Specjaliści z firmy MotoRemo przeprowadzili test turbosprężarek po tak zwanej regeneracji. Sprawdzono użyte do regeneracji części pochodzące z dalekiego wschodu, europejskie mniej znanych marek, a także oryginalne, pochodzące od producenta. Część z uzyskanych wyników zaskoczyła nawet samych ekspertów.
Podczas podróży służbowych w ramach akcji Show Car, trenerzy z MotoRemo prowadzący szkolenia dotyczące turbodoładowania często zauważają reklamy firm oferujących naprawę turbosprężarek. Zainteresowani tematem postanowili sprawdzić, co mają do zaoferowania takie zakłady. Powstał pomysł przetestowania turbosprężarek dostępnych na rynku. Zakupiono turbosprężarki z zakładów istniejących na rynku kilka lat, znanych na rynkach lokalnych i zatrudniających kilku pracowników. Pojazdem testowym był Seat Toledo z silnikiem BXE 1.9 TDI. W samochodzie montowana jest turbosprężarka firmy Garrett ze zmienną geometrią nr 751851-0004, do której producent nie sprzedaje żadnych części zamiennych umożliwiających jej naprawę, a jedyną opcją jest zakup turbosprężarki nowej lub po naprawie fabrycznej.
Nietrudno było znaleźć turbosprężarki naprawione na nieoryginalnych zamiennikach produkcji chińskiej oraz produkcji europejskiej.
Tym sposobem do testów trafiły trzy turbosprężarki:
- Garrett Oryginal Reman
- regenerowana przy użyciu części azjatyckich
- regenerowana przy użyciu zamienników produkcji europejskiej.
Auto trafiło do warsztatu z hamownią, specjalizującego się w naprawach samochodów z grupy Volkswagena. Do pierwszych testów użyto turbosprężarki, do naprawy której użyto części producenta europejskiego. Dużym zaskoczeniem był fakt, że turbo to wypadło w testach najgorzej. Moc auta była na właściwym poziomie, lecz moment obrotowy silnika okazał się o 10 Nm mniejszy od turbosprężarki po naprawie fabrycznej firmy Garrett. Do momentu nagrzania silnika auto dymiło na niebiesko. Doładowanie w całym zakresie prędkości obrotowych było falujące, dodatkowo nie pokrywało się z założonym ciśnieniem – szczególnie w zakresie od 1800 do 2500 obr./min. Biorąc pod uwagę, iż jest to zakres obrotów, który najczęściej wykorzystujemy poruszając się w ruchu miejskim, tak niestabilna praca turbosprężarki powoduje niewłaściwe spalanie w silniku, a co za tym idzie kopcenie samochodu. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że w takiej sytuacji w krótkim czasie powstała sadza zablokuje system zmiennej geometrii. Po demontażu podzespołu okazało się również, że użyty system zmiennej geometrii nie był nowy, choć podczas zakupu zapewniano, że do naprawy użyto nowych, dobrej jakości części europejskiej produkcji.
Analiza ciśnienia doładowania testowanej turbosprężarki z nowym środkiem i nowym systemem zmiennej geometrii produkcji chińskiej nie wypadła źle. W całym zakresie prędkości obrotowych można było zauważyć niedoładowanie, czasem przeładowywanie turbiny, które oczywiście ma wpływ na niewłaściwe spalanie silnika, ale nie jest tak duże jak w poprzedniej turbinie. Ekspertów nie zdziwił ten stan rzeczy, gdyż wiele serwisów oferujących naprawę turbosprężarek dysponuje już urządzeniami do ustawiania przepływu spalin przez system zmiennej geometrii. Biorąc pod uwagę to, że testowana turbosprężarka jest na naszym rynku pozycją bardzo popularną, bez trudu można właściwie skalibrować urządzenie do jej ustawiania. Nie jest to już takie proste w przypadku rzadszych turbosprężarek, gdyż do właściwej kalibracji tych urządzeń potrzebnych jest kilka nowych turbin tego samego numeru oraz indywidualne specjalistyczne podłączenie dla danej turbiny. Najciekawsze rzeczy znaleziono jednak we wnętrzu badanej turbiny. Okazało się, że wirnik użyty do budowy chińskiego rdzenia wykonany jest z mniej wytrzymałego na temperatury stopu.
Stop GMR235 stosowany jest w większości turbosprężarek do silników diesla i niektórych benzynowych o niskiej temperaturze spalin. Rozpoznajemy go po heksagonalnym zakończeniu wirnika. Materiał ten wytrzymuje temperatury do 850°C. Zakończenie trójkątne mówi nam, że do budowy wirnika użyto materiał Inconel 713°C, który może pracować w warunkach do 950°C. W turbosprężarce po naprawie fabrycznej, producent firma Garrett, stosuje właśnie ten bardziej wytrzymały stop. Pozostałe dwie turbiny zawierały rdzeń, w którym użyto stopu wytrzymującego niższe temperatury. W związku z tym możemy założyć, że żywotność turbosprężarek złożonych z nieoryginalnych części będzie dużo mniejsza niż tej oryginalnej. Niestety specjaliści MotoRemo nie mieli możliwości testowania turbosprężarek w dłuższym okresie.
W testach nie analizowano składu spalin auta pracującego na testowanych turbosprężarkach. Jednak niezależne badania prowadzone przez producentów turbosprężarek mówią, że silniki pracujące z turbinami ze zmienną geometrią złożonymi na częściach z odzysku rzadko spełniają normy emisji spalin dla danego silnika. Oczywiście wybór zawsze należy do kupującego, warto przy tym pamiętać, że ceny zakupu turbosprężarek nieoryginalnych nie odbiegają tak wiele od cen turbosprężarek po naprawie fabrycznej.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 18 stycznia 2016, 10:18 2 -1
Troche tendencyjny artykul, nie przedstawiajacy zadnych konkretow. Brakuje np. porownania turbosprezarki Garrett Reman z turbosprezarka oryginalna, nowa, ktora mozna zakupic w sieci ASO VW. Czytajac ten artykul ma sie wrazenie, ze turbo Garrett Reman jest turbosprezarka idealna.
Odpowiedz
motoremo, 19 stycznia 2016, 11:14 0 0
Witam
Turbosprężarki nowe dostępne w sieci ASO VW i nowe z Aftermarketu to dokładnie te same produkty, różniące się jedynie tabliczką znamionową. Dla przypomnienia, turbosprężarka Garett Original Reman to również produkt tego samego producenta - firmy Garrett by Honeywell.
Różnica polega na tym, ze Garrett Original Reman są to turbosprężarki po naprawie fabrycznej w firmie Garrett, do których odbudowy , oprócz nowych elementów, wykorzystuje się także te z odzysku (głównie obudowy kompresora i turbiny) po weryfikacji w firmie Garrett. Garrett Original Reman posiadają jakość zgodną z OE oraz taka samą gwarancję producenta jak nowe turbosprężarki.
W związku z tym nie ma raczej sensu porównywać ze sobą praktycznie tych samych produktów.
Po więcej informacji o GOR Zapraszamy na naszą stronę [LINK]
Odpowiedz
Anonim, 20 stycznia 2016, 1:42 3 -1
Z punktu widzenia klienta, pierwszy i drugi stop jest o dupę potłuc.
Klient wymaga bezawaryjności i po tylu latach produkcji turbiny powinny być niezniszczalne.
Nie interesuje nikogo, z jakiego stopu jest to, czy tamto. Ma to działać !
Jestem zwolennikiem kompresorów/
Odpowiedz
krak , 21 stycznia 2016, 10:28 1 0
Artykuł jest wspaniałą reklamą firmy Moto Remo . Link w komentarzu powinien być usunięty to nie portal reklamowy , chyba że się mylę ?
Odpowiedz
Tomasz, 21 stycznia 2016, 14:16 7 0
Akurat jakosc uzytych czesci nie ma znaczenia na niedoładowanie czy przeładowanie, tu kłania sie TYLKO kalibracja zmiennej geometrii. Czy testowane turbiny posiadały wydruk z przeprowadzonej kalibracji ???? czy wybrano tendencyjnie warsztaty które nie posiadają takiej maszyny???. Ja akurat posiadam firmy Turboclinic i od zakupu skączyły sie problemy z przeładowaniemi i niedoładowaniami.
Druga strona to wywazenie, kazdą turbine wywazam 4-5 krotnie nizej niz wartosc fabryczna 0,65G, u mnie jest to 0,2G.
Wirniki sa produkowane ze stali K18 o zawartosci niklu 70%, i nie ma nie chinskich wirników, wszystkie wirniki sa produkowane w chrl, równiez te produkowane dla gareta.
Uzywam najlepszych pierscieni uszczelniajacych ze stali W6 oraz W20443 na co posiadam certyfikat
Majac odpowiedni sprzet jestem wstanie zregenerowac turbine nawet lepiej niz fabryczna, i nie chodzi mi tutaj o wypiaskowane i niewywazone wysokoobrotowo turbiny z giełdy na zestawach z allegro, Moge bardzo chetnie przekazac swój wyrób do testów
Odpowiedz
MN, 24 stycznia 2016, 20:55 4 -1
O proszę. Bardzo konkretna wiadomość i cisza jak makiem zasiał.....
Słowem P. Tomasz wytrącił wszelkie marketingowe argumenty z rąk.
Brawo bo Motofocus jest już jak Tina czy Życie Na Gorąco ale o samochodach!
Odpowiedz
Falcon, 25 stycznia 2016, 10:35 0 -2
Mam wrażenie, że osoby komentujące niezbt uważnie czytały ten artykuł. Za to wszyscy równie znakomicie się reklamują. I co mnie wogole nie dziwi "moje jest najlepszejsze" ;)
Odpowiedz
MN, 25 stycznia 2016, 18:41 0 0
Ale to nie czytających wina, że artykuły pisane "we współpracy" są stronnicze.
Odpowiedz
Kamil, 20 marca 2016, 15:20 0 0
Brawo Tomasz , Konkrety które ciężko podważyć . Polecam wrzucić na wyważarkę kompletne korasy pewnej wiodącej firmy i zobaczyć wykresy :) co prawda wykres spełnia normę ale na pewno daleko im do wspomnianych 0.2 G . Według mnie żeby test był przeprowadzony prawidłowo wszystkie turbiny powinny iść na Turbotesta lub wspomnianego turboclinica następnie rozebrane do korasów, sprawdzone ich wyważenie a następnie rozebranie na poszczególne elementy.
Odpowiedz
Antonii, 10 stycznia 2019, 9:33 1 0
W total turbo servise tanio i sprawnie regenerują turbosprężarki ;)
Odpowiedz
larry, 1 października 2019, 5:52 0 0
Na przyzwoicie wykonaną usługę można liczyć w firmie Turbosprezarki. Są doświadczeni w regeneracji turbin oraz naprawie turbosprężarek. Polecam
Odpowiedz
Daniel, 19 maja 2020, 7:47 0 0
Ja zregenerowałem w AMSerwis w Trójmieście i auto do tej pory działa bez zarzutów ;)
Odpowiedz