Firmy ubezpieczeniowe prześcigają się w oferowaniu potencjalnym klientom coraz bardziej wyspecjalizowanych produktów. Możemy ubezpieczyć już niemal wszystko. Oferta dla właścicieli warsztatów samochodowych również jest bogata. Czy warsztatowcy chętnie z niej korzystają?
Czy opłaca się ubezpieczać warsztat?
Liczne ubezpieczenia pozwalają na ograniczenie kosztów nieszczęśliwych wypadków. O takie zdarzenia nie trudno w warsztacie samochodowym. Sam budynek może być narażony na zniszczenie, choćby ze względu na obecność w nim wielu łatwopalnych czy żrących substancji chemicznych. Bywa, że znajdują się w nim narzędzia warte tysiące złotych, np. podnośniki czy komputery diagnostyczne. Niektóre przedmioty chroni gwarancja producenta. Co jednak, jeśli zostaną skradzione lub zniszczone poprzez nieprawidłowe użycie?
Wszystkie "przedmioty martwe", niezbędne w pracy mechanika możemy ubezpieczyć. To samo możemy zrobić także z samą pracą mechaników. Błędy ludzkie bywają trudne do przewidzenia i często nieuniknione, tymczasem ich naprawa wiąże się z dużymi kosztami dla warsztatu. Także od ich wystąpienia można się ubezpieczyć.
Potencjalne wypadki losowe są prawdopodobne, jednak równie dobrze mogą w ogóle nie wystąpić. Tymczasem koszty ubezpieczenia, jakie by nie były, obciążają budżet warsztatu. Czy warto decydować się na ich poniesienie? A może w tym przypadku podjęcie ryzyka nie opłaca się? O to właśnie chcemy zapytać naszych Czytelników. Zachęcamy do udziału w przedstawionej poniżej ankiecie. Mile widziane są także komentarze pod tym artykułem.
{uri:/ankietka/24}
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 13 lutego 2014, 9:23 0 0
Korzystałem ,ale okazali się oszustami.
Nigdy więcej.!!!!!!!!
Odpowiedz
Anonim, 13 lutego 2014, 9:51 0 0
Tak korzystam i raz mnie to uchroniło od wypłaty odszkodowania klientowi
Dzięki ubezpieczeniu OC warsztatu uchroniłem się od sporego wydatku i nie straciłem klienta który wie że błąd może zdarzyć się każdemu, ale nie z każdym będzie miał szczęśliwy finał.
Moja sugestia jest taka, aby obowiązkowo ubezpieczyć OC warsztatu a budynki i mienie ruchome nie koniecznie (broń boże nie odradzam). Szkoda z OC np. z powodu nie dokręconego koła ,jakiegoś drogiego auta które rozbije się po wyjeździe z warsztatu może przewyższyć wartość warsztatu z wyposażeniem. ( to nie musi być drogi samochód, może się jednak zdarzyć wypadek ze skutkiem śmiertelnym)
O możliwościach jakie może nam zgotować zły los niech świadczy fakt że na polisach OC komunikacyjnych niektórych firm widnieje suma ubezpieczenia 1 mln euro w mieniu i 5 mln euro na osobach.
Odpowiedz
Anonim, 13 lutego 2014, 10:44 0 0
Witam
Powiem tak jak Tylko zaczynałem pracować w własnym warsztacie to zaproponowano mi ubezpieczenie budynku oraz sprzętu ,nie ukrywam że warsztat znajduje się w takiej okolicy gdzie często dochodzi do włamań oraz kradzieży .
Mimo ubezpieczenia warsztatu jako budynku oraz wnętrza ubezpieczyłem również oc naprawianych pojazdów i to duży plus raz zdażyło sie że pękła szyba z winy mechanika ,kljięt otrzymał numer polisy i usuneli usterkę.Powiem że również zamontowałem Monitoring i podkreślę tutaj że to duży PLUS ponieważ często nie sprawdzamy pojazdu z zewnątrz czy jest porysowany czy wgnieciony w którymś miejscu .wtedy możemy pokazać klijętowi odczyt nagrania .
Pozdrawiam
Odpowiedz
Anonim, 13 lutego 2014, 11:41 0 0
Oczywiscie ze ubezpieczam , i polecam wszystkim.
Miałem ostatnio taki przypadek, klijent zostawił Toledo ,przed warsztatem,pracownik który wprowadza na warsztat, wsiadł i wtedy urwał sie korbowód.
Powiadomiłem klijenta, przeczytałem warunki ubezpieczenia !!!
- samochód musi byc w trakcie naprawy.!!!!!
- samochód musi byc w warsztacie !!!! ( nie przed ).
Ubezpieczyciel wypłacił 3800 zł
Odpowiedz
Anonim, 13 lutego 2014, 12:08 0 0
skoro nie zostały spełnione warunki odpowiedzialności ubezpieczyciela, to jakim cudem wypłacił odszkodowanie?! czegoś tu nie rozumiem, czy właśnie przyznajesz się do jakiegoś oszustwa?
Odpowiedz
Anonim, 14 lutego 2014, 11:39 0 0
Takie ubezpieczenie to już właściwie wymóg pewnego rodzaju standardu. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której oznajmiam klientowi, że coś poszło nie tak, koszty wzrosły i nie wiadomo kto ma je pokryć. Zdarza się, że coś wysiada dodatkowo podczas naprawy i trudno to wyjaśnić klientowi, który zawsze będzie twierdził, że kolejna usterka pojawiła się z winy warsztatu.
Odpowiedz
Anonim, 23 lutego 2014, 22:44 0 0
Pytanie ile trzeba zapłacić za jaki zakres ubezpieczenia na rok w różnych firmach?
Odpowiedz