Christophe de Margerie – szef koncernu Total – zginął w wypadku samolotowym w Rosji. Jego prywatny odrzutowiec uderzył w pług śnieżny na pasie startowym lotniska.
Szef koncernu Total – jednego ze światowych liderów branży petrochemicznej wybierał się w drogę powrotną do Paryża z moskiewskiego lotniska Wnukowo. W momencie startu, miasto spowijała gęsta mgła. Prawdopodobnie z tego powodu pilot odrzutowca nie zauważył pługu śnieżnego, znajdującego się na drodze samolotu. Oprócz de Margerie, zginęli także trzej członkowie załogi samolotu.
W Rosji de Margerie brał udział w konferencji dotyczącej zagranicznych inwestycji kraju, odbywającej się w miejscowośći Gorki, pod Moskwą. Wzięli w niej udział przedstawiciele zagranicznych firm i rosyjskiego rządu. W ostatnim czasie szef Totala wielokrotnie bronił interesów Rosji na arenie międzynarodowej. Podkreślał, że mimo ostatnich wydarzeń, Europa nie jest w stanie funkcjonować bez rosyjskiego gazu.
Total jest też jednym z największych inwestorów w Rosji. W ubiegłym roku 9 proc. wydobycia firmy przypadało właśnie na ten kraj. Zgodnie z tegorocznymi prognozami do 2020 r. Rosja ma się stać dla Totalu największym źródłem ropy i gazu dzięki partnerstwu z rosyjskim przedsiębiorstwem gazowym Novatek oraz projektowi rozbudowania gazociągu jamalskiego do północno-zachodniej Syberii.
Christophe de Margerie przewodniczył firmie Total od 2007 r. W chwili śmierci miał 63 lata.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 21 października 2014, 15:23 0 0
Rosja straciła swego gospodarczego ambasadora, łączmy się w bólu
Odpowiedz
Anonim, 21 października 2014, 18:03 0 0
to zwykły wypadek lotniczy , to przcież mgła, Moskwa, osoba związana z koncernem naftowym . bajki dla grzecznych dzieci. oczywiście łączymy się w bólu.
Odpowiedz
Wania, 21 października 2014, 22:01 0 0
Było z ruskimi bizniesy diełat ????
Odpowiedz
roman, 23 października 2014, 8:34 0 0
mam wrażenie, że dla tego pana możliwości latania tym samolotem (zyski i profity) były ważniejsze niż obiektywna prawda o poczynaniach politycznych i gospodarczych Moskwy, o działaniu wbrew embargu Unii nie wspomnę..
Odpowiedz
lewar, 23 października 2014, 14:04 0 0
Cyt: "De Margerie, absolwent prestiżowej szkoły biznesowej Ecole Superieure de Commerce de Paris, stał na czele koncernu Total od 2007 r. Był wysoko ceniony w branży. Kierowany przez niego koncern wybronił się od oskarżeń o korupcję w sprawie związanej z programem "Ropa za żywność", realizowanym przez ONZ w Iraku.
Francuz konsekwentnie od kilku lat nic sobie nie robił z restrykcji gospodarczych, które USA i Unia Europejska nakładały na państwa, w których koncern prowadził wydobycie. Mimo sankcji utrzymał inwestycje w Birmie i Iranie. Podobnie było, gdy wybuchł konflikt na Wschodzie. Gdy Zachód w odpowiedzi na rosyjską aneksję Krymu, a potem podsycanie konfliktu na wschodniej Ukrainie, nałożył sankcje na Rosję, de Margerie występował jako jej zdecydowany obrońca.
Kierowca pługa śnieżnego, w który uderzył w samolot prezesa koncernu Total był pijany - podali rosyjscy śledczy. Mężczyzna przeżył katastrofę i nie odniósł obrażeń, Christoph de Margerie i załoga samolotu zginęli."
Kasa, kasa, kasa i się przeliczył! Czyżby sprawiedliwości stało się zadość?
Odpowiedz