Na redakcyjną pocztę otrzymaliśmy email od jednego z niezależnych warsztatów. Zawierał on zdjęcie naklejki stworzonej przez ASO dealera samochodów. Na szybach aut umieszczano napis: ,,Naprawa poza serwisem to utrata gwarancji”. Wygląda na to, iż wg obowiązującego prawa zapis ten można zaklasyfikować jako wprowadzanie klienta w błąd, zatem jest to czyn nieuczciwej konkurencji wobec niezależnych warsztatów.
Naprawa samochodu a naprawa części
Zgodnie z obowiązującymi przepisami MV BER/GVO właściciele samochodów mogą wykonywać przeglądy zarówno w autoryzowanej sieci dealera samochodów, jak i w warsztatach niezależnych. Jednocześnie, bezpłatne naprawy gwarancyjne samochodu mogą być wykonywane tylko w ASO. Oznacza to, że wszystkie awarie podzespołów objętych gwarancją powinno się zgłaszać do autoryzowanego serwisu. Ale co z częściami eksploatacyjnymi?
Nadesłane przez Czytelnika naszego portalu zdjęcie w jasny sposób sugeruje, że każda naprawa auta poza ASO oznacza utratę gwarancji na samochód. Upublicznianie takiego zdania można uznać za czyn nieuczciwej konkurencji, wprowadzający właściciela pojazdu w błąd. Kontrowersyjne jest tu bowiem użycie sformułowania "naprawa". W świadomości wielu kierowców, w definicji tego określenia mieści się również wymiana części na nowe. Naprawiamy np. hamulce w samochodzie, poprzez wymianę klocków hamulcowych na nowe. W tym kontekście, poprawnie wykonana naprawa samochodu nie przyczynia się do utraty gwarancji.
Warsztaty niezależne mogą wykonywać przeglądy pojazdów posiadających ważną gwarancję producenta. Mogą również odpłatnie wymieniać w nich części na nowe – takie same jak te z oryginalnego montażu lub porównywalnej jakości.
Naklejana na szybę naklejka informacyjna mogła skutecznie "odstraszyć" wielu właścicieli pojazdów od korzystania z usług niezależnych warsztatów. Obecne przepisy regulujące kwestie napraw i części motoryzacyjnych obowiązują w Polsce już od niemal 4 lat – od 1 czerwca 2010 r.
Redakcja MotoFocus.pl skontaktowała się już z dealerem, odpowiedzialnym za rozpowszechnianie naklejek, zwracając się z prośbą o zaprzestanie tego procederu. Obecnie oczekujemy na oficjalną odpowiedź ze strony ASO.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 13 lutego 2014, 9:39 0 0
Grupa PSA, podobnei jak Kia/Hyundai powinna się wreszcie nauczyć chociażby od firm niemieckich co oznacza zdrowa konkurencja na rynku i jak respektować przepisy GVO. Powyższe winno być skierowane do UOKiK.
Odpowiedz
Anonim, 13 lutego 2014, 12:05 0 0
Gwarancja i jej warunki określa umowa dwóch stron najczęściej zapisana w postaci warunków /książka gwarancyjna/ tam może być ujęte wszystko łącznie z tym co na spornej naklejce. Rękojmia/niezgodność towaru z umową /w zależności od podmiotu/ to obowiązek producenta z tytułu sprzedaży produktu regulowany kodeksem cywilnym. Czyż nie tak?
Odpowiedz
Anonim, 13 lutego 2014, 13:50 0 0
Wybaczcie, ale ta naklejka wygląda jakby miała z 10 lat (sam typ szyby może na to wskazywać), więc w czasie, gdy ja naklejono mogła być w 100% zgodna z ówczesnymi regułami i zasadami gwarancji.
Odpowiedz
Anonim, 13 lutego 2014, 20:39 0 0
Naklejka i auto na którym była naklejona są z 2012r.
Odpowiedz