Obecnie od samochodów sprowadzanych zza granicy pobierana jest w Polsce opłata recyklingowa, na poczet przyszłej utylizacji pojazdu. Podatek nie jest zgodny z prawem UE, wiec rząd pracuje właśnie nad jego zniesieniem. Jakie przyniesie to konsekwencje?
Zniesienie opłaty recyklingowej – dobre czy złe?
Obecnie opłatę recyklingową pobiera Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jej wysokość to 500 zł od każdego pojazdu sprowadzonego na terytorium kraju. Rząd planuje jej zniesienie ze względu na konieczność dostosowania polskich przepisów do wymogów Dyrektywy 2000/53/WE w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji. Komisja Europejska również wskazywała, że polskie przepisy są niezgodne z prawem UE, ponieważ do nowych aut nie dolicza się tej opłaty. Według nowych zasad zwolnieni z opłaty zostaną klienci indywidualni. Nadal natomiast będą uiszczać ją ci, którzy sprowadzają auta w celach zarobkowych.
Proponowane przez rząd zmiany w ustawie o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji mają doprowadzić do tego, aby większa niż obecnie część powstających odpadów była skierowana do legalnych stacji demontażu. Trudno jednak przewidzieć, jaki skutek w praktyce przyniesie zmiana przepisów.
Brak opłaty recyklingowej może wpłynąć na wzrost cen na stacjach demontażu pojazdów. O konieczności istnienia podatku recyklingowego przekonuje Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR.
– „Jeżeli nie będzie tego typu systemu, jeżeli utylizacja będzie droga, bo najprawdopodobniej obywatele chcący pozbyć się samochodów będą przekazywali je do stacji demontażu nie w pełni uzbrojone, będzie to oznaczało, że te stacje będą chciały pobierać pewne opłaty. Im te opłaty będą wyższe, tym chęć obywatela do oddania samochodu do stacji demontażu będzie niższa. To oznacza rozwój szarej strefy, czyli demontaż aut poza oficjalnie działającymi stacjami.".
Z drugiej strony opłata recyklingowa, jako podatek nie w pełni zgodny z prawem europejskim była dotychczas wielokrotnie krytykowana. Kwota 500 zł jest pobierana tylko od pojazdów sprowadzanych do Polski, a nie tych nabywanych w kraju. To i tak generowało bardzo wysokie roczne sumy z podatków. W latach 2005-2008 Polacy sprowadzali z zagranicy około miliona używanych aut rocznie. W ostatnich latach import nie rósł już tak gwałtownie, ale w ostatnich miesiącach znów można zaobserwować tendencję wzrostową (link).
Zniesienie opłaty nie powinno znacząco przyczynić się do wzrostu liczby sprowadzanych zza granicy aut. Jej wysokość może mieć znaczenie jedynie przy imporcie aut kilkunastoletnich o niewielkiej wartości. Wówczas brak podatku może stanowić o opłacalności importu danego pojazdu.
Czy zniesienie opłaty recyklingowej to dobry pomysł? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 18 listopada 2013, 2:02 0 0
Jasne ze podatku powinno nie byc tym bardziej ze od nowych nie pobiera sie a pozatym co z autem jktore opusci PL czy 500zl zostanie zwrocone ?
Odpowiedz