oparte na poprzedniej generacji pojazdu. Ostatecznie R‑134a zniknie z rynku pierwszego montażu pojazdów w 2017 r.

Od 2017 r. modele Klas E i S, jako pierwsze seryjne auta osobowe na świecie, otrzymają układy klimatyzacji, w których czynnikiem chłodzącym będzie dwutlenek węgla. Opracowano je całkowicie od podstaw w oparciu o normy DIN określone przez komitet Niemieckiego Stowarzyszenia Branży Motoryzacyjnej (VDA). Chłodzenie za pomocą dwutlenku węgla jest metodą znaną od lat, przy tym praktycznie w zerowym stopniu wpływającą na środowisko naturalne. Wykorzystuje też najtańszy, bo zupełnie darmowy, gaz. Problem w tym, że układ klimatyzacji, pracujący na CO2 jest o wiele trudniejszy i, co za tym idzie, droższy w konstrukcji niż układ tradycyjny.

Wykorzystanie CO2 jako czynnika chłodniczego wymaga modernizacji kluczowych podzespołów. Klimatyzacje na CO2 pracują pod ciśnieniem ponad 100 barów – około 10-krotnie wyższym niż to, które panuje w aktualnie wykorzystywanych układach. Oznacza to, że wszystkie elementy, włącznie z wężami i uszczelkami, muszą zostać przeprojektowane.

Co ciekawe, Mercedes-Benz nie zamierza wprowadzać nowego układu klimatyzacji tylko po to, by wyprzedzić konkurencję. Przeciwnie, marce zależy na tym, by także inni producenci samochodów zainwestowali w tę technologię. Producent przygotował odpowiednie standardy wraz ze wszystkimi niemieckimi producentami samochodów i licznymi dostawcami w ramach Niemieckiego Stowarzyszenia Branży Motoryzacyjnej. Publicznie dostępna norma DIN umożliwia szybkie wdrożenie własnych rozwiązań także innym firmom. Pozwoliłoby to stworzyć warunki do szybkiego spopularyzowania układu klimatyzacji na CO2.

W 2017 r. wejdzie w życie następny etap unijnej dyrektywy w zakresie ochrony klimatu. Właśnie wtedy nowy czynnik R-1234yf miał zacząć królować na dobre. Mercedes-Benz chce przeciwstawić się takiej sytuacji, niejako kontynuując swoją walkę z Komisją Europejską, a raczej lobbystami, których celem jest zarobianie na powszechnym wykorzystywaniu bardzo drogiego gazu. Wspomniana walka toczy się na zasadach fair play – układ klimatyzacji wykorzystujący CO2 spełnia najnowsze standardy bez problemu. Problem w tym, że żaden producent nie zdąży wdrożyć tego typu rozwiązania w tak krótkim terminie. Nie zdąży także Mercedes, który klimatyzację CO2 wykorzysta póki co tylko w swoich najdroższych modelach – Klasach E i S. Wszystkie pozostałe auta, by spełnić unijne regulacje będą wykorzystywać nadal czynnik R-1234yf. Mercedes zapewnia przy tym, że wszystkie produkowane przez niego auta posiadają specjalnie opracowany układ ochronny, dopasowany do danej konfiguracji pojazdu, który ma za zadanie nie dopuścić do zapalenia się, nielubianego przez producenta spod znaku gwiazdy, gazu w przypadku awarii pojazdu bądź wypadku. 

Dowiedz się więcej

Awantura o czynnik R-1234yf sięga Brukseli
Awantura o czynnik R-1234yf sięga Brukseli

Francja zablokowała możliwość rejestracji nowych Mercedesów, które są wyposażone w czynnik chłodniczy R‑134a w układzie klimatyzacji, opierając się na prawie Unii Europejskiej, nakazującym stosowanie nowego środka – R‑1234yf. Komisja Europejska wspiera Francję w sporze z niemieckim producentem samochodów. Mercedes-Benz, w przeciwieństwie do wielu innych producentów samochodów, nie zdecydował się na stosowanie czynnika R‑1234yf w modelach […]

Niemcy przed Trybunałem Sprawiedliwości za klimatyzację w Mercedesach
Niemcy przed Trybunałem Sprawiedliwości za klimatyzację w Mercedesach

Daimler AG., właściciel m.in. marki Mercedes-Benz, przez dłuższy czas nie godził się z nowymi regulacjami unijnymi, związanymi z układami klimatyzacji w samochodach. Za politykę koncernu Niemcy odpowiedzą przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Sprawę skierowała tam Komisja Europejska. Oficjalnym powodem jest zaniechanie stosowania przez Niemców zapisów Dyrektywy 2006/40/EC. Określa ona, z jakich czynników chłodniczych wolno korzystać przy […]

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

Walery, 30 października 2015, 17:57 4 0

Nie po to Honeywell zainwestował w fabrykę w Chinach, żeby teraz się inwestycja nie zwróciła. Klienci łykną wszystko trzeba to tylko "opakować". Ta historia jest kolejną po żarówkach, FED czy Agencji leków z USA która potwierdza, że administracja publiczna służy nie do ochrony konsumenta ale jest narzędziem legislacyjnym w rękach koncernów.

Odpowiedz

Kk, 22 grudnia 2015, 11:36 4 0

DuPont też w tym maczał palce, obie firmy mają wyłączność na produkcję. A tego ich gó...a nie chcieli nawet Chińczycy produkować.

Odpowiedz

Anonim, 7 stycznia 2016, 18:03 1 0

Ciekawe jakie będzie ciśnienie pracy. Bo jeżeli około 100 barów to tylko czterokrotnie (nie tak jak w artykule dziesięciokrotnie) więcej niż obecnie widuje się w wielu samochodach. Niestety obawiam się, że niemiaszki stworzą taki system, że będzie trzeba srogo zainwestować w urządzenia do obsługi :( Obym się mylił. Co ze starszymi samochodami? Czy dalej będzie można używać r134a? Bo mało kto będzie decydował się na wymianę czynnika w starym samochdzie gdy koszt będzie wynosił ponad 1kzł. Z drugiej strony ciekawe jak to się potoczy i co mają zrobić warsztaty, które będą chciały otworzyć obsługę klimy. Kupic sprzęt do Co2 czy do 1234yf? W motoryzacji pojawiały się już wcześniej ślepe zaułki np. system pax czy bsr w ravkach.

Odpowiedz

marek, 23 stycznia 2016, 22:46 0 -2

takie ciśnienia pracy układow co co2 mogą zabis serwisanta i jak będzie obsługiwany mercedes na co2 kto go kupi z 2 reki bo ja nie gdzie to serwisować a ASO ile to będzie kosztować a co do palności 1234ys pali się przy około 500 stopniach r134a pali się przy 740 stopniach tego Niemcy już nie dodali - o taka prawda

Odpowiedz

wexrw, 31 grudnia 2016, 0:05 1 0

nie tylko o palność chodzi gamoniu

Odpowiedz

Pawluch, 7 kwietnia 2017, 12:56 1 0

Artykuł napisany nierzetelnie, przepisy dotyczyły nowohomologowanych pojazdów po 2011 r.
Czynnik R1234yf jest palny w temp. 405*C, natomiast R134a jest niepalny w standardowych warunkach użytkowania. Zresztą tutaj nie chodzi o palność tylko o kwas fluoro-wodorowy który wytwarza się podczas spalania czynnika HFO-1234yf.

Odpowiedz

KLIMA CO2, 12 czerwca 2018, 12:46 1 0

Witam
Czy ktoś poza mną ma potężny PROBLEM z klimatyzacją na CO2 ???
Samochód przejechał z klimatyzacją maksimum 1500 km. Z Włoch już nie powrócę w komforcie.
Kompresor już 4, wycieków niezliczona ilości, samochód za ponad 650 000 pln więcej stoi na serwisie niż jeździ. CZY KTOŚ MA TAKI SAM PROBLEM ???

Odpowiedz

Gość, 22 lutego 2020, 8:32 2 0

Czy wiecie o tym, że Strażacy nie chcą, a w zasadzie to nawet nie powinni gasić nowych i kilkuletnich samochodów bo jest to zbyt niebezpieczne? Wiecie o tym, że ulatniający się czynnik R1234yf w połączeniu z wodą staje się smiercionośną bronią chemiczną, przed ktorą nie ma ochrony? Co gorsza czynnik ten również nie może być gaszony gasnicą proszkową. Reszty domyślcie się sami.

Odpowiedz

Konrad, 27 września 2023, 22:28 0 0

Dokładnie jest jak piszesz ja mam przejechane 25 tyś i już drugi kompresor z tym że pierwszy na gwarancji zrobili a drugi mnie kosztował prawie 20 tyś. Porażka

Odpowiedz