W poprzednim artykule dotyczącym stawek roboczogodziny w polskich warsztatach podaliśmy wyliczenia dotyczące napraw mechanicznych. Tym razem przyglądamy się bliżej innym rodzajom napraw i kwotom, których oczekują warsztaty za godzinę pracy. Na tapet bierzemy elektrykę, elektronikę, a także naprawy powypadkowe.
Naprawy związane z elektryką i elektroniką – stawki roboczogodzin w warsztatach
Naprawy związane z elektryką i elektroniką pojazdów są z reguły droższe niż standardowe naprawy mechaniczne. Wynika to z kilku kluczowych czynników, takich jak konieczność dodatkowego zakupu i utrzymania (wykupu licencji) zaawansowanych narzędzi diagnostycznych czy zatrudnienie pracowników o wysokich kompetencjach. Liczba specjalistów zdolnych do napraw zaawansowanych systemów elektronicznych jest ograniczona. Wiele warsztatów nie posiada personelu z odpowiednią wiedzą techniczną, co zmniejsza konkurencję w tej dziedzinie i w naturalny sposób podnosi ceny. Nowoczesne samochody cechują się coraz większym udziałem układów elektronicznych, co oznacza konieczność ciągłego szkolenia się techników, specjalizujących się w ich naprawach. To z kolei wpływa na kolejne koszty dla warsztatu, chcącego utrzymać wysoki poziom kompetencji i konkurencyjności względem swojej konkurencji.
Ponad 2/3 małych warsztatów ustala stawkę roboczogodziny za naprawy elektryczne i elektroniczne na mniej niż 200 zł. W dużych warsztatach stawki są znacznie wyższe. Tutaj aż 90% badanych zadeklarowało kwoty większe niż 150 zł za godzinę pracy. Warto zwrócić uwagę za fakt, że aż jedna czwarta przedstawicieli małych warsztatów zadeklarowała unikanie tego typu napraw. Prowadzi to do prostego wniosku. Małych warsztatów często nie stać na zakup i utrzymanie drogiego wyposażenia, niezbędnego do napraw nowoczesnych systemów. Duże warsztaty, ze względu na efekt skali, są bardziej skłonne do podejmowania tego typu inwestycji. Nie mają także oporów przed dyktowaniem wyższych cen, co jest kłopotliwe dla małych warsztatów, często bazujących na zamkniętym gronie stałych klientów.
W małych miastach połowa warsztatów deklaruje kwoty roboczogodziny w przedziale od 151 do 200 zł, podczas gdy w dużych miastach blisko 2/3 warsztatów wskazuje na wartości powyżej 200 zł za roboczogodzinę. Jest to zrozumiałe ze względu na wyższe koszty prowadzenia działalności w większych aglomeracjach. W ogólnym rozrachunku średnie stawki za roboczogodzinę przy naprawach układów elektrycznych i elektronicznych mieszczą się w przedziale 150–250 zł.
Stawki za roboczogodzinę w naprawach powypadkowych
Naprawy powypadkowe to bardzo specyficzny sektor rynku. Usługi w tym zakresie często wiążą się ze szczególnym modelem biznesowym, innym niż w przypadku standardowych napraw mechanicznych czy elektronicznych. Wymagają także większej liczby formalności i dokumentacji, które obciążają warsztaty administracyjnie. Być może i dlatego, zaledwie jedna czwarta warsztatów w Polsce realizuje naprawy powypadkowe.
Kluczowym czynnikiem wpływającym na ceny napraw z tego sektora jest fakt, że płatnikiem zazwyczaj jest firma ubezpieczeniowa. Ponieważ firmy ubezpieczeniowe często pokrywają koszty napraw powypadkowych, warsztaty w pewnym sensie negocjują z tymi firmami stawki. I tu należy wspomnieć o trójkącie kolizji interesów między warsztatami, ich klientami a ubezpieczycielami. Czym jest wspomniany trójkąt?
– Właściciele samochodów chcą płacić jak najniższe polisy ubezpieczeniowe, jednak w razie kolizji oczekują szybkiej i jakościowej naprawy. Firmy ubezpieczeniowe rywalizują między sobą, zatem muszą oferować jak najniższe stawki ubezpieczeń, choć chciałyby mieć wyższe, ale są też zainteresowane jak najniższym kosztem likwidacji szkód. Warsztatom z kolei zależy na otrzymaniu jak najwyższych kwot za naprawy, i uzyskaniu wysokiej marży na częściach. – wyjaśnia Alfred Franke, prezes Grupy MotoFocus, dodając, że patrząc biznesowo trudno jest nie zgodzić się z każdym z tych punktów widzenia
Ponad 45% warsztatów wycenia roboczogodzinę za naprawy powypadkowe na mniej niż 150 zł. Chociaż poziom stawek w tych naprawach jest generalnie niższy niż w przypadku napraw elektronicznych, okazuje się zbliżony do poziomu kwot za naprawy mechaniczne.
Różnice w cenach roboczogodzin za naprawy elektryczne i elektroniczne oraz powypadkowe odzwierciedlają złożoność rynku napraw pojazdów. Nie ulega wątpliwości, że warsztaty muszą inwestować w nowoczesne technologie i szkolenia, aby nadążyć za rosnącymi wymaganiami rynku. Warsztaty, które skutecznie przystosują się do obsługi nowoczesnych pojazdów, będą miały przewagę konkurencyjną.
Metodologia badawcza
Badanie, na podstawie którego przygotowano artykuł, zostało przeprowadzone przez portal MotoFocus.pl w formie wywiadu internetowego (CAWI) na panelu reprezentantów warsztatów samochodowych w Polsce. W badaniu udział wzięły 757 osoby.
Komentarze