Firma Bosch opracowała elektroniczny czujnik EBS (Electronic Battery Sensor), dzięki któremu w przyszłości będzie można uniknąć większości awarii spowodowanych rozładowaniem akumulatora. Czujnik ze zintegrowanym układem analizującym wyniki pomiarów rejestruje podstawowe parametry pracy akumulatora, takie jak napięcie, natężenie prądu czy temperatura.
Pierwsze samochody wyposażone seryjnie w system EBS Boscha pojawią się na rynku w 2006 roku.
Elektroniczny czujnik stanu akumulatora Bosch składa się z chipa zawierającego cały układ elektroniczny oraz opornika do pomiaru prądu. Obydwa te elementy wraz z klemą tworzą jeden moduł, który można podłączyć bezpośrednio do akumulatora i który pasuje do wnęki biegunowej większości akumulatorów. W porównaniu do konwencjonalnych rozwiązań system opracowany przez firmę Bosch oferuje znaczną oszczędność miejsca i kosztów.
]1[
Oprócz samego czujnika Bosch opracował także we współpracy z firmą Varta oprogramowanie do rozpoznawania stanu akumulatora. Algorytmy są całkowicie zintegrowane w chipie czujnika EBS.
Czujnik rejestruje temperaturę, napięcie i natężenie prądu w akumulatorze i na podstawie tych danych oblicza pojemność i stan naładowania, jak również jego aktualną i przyszłą wydajność. Poprzez złącze LIN czujnik udostępnia te informacje systemowi zarządzania energią w pojeździe, który z kolei ma możliwość optymalizacji procesu ładowania akumulatora, aby zapewnić mu niezawodny rozruch, nawet po dłuższym okresie postoju lub w sytuacji, gdy podczas ostatniej jazdy duża liczba odbiorników prądu osłabiła akumulator. System nadzoru stanu akumulatora odgrywa istotną rolę również w przypadku pojazdów hybrydowych z trybem jazdy start-stop.
Możliwości zastosowań czujnika akumulatora są znacznie szersze. Jego funkcje można wykorzystać np. w trakcie produkcji do przeprowadzenia testów podzespołów lub pomiaru prądu ciągłego. Więcej możliwości diagnostycznych ma do dyspozycji również warsztat samochodowy, co jest szczególnie ważne np. w przypadku, gdy klient ma problemy z ciągłym rozładowywaniem się akumulatora.
Komentarze