Pompy wody napędzane paskiem rozrządu charakteryzują się zwartą konstrukcją. Są praktycznie nierozbieralne. Ciągła praca, w szerokim zakresie temperatur oraz sposób napędu w głównej mierze determinują zarówno konstrukcję jak i jakość użytych materiałów do ich produkcji.

Wśród użytkowników pojazdów jak i większości mechaników panuje przekonanie, że pompa wody nie należy do tzw. części eksploatacyjnych, w związku z tym podlega wymianie tylko w sytuacji awaryjnej. Konsekwencje takiego sposobu rozumowania mogą być bardzo nieprzyjemne. Rozszczelnienie, wyciek płynu.. zauważony w porę to wydatek rzędu kilkuset zł. Uszkodzenie wirnika, zatarcie łożysk, zerwany pasek rozrządu….to już koszty mogące przyprawić o ból głowy. W takich sytuacjach rachunek ekonomiczny jest nieubłagany. Większość właścicieli pojazdów stojących przed dylematem naprawiać czy złomować zastanawia się… czy można było tego uniknąć?

Trudno w sposób jednoznaczny odpowiedzieć na to pytanie, wszak przyczyn powstania tego typu uszkodzeń może być wiele. Tym bardziej, że objawy zwiastujące możliwość wystąpienia awarii są trudne do uchwycenia. Dodatkowy dźwięk pojawiający się w trakcie pracy silnika nie zawsze jest na tyle intensywny i charakterystyczny by zwrócić naszą uwagę.

Jedynym rozwiązaniem zmniejszającym do minimum prawdopodobieństwo jej wystąpienia jest montaż nowej pompy w trakcie okresowej wymiany paska rozrządu. Generalnie rzecz biorąc, opisany przypadek dotyczy wielu podzespołów. Producenci już wiele lat temu dostrzegli ten problem. Kompleksowe wymiany amortyzatorów, sprzęgieł nie mają na celu drenowanie naszych portfeli. Wręcz przeciwnie. Przy rosnących cenach robocizny, dodatkowy wydatek kilkudziesięciu bądź kilkuset złotych może nas uchronić przed naprawdę poważnymi kosztami.

Artykuł dostarczyła firma Statim