Negocjacje z rządem RP, prowadzone przez górników, ośmieliły inne związki zawodowe do zawalczenia o swoje cele. Związkowcy z tyskiej fabryki Fiata protestowali pod bramą zakładu, domagając się podwyżek.
420 zł brutto podwyżki dla każdego pracownika – o taką kwotę walczą polscy pracownicy Fiata. Ich głównym argumentem jest fakt zwiększenia zysków przez koncern w ostatnich latach. Ostatnie podwyżki miały miejsce w 2011 r.
W proteście wzięli udział nie tylko pracownicy fabryki Fiata, ale także firm z nią kooperujących – w tym dostawcy części na pierwszy montaż. Związkowcy domagają się wzrostu wynagrodzeń dla wszystkich pracowników spółki oraz Fiata w wysokości 420 zł brutto od 1 lipca 2014 roku oraz tego, by podwyżka za drugie półrocze ubiegłego roku została wypłacona załodze w formie wyrównania. Podobne postulaty zostały zgłoszone w firmach, współpracujących z FAP.
Rok 2014 był bez wątpienia udanym dla tyskiej fabryki Fiata. Zakład zanotował wzrost produkcji (o ponad 6 proc.) po raz pierwszy od pięciu lat. Na rok 2015 FAP prognozuje wielkość produkcji podobną do ubiegłorocznej. Wcześniej, produkcja zmniejszała się systematycznie od pięciu lat. W rekordowym 2009 r. zakład wyprodukował 605 tys. samochodów, a rok później 533,5 tys. W 2011 r. produkcja wyniosła 467,7 tys. aut, a w 2012 r. – 348,5 tys. egzemplarzy. Skokowy spadek produkcji wiązał się głównie z zaprzestaniem produkcji modelu panda classic. W 2013 r. z tyskiego zakładu wyjechało 295,7 tys. samochodów. 2014 rok jest pierwszym, kiedy produkcja znów wzrosła. Obecnie Fiat Auto Poland zatrudnia blisko 3 300 pracowników.
26 stycznia ma odbyć się głosowanie referendalne w sprawie przeprowadzenia akcji strajkowej w fabryce koncernu oraz w spółkach Sistema Poland i Magneti Marelli.
Komentarze