Tor w miejscowości Boxberg, 100 kilometrów od Frankfurtu, to prywatne centrum badawcze firmy Bosch. W sielankowej okolicy, z dala od miejskiego zgiełku testowane są technologie, które wkrótce mogą zmienić oblicze rynku motoryzacyjnego.
Co dwa lata firma Bosch udostępnia tor w Boxbergu dziennikarzom, by mogli zapoznać się z najnowszymi projektami firmy, a nawet je przetestować. Tym razem producent przedstawił wiele nowinek dotyczących elektryfikacji samochodów oraz jazdy autonomicznej. Koncepcje Bosch dają obraz tego, jak będzie wyglądał rynek samochodowy za kilka czy kilkanaście lat.
Przyszłość według Bosch
Przedstawiciele Bosch nie mają wątpliwości, że przyszłość należy do samochodów częściowo lub całkowicie autonomicznych. Firma współpracuje w zakresie technik umożliwiających bezpieczną jazdę bez udziału kierowcy z producentami samochodów. Dlatego też na torze testowym w Boxbergu można spotkać pojazdy kilku marek. Nad zagadnieniami z szeroko pojętego sektora “Mobility of the future” pracuje obecnie w Bosch 48 tysięcy inżynierów. Jakie są efekty? Obiecujące. Poniżej przedstawimy kilka, naszym zdaniem najciekawszych koncepcji. Dokładniejsze informacje opublikujemy wkrótce, w osobnych artykułach.
Ewolucja współczesnych samochodów ma iść w stronę elektryfikacji, automatyzacji i komunikacji. Według idei Bosch samochody będą mogły łączyć się za pośrednictwem internetu i przekazywać zdalnie odpowiednie dane, w zależności od aktualnych potrzeb. Wspomniane dane byłyby przechowywane nie na twardych dyskach, lecz w chmurze. W ten sposób możliwe będzie ostrzeganie o utrudnieniach na drodze czy zagrożeniach – jak np. pojazd poruszający się pod prąd. Wystarczy, że jeden samochód posiadający odpowiednie oprogramowanie i funkcje przejedzie w okolicy zdarzenia. Dzięki chmurze będzie można także łatwo znaleźć wolne miejsce na zatłoczonym parkingu. Odpowiedni do wprowadzenia bezprzewodowej komunikacji system, Bosch posiada już w zasadzie w tej chwili. Wymaga on jednak popularyzacji, by mógł stać się w pełni funkcjonalny. Zdalna komunikacja jest bardzo istotnym punktem do rozważań w kwestii przyszłości niezależnych warsztatów samochodowych. Nowoczesny pojazd będzie w stanie samemu zdiagnozować usterkę i przekazać dane o niej odpowiedniemu podmiotowi. Według inżynierów Bosch nie ma technicznych przeciwwskazań ku temu, by odbiorcą takich danych był niezależny warsztat. Wiele w tym temacie będzie jednak zależało także od legislacji (więcej).
Pojazdy autonomiczne będą musiały nie tylko samodzielnie poruszać się po drogach, ale także parkować. Już teraz w seryjnie produkowanych samochodach dostępne są systemy Boscha, umożliwiające automatyczne parkowanie. W Boxbergu można było zapoznać się z nowszymi, prototypowymi koncepcjami. Jedna z nich polega na nauczeniu samochodu drogi do garażu. Nauczeniu w sensie dosłownym – wykonujemy drogę, której komputer pojazdu “uczy się” za pomocą radarów i czujników. Podjeżdżamy pod dom, wysiadamy i w aplikacji na smartfonie wydajemy pojazdowi odpowiednią komendę. Samochód sam jedzie do garażu czy też w odpowiednie miejsce na parkingu. Funkcja może okazać się bardzo przydatna, gdy garaż czy też miejsce parkingowe jest wąskie i zachodzi ryzyko obicia drzwi lub sąsiedniego pojazdu podczas wysiadania.
Samej funkcji “uczenia się”, czyli sztucznej inteligencji, Bosch przypisuje nadrzędną rolę w tworzeniu samochodów przyszłości. Pojazd będzie musiał umieć rozpoznać swoje otoczenie, by wiedzieć jak zachować się w danej sytuacji. Podczas krótkiej przejażdżki po miasteczku mieliśmy okazję sprawdzić prototypowy system Boscha, który dzięki radarom analizuje otoczenie pojazdu, dzieląc poszczególne elementy na kategorie. Na poglądowym wyświetlaczu kolejne przeszkody czy przestrzenie podświetlały się w innym kolorze. Np. gdy komputer rozpoznał rowerzystę, przypisał mu kolor czerwony, drzewa podświetlał na zielono, a znaki drogowe na żółto. Tego typu identyfikacja pozwoli w przyszłości na o wiele skuteczniejsze przeciwdziałanie wypadkom i innym niebezpiecznym sytuacjom na drodze. System rozpoznawania rowerzystów można było przetestować na torze:
Kamery, radary i czujniki umieszczone w odpowiednich miejscach w pojeździe zapewniają mu nadzorowanie otoczenia w zakresie 360 st. Komputer pojazdu jest w stanie zareagować na ewentualne zagrożenie szybciej niż kierowca. Minie jednak jeszcze sporo czasu nim na ulice wyjadą pojazdy całkowicie autonomiczne. Wizją całkiem realną są za to samochody częściowo autonomiczne – takie, które można przełączyć na funkcję autopilota na ściśle określonych trasach. W tej kwestii Bosch współpracuje obecnie m.in. z Teslą i Daimlerem.
Smart cities
Powstanie inteligentnych miast umożliwi gwałtowny rozwój systemów autonomicznej jazdy. Jeśli infrastruktura będzie przygotowana na przyjęcie automatycznych aut, będą one mogły poruszać się tam całkowicie bezpiecznie. Pierwszymi dwoma całkowicie skomunikowanymi miastami mają być w niedalekiej przyszłości San Francisco oraz chiński Tianjin.
Jak Bosch wyobraża sobie samochody przyszłości? Wraz z firmą Daimler stworzono model samochodu częściowo autonomicznego, gdzie na uwagę zasługuje przede wszystkim futurystyczne, multimedialne wnętrze. W czasie, gdy kierowca nie musi kierować pojazdu, może przesunąć fotel o 180 stopni i schować kierownicę, by… nie przeszkadzała w innych czynnościach.
Problem diesli i rozwiązania dla warsztatów
Oprócz kwestii związanych z szeroko pojętą elektryfikacją i automatyzacją, Bosch zaprezentował w Boxbergu także systemy bliższe aktualnym problemom rynku motoryzacyjnego. Jednym z nich jest układ urządzeń służących do wykonywania pomiarów rzeczywistych emisji zanieczyszczeń w dieslach. Afera dieselgate spowodowała zmianę podejścia do problemu. Obecnie szczególnie popieraną, także przez Bosch, koncepcją jest mierzenie emisji zanieczyszczeń przez samochód w warunkach rzeczywistej jazdy (RDE). Aparatura testowa, którą można zobaczyć na poniższych zdjęciach, jest w stanie zbadać dokładnie spalanie oraz emisję cząstek stałych i tlenków azotu (NOx). Podłączony do niej samochód nie ma żadnych ograniczeń w poruszaniu się, dlatego można mierzyć emisję zarówno podczas stania w korku, jak i gwałtownego przyspieszania na autostradzie. Bosch dostarcza producentom pojazdów m.in. układy wtrysku paliwa czy układy oczyszczania spalin. Urządzenia pomiarowe RDE pomagają firmie w opracowywaniu nowych wersji tych systemów.
Ciekawostką dla warsztatów było prezentowane przez Bosch urządzenie, wykorzystujące tzw. rzeczywistość rozszerzoną. Po założeniu specjalnych okularów można było prześwietlić pojazd i zobaczyć grafiki dotyczące poszczególnych podzespołów. Po wybraniu konkretnej części wyświetlała się wirtualna plansza, zawierająca informacje oraz wskazówki montażowe. Chodzenie po warsztacie w multimedialnych okularach może wydawać się dziś zbyt futurystyczną wizją. Tą samą funkcjonalność Bosch oferuje jednak także w postaci aplikacji na tablet. Rozwiązanie może okazać się przydatne w pracy warsztatowej. Pozwoli zaoszczędzić dużo czasu, jeśli nakierowanie ekranu tabletu na część wystarczy, by poznać jej numer i inne szczegóły, które można będzie od razu wykorzystać, np. w innej aplikacji – w celu złożenia zamówienia.
Na temat powyższych, a także innych prezentowanych w Boxbergu rozwiązań Bosch, napiszemy więcej w osobnych artykułach.
Komentarze