Układy wspomagania jazdy na dobre zadomowiły się już w samochodach osobowych, nawet tych najniższych klas i segmentów. Nie jest to jedynie kolejny pakiet dodatków poprawiających komfort jazdy i zwiększający stopień skomplikowania budowy pojazdu, ale przede wszystkim sposób producentów pojazdów i prawodawców na zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, eliminując potencjalny błąd kierowcy. Kamery rozpoznające znaki drogowe i linie poziome, radary utrzymujące dystans od poprzedzającego pojazdu już od 2021 mają stać się wyposażeniem seryjnym wszystkich nowych samochodów.
Rynek na usługi związane z obsługą systemów ADAS (Advanced Driver Assistance System) dopiero zaczyna się rozwijać i można w nim upatrywać sporej dynamiki wzrostu tego procesu i nowych możliwości poszerzenia usług warsztatowych. Myli się jednak ten, kto myśli, że zwykła kalibracja kamery przedniej wydrukowanym na kartce „panelem” naprawi samochód.
Niedawno nasz dział wsparcia technicznego miał okazję udzielać pomocy przy naprawie Toyoty Yaris z 2017 roku po wymianie szyby czołowej. Po zdemontowaniu i ponownym montażu kamery, pokładowy system samochodu poprzez wyświetlacz w zestawie wskaźników poinformował o niesprawności systemu rozpoznawania znaków drogowych i linii poziomych oraz asystencie świateł drogowych.
Pierwszym krokiem w naprawie, który został przeprowadzony była kalibracja przedniej kamery z wykorzystaniem oprogramowania TEXA IDC5 oraz zestawu do kalibracji CCS.
W tej sytuacji trzeba było poszerzyć zakres poszukiwań niesprawności na cały pojazd. W tym celu najlepiej wykorzystać funkcję „TGS3” – Globalne skanowanie systemu.
Wynik diagnostyki ogólnej okazał się dosyć ciekawy. Mianowicie w sterowniku Przedniej kamery nie było błędu o braku kalibracji. Były natomiast błędy odnoszące się do nieprawidłowego działania układu hamulcowego. Błędy te były „rozsiane” w kilku innych systemach. Widać tutaj jak sygnał z prędkości kół wpływa nie tylko na układ hamulcowy, ale na układy wspomagania jazdy. Po krótkiej analizie i weryfikacji parametrów rzeczywistych upewniliśmy się co diagnozy generowanej przez sterownik systemu ABS – przerwany obwód prawego przedniego czujnika prędkości koła.
Po takiej diagnostyce mieliśmy pewność co do uszkodzenia elementu. Po wymianie czujnika prędkości wszystko wróciło do pełnej sprawności. Układ hamulcowy oraz układ asystenta świateł zaczął działać poprawnie. Jak widać, obecne systemy wsparcia kierowcy, nawet te niezbyt rozbudowane, wykorzystują do swojego poprawnego działania szereg informacji pochodzących z innych układów. Niesprawność w obrębie innego z pozoru zupełnie nie powiązanego z drugim komponentu może powodować globalną niesprawność całego pojazdu.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 23 sierpnia 2019, 8:34 0 0
a dlaczego system abs itp nie pokazał błędu ???
Odpowiedz
Kazik, 23 sierpnia 2019, 9:00 0 0
Na zdjęciach widać że właśnie błąd pokazuje, swoją drogą tak to jest że przyprowadzisz samochód na wymianę szyby a Ci czujnik w kole zepsują ;)
Odpowiedz